Cześć,
mam nokię 3220 z połowy 2004 roku, od 2006 była w odstawce, leżała w domu w szafce, a przez ostatnie kilka miesięcy w pudle na strychu(w zimę ciepło nie miała). Kilka tygodni temu zaszła potrzeba, żeby ją odkopać i oddać ponownie do użytku. Jednakże, przy nic nie robieniu, ew. przy graniu i smsowaniu wytrzymuje kilka dni. Problem zaczyna się kiedy ja dzwonię lub ktoś dzwoni, wtedy bateria starcza na kilkadziesiąt sekund rozmowy. Czasem jest tak, że otrzymam połączenie, nie zdążę zobaczyć kto to, a telefon już się wyłącza z rozładowania, po czym jak go włączę, to wskaźnik baterii pokazuje full i telefon podziała jeszcze około 2 dni(bez telefonowania). Przybliżyłem Wam trochę jak to funkcjonuje, no i teraz moje pytanie, czy jest sens kupić nową, oryginalną baterię i to pomoże, czy może telefon już ze starości i mrozów na strychu pożera baterię i pożerać będzie i szkoda wykładać pieniądze?
Ostatnio zmieniony 16 mar 2011, 10:51 przez Klombik, łącznie zmieniany 1 raz.