pawelec2225 pisze:No i pomiędzy dwoma blokami pasma w dwóch technologiach (jednocześnie U900 i GSM900) trzeba wyciąć jeszcze minimalny kawałek pasma żeby te technologie się nie zakłócały. I właśnie ten kawałek jest marnowany.
Nie jest dokładnie tak, jak piszesz.
Pamiętaj, że Play ma w paśmie 900 blok JEDEN blok 5MHz (drugiego bloku, który również wygrał nie zdecydował się ostatecznie za 500 milionów zł kupić, więc zgarnęła go taniej Sferia i faktycznie kupiła najtaniej w tym przetargu, czego zapewne do dziś w Play żałują).
Jeśli spojrzysz w specyfikację UMTS to zobaczysz że system jest zaprojektowany do pracy właśnie na kanałach 5MHz (tzw. nośne UMTS). Natomiast GSM używa kanałów szerokości 200kHz więc w bloku 5MHz mieści się 25 kanałów (w uproszczeniu dla 25 nadajników).
Czyli wg specyfikacji w n blok 5MHz na danym obszarze można nadawać albo jedną nośną UMTS, albo kanały GSM (a że UMTS jest pojemniejszy wygrała ta technologia). Jednak na brzegach kanału UMTS są zostawione "odstępy" (około 200kHz) , by sąsiednie nośnie się nie zakłócały. Ten margines można nawet nieco zwiększyć. Niektórym producentom sprzętu (min Huawei) udało się w te szczeliny na brzegach kanału UMTS wcisnąć jeszcze pojedyncze kanały GSM - to dzięki temu że elektronika radiowa jest dziś znacznie precyzyjniejsza, niż kilkanaście lat temu, gdy wymyślano standard UMTS.
Podsumowując pojedyncze kanały dla nadajników GSM w Play są "wciskane" na brzegach UMTSa - zdecydowanie trudno tu mówić o marnotrawstwie, a raczej o "wyciskaniu" pasma na maxa.
Jednak w ten sposób można uzyskać tylko kilka kanałów, tylko dla kilku nadajników jeśli są blisko siebie - dlatego uruchamiane mogą być tylko niektóre sektory.