Czy jesteście gotowi na koniec telefonii 3G? Nie? To lepiej już dziś zacznijcie o tym myśleć. Operatorzy planują wyłączenie przestarzałych technologii, a na pierwszy ogień pójdzie 3G. To duża zmiana dla telekomów, ale również dla niektórych użytkowników. Wyjaśniamy, jak się do tego przygotować.
Polscy operatorzy telekomunikacyjni zapowiadają wyłączenie sieci 2G i 3G – zamiast tych przestarzałych już technologii będziemy wszyscy korzystać z 4G i w dalszej perspektywie – z 5G. Chociaż telefonia 2G to najstarsze stosowane dziś rozwiązanie, to z powodów technicznych częściowo zostanie jeszcze utrzymane. Za to nie ma już wątpliwości – wkrótce rozstaniemy się na dobre z 3G.
Plany rezygnacji z 3G przestawiła już część naszych operatorów. Przyjrzyjmy się, jak to wygląda w Orange Polska.
W pomarańczowej sieci proces wyłączania telefonii trzeciej generacji rozpocznie się od próbnego wyłączenia na niewielkim obszarze w połowie 2023 roku. Docelowo operacja ta rozpocznie się w 2024 roku i będzie przebiegała etapami w różnych częściach Polski do 2025 roku. Starszy standard 2G, stosowany wciąż w systemach Machine-to-Machine, będzie utrzymany dłużej – nawet do 2030 roku.
Zobacz: Koniec z tym 3G. Zacznijmy na serio myśleć o 5G i planować 6G
Przełączenie się telekomów na nowsze standardy wynika z jednego, głównego powodu – chodzi o częstotliwości. W Polsce operatorzy dysponują ograniczonymi zakresami pasm i nie mogą sobie ot tak po prostu dokładać 4G i 5G gdzie chcą i jak chcą. Muszą skądś wygospodarować na to miejsce. Wybór jest prosty – albo dostosowujemy sieć do potrzeb klientów, których znaczna większość korzysta z najnowszych generacji sieci, albo zostajemy z przestarzałym 3G, które nie spełnia oczekiwać, np. w jakości internetu mobilnego.
W Orange Polska takie wyłączenia trwają już zresztą od lat. Dwa lata temu ruszyła ogromna operacja refarmingu pasma 2100 MHz, przeprowadzona na 9 tysiącach stacji bazowych w całej Polsce. Pomarańczowi wyłączyli działający w tych zakresach 3G/UMTS i w jego miejsce włączyli LTE 2100 MHz. Znacznie przyspieszyło to działanie internetu w Orange, zwiększyła się też pojemność sieci, dzięki czemu jednocześnie może się do niej logować większa liczba użytkowników.
Teraz przyszedł czas na ostatni etap – przełączenie zasięgowego pasma 900 MHz z 3G na nowsze 4G. W Orange Polska będzie to oznaczać ostateczny koniec telefonii trzeciej generacji.
Wyłączenie 3G wiąże się z dwoma głównymi aspektami – dotyczącymi połączeń głosowych oraz internetu.
W przypadku połączeń głosowych po migracji do 4G i VoLTE klient zyskuje znacznie lepszą jakość rozmów, dzięki HD Voice+ i kodekom EVS. Przełączenie z 3G na 4G zapewni też szybszą transmisję danych dostępną dla większej liczby użytkowników w całej Polsce. Tam, gdzie dziś internet ledwo kapie przez 3G, połączymy się przez LTE, a z czasem też – przez 5G.
Nie ma jednak co ukrywać. Ci nieliczni klienci, którzy wykorzystują do transmisji danych urządzenia 3G, będą musieli przesiąść się na nowsze rozwiązania. Z obliczeń Orange Polska wynika, że ponad 96% transferu danych mobilnych w sieci operatora przypada na 4G/LTE, natomiast technologia 3G wykorzystywana jest jeszcze w 3%. Wbrew pozorom nie jest to mało, ale Orange ma w swojej ofercie duży wybór urządzeń, które pozwolą podłączyć się do internetu w najnowszych standardach.
Sytuacja wygląda jeszcze inaczej, gdy weźmiemy pod uwagę rozmowy głosowe. Może się tak zdarzyć, że po wyłączeniu 3G w naszych telefonach z dnia na dzień pogorszy się jakość połączeń. Brzmi niepokojąco? Spokojnie, nie jest tak źle, ponieważ właśnie się przygotowujemy do przyszłych zmian. Oto co trzeba będzie zrobić...
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Telepolis.pl