Taaaaak, bardzo. 2 miesiace czekam na zwrot kasy a konsultantki zawsze przyjaznie informuja ze zwrot bedzie za 2 tygodnie. Tak OT.Michu pisze:Teraz znowu jestem w sieci zaawansowanej technologicznie, która musze powiedzieć poprawiła obsługę klienta i to bardzo!
.
No generalnie ( gdy jeszcze pracowałem) mówiłem klientom że cena telefonu bedzie inna niż dla nowego klienta, a tak naprawde niczym sie nie różniła.Elle pisze:Nie wydaje mi się, żebyś dostał więcej. Konsultanci i tak dają co mogą i wstyd im, że tak mało. I tak się ciesz, że nie potrzebujesz nowego telefonu. Informować klienta, ile telefon kosztuje to dopiero porażka, wstyd i w ogóle...
A czasem jest tak, że klientowi ostatni rachunek przyjdzie niższy i kiedy się oddzwania np. po dwóch tygodniach od wstępnej oferty, okazuje się, że można dać mniej niż wcześniej.
Zaznaczam - to nie jest wina kosultantów, taka praca i tyle.
no to przeskocz sobie na JIM 75 - powinna być dużo lepsza oferta.IreQ pisze:Heh teraz sam się zastanawiam co dostanę w Propozycji, już za 11 dni się dowiem. Obecnie mam JIM 50 plus do tego srednio po 20 złotych doładowań miesięcznie. Na nic specjalnego jednak nie liczę.
Przedłużałem umowę jakis miesiąc temu i po negocjacjach z konsultantką, kolega z salonu sprawdził później moje konto i powiedział mi, że osiągnąłem najwyższy 4 stopien korzyści.sq8shq pisze: jest jeszcze 3 poziom, niemniej dostep maja tylko wybrane salony i wybrani konsultanci - nie wspominajac ze i tak wejsc na to mozna tylko przy wysokich abo i rachunkach (wrecz bardzo wysokich jezeli chodzi o klienta indywidualnego)
Na forum Telepolis od 29.01.2006. 
Stopin korzysci nie rowna sie stopine negocjacji. Czesc partnerow orange ustala cos na zasadzie stopnia korszysci dla klienta (czyli cena sluchawki + rabat na costam, dodane uslugi itp) teoretycznie mozna wywalczyc wyzszy stopien korzysci na I stopniu negocjacji niz na II stopniu negocjacji. Zalezy co Ci konsultant da. Stopien korzysci to generalnie ilosc uslug. Przy czym mozna dostac jedna 10x lepsza niz sumarycznie 10 innych.marcinb pisze:Przedłużałem umowę jakis miesiąc temu i po negocjacjach z konsultantką, kolega z salonu sprawdził później moje konto i powiedział mi, że osiągnąłem najwyższy 4 stopien korzyści.sq8shq pisze: jest jeszcze 3 poziom, niemniej dostep maja tylko wybrane salony i wybrani konsultanci - nie wspominajac ze i tak wejsc na to mozna tylko przy wysokich abo i rachunkach (wrecz bardzo wysokich jezeli chodzi o klienta indywidualnego)
Niedawno poznałem osobe pracujacą w ProPozycji i zapytałem czy istnieje takie cos jak te poziomy bo ponoc ja dostałem korzyści z max. 4 poziomu. Ona odpowiedziała że tak.
Ja tylko powtarzam co usłyszałem od 2 osób z Orange.
Powtarzam, sprawdzał moje konto i stwierdził, że wynegocjowałem najwyższą z możliwych ofertą, najlepszą itd. Nie powtórzę jak to dokładnie brzmiało, ale sam bym... zachwyconysq8shq pisze: Stopin korzysci nie rowna sie stopine negocjacji. Czesc partnerow orange ustala cos na zasadzie stopnia korszysci dla klienta (czyli cena sluchawki + rabat na costam, dodane uslugi itp) teoretycznie mozna wywalczyc wyzszy stopien korzysci na I stopniu negocjacji niz na II stopniu negocjacji. Zalezy co Ci konsultant da. Stopien korzysci to generalnie ilosc uslug. Przy czym mozna dostac jedna 10x lepsza niz sumarycznie 10 innych.
bo jest tez na etapie negocjacji z propozycją (pracownik nie pracownik - też musi dzwonic na *400).
Na forum Telepolis od 29.01.2006. no to juz dales czadu, gdzie on pracuje? w magazynie ? przeciez jezeli faktycznie jest pracownikiem salonu to moze wejsc na swoje wlasne konto i sam ustawic dla siebie oferte - nie musi nigdzie dzownic, sam sobie moze zaproponowac oferte i sam ja sobie wydac - nie ma przepisow zabraniajacych czegos takiego.marcinb pisze:ofertą, najlepszą itd. Nie powtórzę jak to dokładnie brzmiało, ale sam bym... zachwycony
Czad jednak został u Ciebie. W salonie nie moga dać tak dobrych warunków jak konultanci z *400, przezyłem to na własnej skórze.sq8shq pisze: no to juz dales czadu [...]
A wogole po co dzownic na *400 skoro mozna ruszyc sie do salonu i masz doladnie ta sama oferte -> propozycja dziala na zasadzie obdzwaniania klientow przez pracownikow salonu (90% telefonow z propozycji to zwyczajni pracownicy salonu, 10% to faktyczni konsultanci telefoniczni)
Żadnych rewelacjiD@rio pisze:marcinb, a co Ty dostałeś tak właściwie od Orange w ramach ProPozycji?
Ale było ciekawie.
Na forum Telepolis od 29.01.2006.