Ten kod jeszcze dziala ??novy pisze:Za pomocą kodu USSD: *127*50#
- Wszystko, co dotyczy ofert prepaid i mix operatorów.
Regulamin forum:
W tym dziale omawiamy oferty:
- PREPAID,
- MIX,
- SUBSKRYPCJE.
Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?
W tym dziale omawiamy oferty:
- PREPAID,
- MIX,
- SUBSKRYPCJE.
Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?
Przejść z oferty Orange na kartę do nju na kartę można za pomocą SMS o treści nju pod numer 601.Gregrin pisze:Ten kod jeszcze dziala ??novy pisze:Za pomocą kodu USSD: *127*50#
Chciałem zmigrować stary numer Orange do Freemium - kupiony z 10 lat temu jako starter dołączony do modemu ZTE z kartą oznaczoną DATA6. Pierwszy zonk rejestracja numeru tylko w salonie - podjechałem do BluCity i Reduty w Warszawie - w obu po 20 tłumy ludzi z rachunkami i inymi pierdołami kolejka na godzinę - piep... to - migruję do nju.Doładowałem za 5 PLN bo już jakiś czas nie był aktywny - wysłałem SMS-y na numery charytatywne coby francuskiej dojarki nie obdarowywać - po czym o 21:30 SMS: NJU na 601 i cisza ... przez dwie godziny żadnego SMS nic kompletnie - ponowna wysyłka SMS na 601 skutkuje komunikatem "Migracja w trakcie". Rano telefon zalogowany w sieci ale nie reaguje na USSD - przerestartowałem i zalogował się do sieci i nadal kompletnie nic żadnego powitalnego SMS czy "pocałuj mnie w d...." Na szczęście rejestracja numeru na stronie nju działa, rejestracja danych również. Karta zarejestrowana mam podobno dostać jakiegoś SMS - zobaczymy - proces migracji do Virgin uruchomiłem - list wysłany - żegnam exTPSA bez żalu.
Takie głupie pytanie. Jakbym przeniósł numer z Orange do Nju to musze ściągnąć simlocka Orange?
Nie musisz
Orange nie wymaga nowej karty SIM, żeby przejść do NJU MOBILE.



Ile czasu trwa przeniesienie numeru z orange na kartę do nju na kartę?
Zazwyczaj kilka godzin.Mnie jeden numer przeniosło w 3 godziny drugi z 2 .Najpierw zniknął sygnał zasięgu sieci i to całkowicie a wtedy najlepiej wyłączyć telefon tak na 2-3 godziny i potem włączyć i zazwyczaj już jest w nju.
A czy da się inaczej przenieść numer niż wysyłając SMS? Nie mam środków na koncie i szkoda mi doładowywać.
Bierz kredyt minimum 2 zł i wyślij SMSa. Krótki kod nie działa.


Chyba mi nie dane. Doładowałam konto kwotą 5 zł (mniej się nie dało) i niestety nie mogę wysłać SMS. Za każdym razem wyświetla mi się komunikat "Nie można wysłać NJU"
Czy ktoś zna jakiś inny sposób przejścia do nju?

