Witam!
Pytanie kieruję głównie do osób, które już reklamowały coś w Orange. Otóż kilka dni temu przeniosłem swój numer z Ery do Orange. Wybrałem taryfę Delfin za 79 zł, a pani w salonie powiedziała mi, że mogę skorzystać z dodatkowego pakietu danych jeżeli chcę korzystać z internetu.
Tak też zrobiłem i uaktywniłem przez internet dwie paczki 100 i 500 MB. Oczywiście otrzymałem SMS-a, że usługa zostanie włączona, a po jakimś czasie otrzymałem SMSy potwierdzające włączenie usługi (w internecie też zostały one oznaczone jako aktywne). Jako, że był to nowy telefon z Androidem postanowiłem pościągać trochę aplikacji - pomyślałem, że skoro mam te 600 MB to 100 czy 150 MB nie będzie mi brakowało w późniejszym czasie.
No i w tym momencie zaczął się problem. Chciałem sprawdzić stan konta żeby zobaczy ile MB mi zostało i w tym momencie zostałem poinformowany, że przekroczyłem abonament o 620 zł. Trochę zwaliło mnie to z nóg, więc szybko udałem się do Salonu, gdzie powiedzieli mi, że pakiety zostały aktywowane są w systemie ale na samym koncie nie wiadomo dlaczego nie pojawiły się żadne megabajty do wykorzystania mimo tego, że według stanu pakietów powinny one tam być.
Pani w salonie napisała reklamację i kazała mi kontaktować się telefonicznie z Orange. Dzisiaj jak zadzwoniłem dowiedziałem się, że reklamacja zostanie rozpatrzona do 30 dni. Problem w tym, że okres rozliczeniowy jest w najbliższy wtorek i jak pan z infolinii mnie poinformował najprawdopodobniej wystawią mi fakturę na te 600 zł, a potem ewentualnie ją skorygują.
Nie ukrywam, że sytuacja bardzo mnie zbulwersowała, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że dopiero co przeszedłem do Orange.
Czy ktoś miał kiedyś podobne problemy z pakietami danych i jak to w tym przypadku się zakończyło?
Pytanie kieruję głównie do osób, które już reklamowały coś w Orange. Otóż kilka dni temu przeniosłem swój numer z Ery do Orange. Wybrałem taryfę Delfin za 79 zł, a pani w salonie powiedziała mi, że mogę skorzystać z dodatkowego pakietu danych jeżeli chcę korzystać z internetu.
Tak też zrobiłem i uaktywniłem przez internet dwie paczki 100 i 500 MB. Oczywiście otrzymałem SMS-a, że usługa zostanie włączona, a po jakimś czasie otrzymałem SMSy potwierdzające włączenie usługi (w internecie też zostały one oznaczone jako aktywne). Jako, że był to nowy telefon z Androidem postanowiłem pościągać trochę aplikacji - pomyślałem, że skoro mam te 600 MB to 100 czy 150 MB nie będzie mi brakowało w późniejszym czasie.
No i w tym momencie zaczął się problem. Chciałem sprawdzić stan konta żeby zobaczy ile MB mi zostało i w tym momencie zostałem poinformowany, że przekroczyłem abonament o 620 zł. Trochę zwaliło mnie to z nóg, więc szybko udałem się do Salonu, gdzie powiedzieli mi, że pakiety zostały aktywowane są w systemie ale na samym koncie nie wiadomo dlaczego nie pojawiły się żadne megabajty do wykorzystania mimo tego, że według stanu pakietów powinny one tam być.
Pani w salonie napisała reklamację i kazała mi kontaktować się telefonicznie z Orange. Dzisiaj jak zadzwoniłem dowiedziałem się, że reklamacja zostanie rozpatrzona do 30 dni. Problem w tym, że okres rozliczeniowy jest w najbliższy wtorek i jak pan z infolinii mnie poinformował najprawdopodobniej wystawią mi fakturę na te 600 zł, a potem ewentualnie ją skorygują.
Nie ukrywam, że sytuacja bardzo mnie zbulwersowała, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że dopiero co przeszedłem do Orange.
Czy ktoś miał kiedyś podobne problemy z pakietami danych i jak to w tym przypadku się zakończyło?
sporne jest 'tylko' to 600 zł -.-
