Spędziłem kilka dni w miejscu "na granicy" zasięgu UMTS 2100 (kilka kilometrów na północ od miasta Mielec, Podkarpacie, modernizacja zakończona rok temu). Dramat. Na zewnątrz domu - UMTS 2100 działa w miarę OK. Wewnątrz - zasięg mizerny. Czasem -110 dBm, przeważnie zanika. Telefon mam ustawiony na "Tylko 3G". Niestety, przełączanie na UMTS 900 nie działa płynnie. Rozumiem - UMTS 2100 ma wysoki priorytet, ale nie może być tak, że zalogowanie się do UMTS 900 jest możliwe dopiero po całkowitym zaniknięciu UMTS 2100! Przeważnie telefon przez kilka do kilkudziesięciu sekund w ogóle pozostaje bez zasięgu, zanim znajdzie UMTS 900. W tym czasie próbuje logować się np. do sieci 260-02 (a ja korzystam z Orange). Ogólnie z Internetu korzystać jest ciężko, z rozmowami też kiepsko - co najmniej kilka razy dostałem SMSowe powiadomienie o próbie połączenia. A na mapie zasięgu cały ten teren jest oznaczony jako w pełni pokryty zasięgiem 3G.
MM