Czy ktoś zna jakiś inny sposób przejścia do nju?
Jestem po rozmowie na czacie, która nic nie wniosła i po rozmowie z dwójką konsultantów Panią z infolinii 690 610 610 i Panem z nr 690 300 400.
Pani z infolinii powiedziała, że bez problemu przeniosę swój nr dzwoniąc pod nr 690 300 400, Pan z tegoż nr powiedział, że jest to niemożliwe i tak kółko się zamyka.
Dramat jakiś.
Pani z infolinii powiedziała, że bez problemu przeniosę swój nr dzwoniąc pod nr 690 300 400, Pan z tegoż nr powiedział, że jest to niemożliwe i tak kółko się zamyka.
Dramat jakiś.
Ludek długo masz ten nr w orange?I próbowałeś może restartować telefon?No przyznam to dość dziwne że nie można wysłać smsa na NJU na nr 601 chyba tego nie zlikwidowali?A może ogranicznik na przenoszenie numeru jest taki jak na smsy premium tj trzeba doładować z minimum 10zł? No nie wiem tylko zgaduję...Dzwoniłeś może na infolinię nju (najlepiej z numeru z innej sieci)zapytać jak to ugryźć?
Generalnie, to mój plan był taki, żeby przerzucić kartę z Orange do nju, zarejestrować kartę na męża (karta przenosi się bez danych właściciela) i dołączyć ten numer do jego numeru jako dodatkowy za 9,00 zł.
Konsultant nju jedyne co proponował, to udanie się do salonu Orange z mężem, w salonie zarejestrowanie karty na męża i wtedy telefonicznie będzie można przenieść numer i od razu dołączyć go do tego numeru męża, który już jest w nju.
Ta opcja zupełnie mnie nie urządzała, bo nie miałam ochoty udawać się do salonu, wystawać w kolejce i użerać się z durnymi pracownikami cierpiącymi na „wdupiemanie”, a do tego czas.
Stwierdził, że jedyna opcja przeniesienia do nju numeru, który jest na kartę, to wysłanie SMSa, którego ja nie mogłam wysłać. No i pat.
No, ale wczoraj był mój szczęśliwy dzień
Nadal nie mogłam wysłać SMS przenoszącego nr z Orange do NJU. Na koncie w Orange widzę stan konta 4,50, to samo przy sprawdzaniu stanu konta kodem. (Swoją drogą nie wiem co pożarło 50 gr z doładowania).
Tym razem zadzwoniłam do konsultanta Orange i okazało się, że to tu tkwił problem niemożności wysłania SMS. Konsultant powiedział, że mój stan konta wynosi 0,00. Brak środków tłumaczył tym, że ponieważ mam uruchomiony Internet w telefonie, to Orange blokuje sobie pewną kwotę na poczet PRZYSZŁEGO korzystania :szok:, ew. kwotę doładowania zeżarły mi jakieś aktualizacje netowe. Ponieważ od razu zaproponował, że przywróci na moje konto kwotę doładowania i zablokuje net (żeby środki się znów nie zniknęły) , to już nie drążyłam tematu. Jeszcze w trakcie rozmowy z Panem wysłałam SMS z przeniesieniem i po chwili dostałam potwierdzenie z nju, że zlecenie jest w trakcie realizacji. Po jakim czasie telefon stracił sieć. Wyłączyłam/ włączyłam i byłam już w NJU
Swoją drogą ciekawe jest to, że konsultant Orange nie potrafił wyjaśnić, dlaczego ja w systemie widzę 4,50 zł, a środków faktycznie na koncie nie ma. No, ale to już pozostanie tajemnicą.
W każdym razie konsultant Orange był bardzo, bardzo pomocny, chciał rozwiązać problem, a do tego podpowiedział, co jeszcze poustawiać jak już będę w nju, żeby było korzystniej
Obecnie karta zarejestrowana w nju, złożony wniosek o dołączeniu numeru dodatkowego nr do już istniejącego. Mam nadzieję, że to już koniec moich problemów i pozostanie mi tylko przyjemność z korzystania
Konsultant nju jedyne co proponował, to udanie się do salonu Orange z mężem, w salonie zarejestrowanie karty na męża i wtedy telefonicznie będzie można przenieść numer i od razu dołączyć go do tego numeru męża, który już jest w nju.
Ta opcja zupełnie mnie nie urządzała, bo nie miałam ochoty udawać się do salonu, wystawać w kolejce i użerać się z durnymi pracownikami cierpiącymi na „wdupiemanie”, a do tego czas.
Stwierdził, że jedyna opcja przeniesienia do nju numeru, który jest na kartę, to wysłanie SMSa, którego ja nie mogłam wysłać. No i pat.
No, ale wczoraj był mój szczęśliwy dzień

Nadal nie mogłam wysłać SMS przenoszącego nr z Orange do NJU. Na koncie w Orange widzę stan konta 4,50, to samo przy sprawdzaniu stanu konta kodem. (Swoją drogą nie wiem co pożarło 50 gr z doładowania).
Tym razem zadzwoniłam do konsultanta Orange i okazało się, że to tu tkwił problem niemożności wysłania SMS. Konsultant powiedział, że mój stan konta wynosi 0,00. Brak środków tłumaczył tym, że ponieważ mam uruchomiony Internet w telefonie, to Orange blokuje sobie pewną kwotę na poczet PRZYSZŁEGO korzystania :szok:, ew. kwotę doładowania zeżarły mi jakieś aktualizacje netowe. Ponieważ od razu zaproponował, że przywróci na moje konto kwotę doładowania i zablokuje net (żeby środki się znów nie zniknęły) , to już nie drążyłam tematu. Jeszcze w trakcie rozmowy z Panem wysłałam SMS z przeniesieniem i po chwili dostałam potwierdzenie z nju, że zlecenie jest w trakcie realizacji. Po jakim czasie telefon stracił sieć. Wyłączyłam/ włączyłam i byłam już w NJU

