Ponieważ będąc bliski przedłużenia umowy/zmiany operatora co jakiś czas sprawdzam sobie oferty only-sim różnych opów wpadłem dziś na stronkę T-Mobile i widzę tam zmiany:
http://www.t-mobile.pl/pl/indywidualni/ ... z-telefonu
Przede wszystkim wywalili stacjonarki z dostępnych minut i są teraz dodatkowo płatne 5zł/no limit. Przyznam szczerze, że strasznie irytuje mnie taka polityka opów, bo to jest nic innego jak zwyczajne łapanie frajerów szukanie okazji do powiększenia rachunku klienta i to często pod płaszczykiem no limitu. Dodatkowo zabiegi typu brak wymienności minut/sms, wciskanie 2-letniej umowy na abo bez telefonu itp.Nieustające szukanie bolca na klienta.
To samo tyczy się Play, gdzie hasło Formuła Unlimited za 29,9 wygląda przepięknie, ale ktoś chcący podpisać nową umowę, potrzebujący ok.300 minut [z czego powiedzmy 30 na stacjonarki], wysyłający 100 kilkadziesiąt sms i chcący mieć głupie 300 mb [czyli klient nie mający ogromnych potrzeb] zapłaci dziś w Play - 29 za nolimit na komórki - 10 zł za no limit sms + 20 zł za 2 GB [bo bezpieczny Internet to o dupę można potłuc] +ok 9 zł za połączenia na stacjonarne. Robi się rachunek na jakieś 67 zł - w abo bez telefonu, przy średnich potrzebach! A jeszcze nie dawno te same kryteria spełniała Formuła M z 500 mb, której koszt wynosił 39 zł przy przenoszeniu numeru.
Przepraszam za te wynurzenia ale jak widzę takie praktyki to mi gul skacze
