Zostało dwa dni na opłatę. Kierowcy mają czas do 25 lipca
Chyba nie ma takiej osoby, która by nie narzekała na podatki. Okazuje się, że kierowcy mają czas na opłacenie abonamentu za radio w samochodzie do 25 lipca. W przeciwnym razie, ściągną im go z pensji.

Jak nie zapłacimy to czeka nas kara
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji mówi jasno w kwestii abonamentu za radio w samochodzie. Obowiązek jego zapłacenia dotyczy wszystkich aut, nie tylko służbowych. Należy go opłacać do 25. dnia każdego miesiąca. W lipcu, termin zapłaty mija w najbliższy piątek. Po raz kolejny wyjaśniono zasady opłat abonamentowych, aby rozwiać wątpliwości także u tych, którzy nadal je mają.
Okazuje się, że w przestrzeni publicznej nie brakuje błędnych informacji, które mogą powodować lekki chaos i wywoływać liczne pytania, czego tak właściwie wspomniany abonament dotyczy i kto tak naprawdę musi za niego płacić i ile razy.



Warto zaznaczyć na samym początku, że opłata, o której mowa wynosi zaledwie 9 zł, kara za jego niezapłacenie też nie jest jakaś duża - opiewa na 30-krotność tej kwoty.
Wysokość nałożonego obciążenia wynosi 261 zł (30-krotność miesięcznej stawki wynoszącej aktualnie 8,70 zł).
Na jedno gospodarstwo domowe przypada jedna opłata, niezależnie od posiadanej liczby odbiorników oraz samochodów. Jeśli zatem płacisz opłatę za jeden odbiornik, to już pozostałymi przejmować się nie musisz, bez względu na to, czy znajduje się on w aucie, czy w domu.
Na jedno gospodarstwo domowe przypada tylko jedna opłata abonamentowa.
Jeśli chodzi o zwolnienia z opłat, to są i takie i przysługują niektórym osobom, ale aby móc skorzystać z ulgi, należy złożyć odpowiedni wniosek.
Planowane przepisy dają nadzieję, że wkrótce abonament zostanie zastąpiony nową opłatą audiowizualną, która byłaby pobierana automatycznie z konta. Warto śledzić wiadomości, odnośnie tej kwestii.