• Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.
Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.
 #245850  autor: BTS_lodz
 15 sty 2008, 10:57
Wczoraj znalazłem na p.m.t.g. coś takiego:

Pół roku temu przeniosłem nr simplusa do play karta. Dwa tygodnie temu poszedłem do salonu Plusa i podpisałem umowę - przeniesienie. Dostałem nr tymczasowy, który z chwilą przeniesienia mojego dotychczasowego do Plusa miał przestać działać. W dwa dni potem Play "zjadło" sobie 50 zł. (bez najmniejszego kontaktu, po prostu nic) a w cztery dni potem wyłączyło mnie (tak samo - nie wiedziałem kompletnie kiedy to zrobią, straciłem więc pozostałe środki na koncie). Pytanie pierwsze: czy mieli obowiązek mnie powiadomić o dokładnej dacie odłączenia telefonu? (co drugi konsultant twierdzi inaczej). Przgody ciąg dalszy: od pięciu dni (po wyłączeniu przez Play mojego nr tel) nie mogę korzystać z telefonu. Plus... nie potrafi mnie podłączyć. Kilka wizyt w salonie, wiele telefonów do DOK, kilka telefonów od nich. "Pracują nad tym", HLR (nie wiem czy dokładnie to piszę - jak dla mnie to nic nie znaczy) się nie zgadzają, wymienili kartę sim, w planowanej godzinie nie ruszyło... Dzwoniła wręcz znajoma osoba - wierzę jej - że jest coś piekielnie trudnego w tym i rzeczywiście dlatego tak długo to trwa. O co tu chodzi?

Powstaje więc pytanie, czy powrót z numerem do macierzystego operatora nastręcza rzeczywiście takich trudności, czy po prostu w tym jednym jedynym przypadku coś nie zatrybiło i gość miał po prostu niefarta?
Ja właśnie w chwili obecnej przenoszę numer z plusa do ery, z myślą że jak będzie coś nie tak, to sobie wrócę spowrotem do plusa. Ale jak mają być takie gagi to muszę to jeszcze rozważyć.

 #245881  autor: Szalony
 15 sty 2008, 13:38
Pisałem już Ci że jak wszystko będzie ok to numer przejdzie Ci nie zauważony :) Jednak jak któryś operator coś źle zrobi - zakładam że nie świadomie :-) to możesz mieć przerwę w działaniu numeru , w skrajnym wypadku możesz go nawet stracić !!! U mnie jak przenosiłem numery 3 razy tylko 1 raz wszystko poszło ok , w pozostałych wypadkach z winy Ery nie miałem numeru raz przez ponad 2tygodnie , a za drugim razem 3dni !!!

Era Aleksandrow Lodzki - czesc miasta zasieg zenujacy w budynkach byl przez 10lat - http://szalony2007.republika.pl/era.png . Teraz jest tak - http://img163.imageshack.us/img163/5237 ... ot0100.png Wkoncu :) Widac roznice :)

 #245885  autor: BTS_lodz
 15 sty 2008, 14:43
No 3 dni dni to jeszcze mogę wytrzymać, ale 2 tygodnie to sobie nie wyobrażam. Przecież numer znają wszyscy - znajomi, rodzina, przede wszystkim moi klienci. Nie mogę sobie pozwolić na to, żeby przez 2 tygodnie ktoś dzwoniący do mnie usłyszał że "nie ma takiego numeru".
Hmm.. skłaniam się jednak do pozostania w Plusie i nie przenoszenia numeru.

 #245891  autor: Szalony
 15 sty 2008, 15:28
Wiesz twoj wybor... Moge ci zasugerowac moze wytrzymaj troche ... i przenies numer ale na poczatek do tak-tak lub na okres bezterminowy tak by w kazdej chwili mogl cos zrobic i kara latami w erze cie nie trzymala... ps Bardzo milo sie dzis z Toba rozmawialo i widzisz jaka jest jakosc w Plusie - pelen komfort-zero szumow,trzaskow, urywania liter itp... w Erze juz bysmy tak nie porozmawiali... Ale rozumiem twoje rozterki bo fakt w Lutomiersku plus ma "dziure" w sieci :|

Era Aleksandrow Lodzki - czesc miasta zasieg zenujacy w budynkach byl przez 10lat - http://szalony2007.republika.pl/era.png . Teraz jest tak - http://img163.imageshack.us/img163/5237 ... ot0100.png Wkoncu :) Widac roznice :)