Swoją drogą ciekawe jest to, że konsultant Orange nie potrafił wyjaśnić, dlaczego ja w systemie widzę 4,50 zł, a środków faktycznie na koncie nie ma. No, ale to już pozostanie tajemnicą.

W każdym razie konsultant Orange był bardzo, bardzo pomocny, chciał rozwiązać problem, a do tego podpowiedział, co jeszcze poustawiać jak już będę w nju, żeby było korzystniej

Obecnie karta zarejestrowana w nju, złożony wniosek o dołączeniu numeru dodatkowego nr do już istniejącego. Mam nadzieję, że to już koniec moich problemów i pozostanie mi tylko przyjemność z korzystania

Czyli miałam rację ,oczywiście pośrednio,bo wychodzi na to teraz trzeba doładowywać numer by coś z tym starterem zrobić np. przenieść numer. bo kasa niby jest a faktycznie ją blokują.Jak ja przenosiłam numery z orange do nju to takich jaj nie było mimo że korzystałam z neta i rozmów i smsów by pozbyć się tych 5zł z świeżo nabytych starterów no ale żaden mój telefon nie jest smartfonem a karty orange są teraz "inteligentne"(i całe szczęście, bo kiedyś to dopiero były z netem tj . jego ustawieniami jaja teraz ten problem w ogromnej większości przypadków zniknął) tj wysyłają ustawienia neta niejako z automatu,a jak nie to ze stronki w orange bez problemów to działa. wiec do fakto rozpoznają telefon gdy gdy włożysz do niego sim...Ale dobrze że ten już problem z głowy.
Cały problem bierze się z tego że systemy w nju i orange powolutku wszystko trawią i często wprowadzają użytkowników w błąd swoim powolnym działaniem. Więc jeszcze kilka dni cierpliwości i wszystko będzie działać jak trzeba..
.Miłego użytkowania.
A jeszcze na temat pracowników nie wszyscy są li bo możesz trafić na konsultanta (telefonicznego)naszego Orsona..a on zna się na rzeczy. Ja np. trafiłam przy przenoszeniu numeru z heyah na kobitkę której się faktycznie chciało mimo że to była karta a nie żaden abo ,bo z powodów proceduralnych tj.odmów przeniesienie numeru trwało bagatelka 2 tygodnie więc nie wszyscy pracownicy w salonach są źli i maja wszystko w ...tyle.Tacy którzy porządnie pracują w salonach też są.Ale to też być może kwestia salonu w moim mieście stoi typowo firmowy a nie żadna franczyzna.


