Od kilku dni korzystam testowo z Orange Free na Kartę.
W mojej miejscowości podczas przemieszczania się ciągłe przeskakiwanie z 3G na 2G, rozmowa podczas handoveru jest zniekształcona. Słychać też różnicę w jakości po przeskoku na 2G (brak HDV, głos przytłumiony). Ok, kwestia zasięgu. Najdziwniejszą sytuację zobaczyłem bezpośrednio obok masztu Orange. Telefon zalogowany do 3G, rozmowa w HD Voice, kilka sekund i połączenie zostaje zerwane (u rozmówcy czas nadal leci mimo tego że z mojej strony połączenie zostało zerwane). Kolejne próby - to samo. Głos też nie jest w najlepszej jakości, nawet będąc w HD Voice, poza jest tylko gorzej (przytłumiony i przerywany). W spokoju przez zrywanie połączeń nie porozmawiam, to pomyślałem że zadzwonię z drugiego SIMa. Play w roamingu T-Mobile, ta sama wieża. Rozmowa mimo że bez HD Voice nie zostaje zerwana, jakość porównywalna do GSM Orange (czyli nie jest za dobrze).
Następnie wykonałem kolejne połączenie do innej osoby, tym razem znów z Orange 3G do rozmówcy też w Orange 3G. Rozmowa krystalicznej jakości, bez zniekształceń, głos wyraźny.
Orange wieczorami nie wyrabia z rozmowami, mała ilość pasma.
Na koniec kilka testów prędkości*.
LTE w Augustowie, anteny na kościele przy ul. 3 Maja:
3G w Lipsku też daje radę (to wtedy zrywało rozmowy, jak widać data działa w porządku):
*carrier T-Mobile oznacza tylko to że karta SIM Play była zalogowana do roamingu T-Mobile (slot nr 1), test bez wątpienia wykonany w Orange