 #245893  autor: Kaczy
 15 sty 2008, 15:54
BTS_lodz pisze:Powstaje więc pytanie, czy powrót z numerem do macierzystego operatora nastręcza rzeczywiście takich trudności, czy po prostu w tym jednym jedynym przypadku coś nie zatrybiło i gość miał po prostu niefarta?
W przypadku przeniesienia numeru do innej sieci i później powrotu z nim znów do Plusa należy wybrać właściwy numer karty SIM. Tam gdzie pisałeś o HLR`ze to właśnie odnosi się do tych kart SIM.
Tylko w przypadku simplusa jest takie zastrzeżenie, że musisz dać właściwą kartę SIM. Każdy salon dysponuje listą kart przypisanych w takich sytuacjach. I tam masz zaznaczone, że numer od np. 601 000 000 do 601 199 000 ma HLR xx. I zapewne były stąd kłopoty, że ktoś zapomniał o tej liście.

...::: Made for loneliness :::...

 #245931  autor: BTS_lodz
 15 sty 2008, 18:59
Szalony pisze:Bardzo milo sie dzis z Toba rozmawialo i widzisz jaka jest jakosc w Plusie - pelen komfort-zero szumow,trzaskow, urywania liter itp... w Erze juz bysmy tak nie porozmawiali...
Chociaż muszę Ci powiedzieć, że w trakcie naszej rozmowy miałem ze trzy razy charakterystyczną "czkawkę". Oczywiście w Erze zdarza się to częściej, niemniej jednak w Plusie też tak bywa.

Powiem tak - mimo wszystko uważam że Era w Łodzi ma sensowniejsze lokalizacje BTSów i mimo wszystko ma ich więcej. Już to kiedyś tu pisałem na forum - weźmy takie osiedle Chojny aż za CZMP. Do póki jeszcze Plus miał BTSa na CZMP, to było lepiej, a teraz został już tylko BTS na Wodociągach na ul. Granicznej (nawiasem mówiąc dużo gorzej "świeci" niż stojący 300 metrów dalej BTS Ery) i BTS na wieżowcu na Chóralnej (przy Rzgowskiej). Efekt jest taki, że w bloku na parterze przy ul. Ofiarnej z Plusa praktycznie nie da się korzystać. Teraz Plus stawia (z w zasadzie już postawił i czeka na odpalenia) stację na kościele przy Kongresowej/Jutrzenki. Może ona trochę poprawi sytuację. Era ma BTSy na Granicznej, na Potulnej na wieżowcu, na Kosynierów na Stadionie, na kościele na Kongresowej (tam gdzie teraz dowiesza się Plus), a stawia się nowiutki BTSik przy Rymanowskiej (tuż przy Torach w okolicy ul. Tuszyńskiej).
Podobnie jest na Teofilowie - stacji Ery jest chyba ze dwa razy więcej niż Plusa.

Natomiast boję się jednej rzeczy w Plusie - przeciążenia sieci. Po pierwsze Plus ma w tej chwili chyba największą ilość aktywnych abonentów. Co prawda Orange niby oficjalnie jest liderem, ale wszyscy wiemy że liczonych jest masa nieaktywnych kart w POPie. Druga sprawa - lawinowo rośnie ilość użytkowników PLAYa, a przy stanie ich obecnej infrastruktury i tak 90 % ruchu (albo i więcej) przejmuje Plus na "swoje barki". Jakby nie było - to dodatkowy milion użytkowników w skali całego kraju. A śledząc wnioski o nowe lokalizacje - Plus - przynajmniej w Łodzi - nie kwapi się do dalszej rozbudowy sieci. Efekt więc może być taki, że sieć niedługo się mocno przykorkuje.

 #246138  autor: prezeswk
 16 sty 2008, 17:56
BTS_lodz pisze:Natomiast boję się jednej rzeczy w Plusie - przeciążenia sieci.
Już jest przykorkowana. Dziś okolo 15:50 stojąc na przystanku na jednym z osiedli na Ratajach w Poznaniu musiałem zadzwonić na numer stacjonarny... Siemens ma to do siebie, ze jak dogaduje się z siecią odnośnie przyznania szczeliny, wydaje z siebie w sluchawce charakterystyczne "ti-ri-ri" Od jakiegoś czasu musze wysluchac kilka razy takich "ti-ri-ri", zanim się połącze, niekiedy tez polaczenie w ogole nie dochodzi do skutku. Najpierw myslalem, ze to coś z tym numerem stacjonarnym, ale każda proba połączenia była nieudana. W Orange nie zauwazylem takich przypdaków, a dzwonie czesciej z Orange niż z Plusa. Plus - numer w abo. Poza tym kodowanie HR to już w mojej okolicy norma.