Musimy odrzucić myślenie logiką znanych nam dotychczas technologii, bo inaczej cała ta zabawa w 5G nie ma racji bytu. A sprawy się mocno komplikują, bo właśnie owy zasięg pasma TDD, szczególnie przy massive MIMO jest bardzo umowny. Jeden z użytkowników pisał m.in. o tym, że urządzenie końcowe ma względnie bardzo niską moc, przez co jest problem z uploadem w średnich pasmach TDD. Zasięg 3,5 GHz jest więc pewnym kompromisem i dzisiaj nie wykorzystujemy w pełni jego możliwości.
Proponuję, aby spojrzeć na to od drugiej strony. Czyli jesteśmy sobie w zasięgu 700 MHz jako pierwszej komórki, największej (dla uproszczenia nie ma innych pasm FDD). Czy nie warto czegoś zagregować, aby odciążyć to pasmo i zyskać na pojemności innego? Zagregujmy więc drugą komórkę, czyli sam jedyny downlink z pasma C z anteny massive MIMO. Tak normalnie nie jesteśmy w zasięgu c band, ale skoro mamy upload i widzi nas pierwsza komórka, to wiemy jak uformować słyszalną falę w drugiej komórce, aby dostarczyć dużą pojemność dla pobierania.
W bardzo dużym uproszczeniu można uznać więc, że n28 docelowo poprawia zasięg n78 przy SA. Oczywiście, że n28 docelowo to za mało, ale jest to jedyne dostępne pasmo pionierskie FDD dla 5G i właśnie cała w tym rzecz, że jest ono przeznaczone oraz zaprojektowane do agregacji z n78.