Chiny mają problem. Produkcja nowych pamięci znacznie opóźniona
Chociaż Państwo Środka nie liczy się z pieniędzmi jeśli chodzi o uniezależnienie się od zachodnich technologii, to podstępy w tym zakresie idą powoli.

Chińska firma ChangXin Memory Technologies zmuszona była opóźnić masową produkcję pamięci DDR5 aż do końca 2025 roku, by poprawić jakość swoich układów. Według ostatnich testów Chińczycy zbliżają się dopiero parametrami do kości oferowanych przez tajwańską firmę Nanya, a więc liderzy rynku jak Samsung, SK hynix czy Micron mogą spać spokojnie.
CXMT ma asa w rękawie - finansowanie z budżetu państwa
Pierwotnie CXMT rozpoczęło produkcję DDR5 pod koniec 2024 roku, co wywołało obawy, że firma może zalać rynek tanimi chipami. Okazało się jednak, że stosowana przez Chiny technologia produkcji jest przestarzała i nieopłacalna - moduły 16 GB DDR5 były aż o 40% większe niż odpowiedniki Koreańczyków, a ich produkcja znacznie droższa.



Dodatkowo wykryto problemy ze stabilnością działania układów przy wysokich i niskich temperaturach, co wymusiło kosztowną modyfikację projektu i wykonanie nowych fotomasek.
Jakby tego było mało, wydajność produkcji CXMT wciąż pozostaje niska - mowa o uzysku na poziomie około 50%. Analitycy przewidują, że potrzeba jeszcze wielu miesięcy doświadczenia i optymalizacji, zanim chińska firma osiągnie poziom porównywalny z konkurencją. Chińczycy planują jednak zwiększyć zdolności produkcyjne ze 170 do nawet 280 tysięcy krzemowych wafli miesięcznie do końca 2025 roku.
Brzmi to ambitnie, ale produkcja CXMT nadal w dużym stopniu zależy od importowanych narzędzi. Restrykcje eksportowe USA mogą poważnie utrudnić firmie rozwój, jeśli dostawcy z USA, Japonii czy Europy zaprzestaną serwisu lub dostaw części zamiennych. Choć CXMT może z czasem przestawić się na chińskie maszyny, wymaga to lat prac rozwojowych i kosztownych adaptacji procesów technologicznych.
Mimo technicznych i logistycznych barier, CXMT pozostaje groźnym graczem dzięki niemal nieograniczonemu finansowaniu z budżetu państwowego. Podczas gdy zachodni producenci DRAM muszą kierować się opłacalnością, CXMT realizuje strategiczny cel uniezależnienia Chin od zagranicznych dostawców półprzewodników - i w dłuższej perspektywie może znacznie zmienić układ sił na globalnym rynku pamięci.