Uwzięli się na Biedronkę i atakują. Kupujący łapią się na jedno
Wiadomo nie od dziś, że klikanie w reklamy zamieszczone w mediach społecznościowych mogą zaprowadzić nas na manowce. Klikanie w nie to nic dobrego. Tym razem przestępcy postanowili wykorzystać logo Biedronka Home, żeby wabić klientów na fałszywe strony.

Wabią klientów na logo Biedronki
Natrafić na fałszywy sklep jest bardzo proste. Wystarczy poscrollować reklamy, a więcej niż pewne, że wśród nich znajdą się te trefne. Zwykle są one publikowane na profilach, których nazwa przypomina markę, pod którą się podszywają, ale pełno też i takich przypadkowych. Jedno wybija się na pierwszy plan - posty informują o wyjątkowych okazjach, a cechą charakterystyczną są w dalszym ciągu podejrzanie niskie ceny. Najczęściej są też tam informacje o tym, że promocja jest "ważna tylko dziś" lub też "pozostało niewiele sztuk, nie zwlekaj".
Takie "Kup teraz" to samo zło
W dolnej części posta jest umieszczony przycisk "Kup teraz". Niestety, kliknięcie przeniesie nas na fałszywą stronę. Jeśli dodatkowo działamy w pośpiechu, to nie zwracamy uwagi na szczegóły i wpadamy prosto w pułapke, a strona na którą trafiamy nie ma nic wspólnego ze stroną dyskontu.



Złożenie jednak zamówienia na takiej stronie niesie ze sobą wiele zagrożeń. W części przypadków zamówienie w ogóle do nas nie dotrze, albo okaże się bezwartościowe. Może dojść do wyłudzenia danych osobowych oraz karty płatniczej.
Co najgorsze - pieniądze mogą znikać z konta, a na podany numer telefonu oraz adres e-mail będą przychodzić tony spamu. Informacje mogą być wykorzystane do wysyłki niechcianych przesyłek za pobraniem.
Także, sprawdź dwa razy, albo więcej w co tak naprawdę klikasz w sieci. Nie ufaj kuszącym reklamom, a zamówienia składaj przez oficjalne strony dyskontu.