Chińczycy zbudowali magazyn energii tak wielki, że zasiliłby całe miasto

Oczywiście tylko przez jeden dzień. Ewentualnie pojedynczy dom z elektryczną kuchnią i ogrzewaniem przez 91 lat, chociaż wcześniej magazyn by padł przez degradację ogniw.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Chińczycy zbudowali magazyn energii tak wielki, że zasiliłby całe miasto

Te opisy mają jednak jedynie oddać skalę pojemności projektu, ponieważ wartość 1 GWh wielu osobom może niewiele mówić, a to właśnie tak potężny zapas energii. Jeśli zaś o moc chodzi, to wynosi ona 200 MW, więc rozładowanie go zajmie minimum 5 godzin.

Dalsza część tekstu pod wideo

Największy magazyn energii

Jego przeznaczenie jest proste: współpracować z elektrownią fotowoltaiczną. Ta oddaje mu energię w trakcie największego nasłonecznienia, kiedy ma jej nadwyżkę, natomiast magazyn energii oddaje ją kiedy fotowoltaika już sobie nie radzi, albo w ogóle nie działa, ponieważ jest noc.

Instalacja ta powstała w chińskim regionie Sinciang i opiera się ona na akumulatorach wanadowych. Te mają liczne zalety, jak niepalność, dzięki elektrolitowi wodnemu i wysoką żywotność, wynoszącą dziesiątki tysięcy cykli ładowania. Dlaczego więc nie są one stosowane w smartfonach i laptopach? Otóż mają one niską gęstość energii. Krótko mówiąc: są bardzo duże, jak na to, ile Wh mogą przechować.

Sama instalacja, wraz z elektrownią fotowoltaiczną zajmuje gigantyczny obszar 1870 hektatów i kosztowała około 520 milionów dolarów. Nie jest to więc coś, na co moglibyśmy sobie pozwolić w Polsce. A szkoda, bo nadprodukcja energii z PV w naszym kraju to realny problem. Zwłaszcza dla prosumentów. 

A jeśli sam jesteś prosumentem i masz dosyć tego, że Twoja fotowoltaika generuje puste przebiegi w najlepszych godzinach, to znaczy, że również powinieneś kupić magazyn energii. Tak się natomiast składa, że wiele modeli jest obecnie w promocji.