A jeszcze na temat pracowników nie wszyscy są li bo możesz trafić na konsultanta (telefonicznego)naszego Orsona..a on zna się na rzeczy. Ja np. trafiłam przy przenoszeniu numeru z heyah na kobitkę której się faktycznie chciało mimo że to była karta a nie żaden abo ,bo z powodów proceduralnych tj.odmów przeniesienie numeru trwało bagatelka 2 tygodnie więc nie wszyscy pracownicy w salonach są źli i maja wszystko w ...tyle.Tacy którzy porządnie pracują w salonach też są.Ale to też być może kwestia salonu w moim mieście stoi typowo firmowy a nie żadna franczyzna.
Co do pracowników.
Byłam w 3 różnych salonach i w każdym z nich coś było nie tak.
Dopiero za trzecim razem udało mi się wypowiedzieć umowę i zmienić abo na kartę. Byłam wtedy w salonie firmowym. 4 stanowiska + informacja, przy wszystkich siedzą pracownicy, obsługuje tylko 1 osoba.
Żeby podejść do stanowiska trzeba otrzymać w informacji numerek. W informacji nikogo nie ma. Po kilku minutach przychodzi nawet 3 pracowników. Otrzymuję w końcu numerek i czekam kilkanaście minut na obsłużenie.
W czasie mojego czekania obsługiwany jest 1 klient, przy pozostałych 3 stanowiskach obsługi siedzą pracownicy, a przy informacji gada sobie kolejnych 3 pracowników. Kolejka oczekujących oczywiście się wydłuża.
W trakcie obsługi Pan usiłuje namówić mnie na przedłużenie abo i nie przyjmuje moich wyjaśnień, że jest to decyzja przemyślana i ostateczna. Następnie dzwoni gdzieś i dodatkowo telefonicznie muszę ponownie się tłumaczyć, dlaczego chce przejść na kartę. Załatwienie sprawy powinno zająć kilka minut, a zajęło prawie 30 min., a do tego czułam się, jakbym popełniała jakieś przestępstwo.
Byłam w 3 różnych salonach i w każdym z nich coś było nie tak.
Dopiero za trzecim razem udało mi się wypowiedzieć umowę i zmienić abo na kartę. Byłam wtedy w salonie firmowym. 4 stanowiska + informacja, przy wszystkich siedzą pracownicy, obsługuje tylko 1 osoba.
Żeby podejść do stanowiska trzeba otrzymać w informacji numerek. W informacji nikogo nie ma. Po kilku minutach przychodzi nawet 3 pracowników. Otrzymuję w końcu numerek i czekam kilkanaście minut na obsłużenie.
W czasie mojego czekania obsługiwany jest 1 klient, przy pozostałych 3 stanowiskach obsługi siedzą pracownicy, a przy informacji gada sobie kolejnych 3 pracowników. Kolejka oczekujących oczywiście się wydłuża.
W trakcie obsługi Pan usiłuje namówić mnie na przedłużenie abo i nie przyjmuje moich wyjaśnień, że jest to decyzja przemyślana i ostateczna. Następnie dzwoni gdzieś i dodatkowo telefonicznie muszę ponownie się tłumaczyć, dlaczego chce przejść na kartę. Załatwienie sprawy powinno zająć kilka minut, a zajęło prawie 30 min., a do tego czułam się, jakbym popełniała jakieś przestępstwo.
No to nieciekawe masz salony w swoim mieście..U mnie jednak lepiej wygląda,oczywiście nie jest idealnie kolejki są, a obsługa jednej osoby może trwać dłużej niż 30 minut,a pracownicy są uprzejmi i nie wymuszają umów na siłę.Moja mama jak umowę z orange rozwiązywała i na kartę numer przenosiła to po prostu w domu napisała pismo(a właściwie dwa pisma bo jedno kopia ) w którym wszystko wypunktowała ,a w salonie już tylko wylegitymowała się (bo takie są wymagania) jedno pismo zostawiła i kazał podpisem i datą potwierdzić przyjęcie ,a na drugim kopi kazała pracownikowi zrobić to samo tj z podpisem i datą ,a kopię zabrała i wyszła .Zaś pracownikowi chyba zabrakło argumentów na ofertę przedłużeniową ,bo niczego już nie oferowali...Faktem jest że umowa została rozwiązana i numer przeniesiony bez żadnych dodatkowych problemów.Z ego co wiem wypowiedzenie zostało przesłane faxem do centrali.
Pierwszy raz nie przyjęli wypowiedzenia, bo przyszłam za wcześnie.
Do końca umowy było jeszcze ok. 40 dni.
A teraz z utęsknieniem czekam na kuriera, który chyba zabłądził.
03.02 złożyłam w nju do dołączenie drugiego nr do istniejącego. 05.02 zamówienie zmieniło status na przekazane kurierowi. Do teraz kurier nawet się nie skontaktował.

A teraz z utęsknieniem czekam na kuriera, który chyba zabłądził.
03.02 złożyłam w nju do dołączenie drugiego nr do istniejącego. 05.02 zamówienie zmieniło status na przekazane kurierowi. Do teraz kurier nawet się nie skontaktował.
Czy po przejściu z oranga abo do nju zachowuje się staż ( czas spędzony w orangu przekłada się na bonusy w nju im dłużej tym więcej gb)?
Odkrywco, cytat "Nie, bo to inna firma".