Jak wspomniałam, moja umowa końcyz się w maju przyszłego roku. Dziś po raz pierwszy zobaczyłam w iBOA ofertę przedłużeniową, która jednak nie wygląda ciekawie.
A może jest to jakiś błąd systemu, bo wyświetla mi się lista opcji, z których niewiele jest dla mnie, a najkorzystniejsze są dla osób dokupujących nową aktywację lub przenoszących numer.
Nieobwarowane powyższymi ograncizeniami są oferty takie jak:
Basic bez telefonu, 24 miesiące, 250 minut, 29,99, koszt 1 GB 30 zl,
'JUMP! bez telefonu, 24 miesiące, bez limitu rozmowy krajowe, 250 MB, 'za 39,99 zł miesięcznie oraz nawet 500 zł na zakupy' (?),
BASIC z telefonem, 24 miesiące, 250 minut, 39,99, koszt 1 GB 30 zl
Najtańsza oferta dla mnie z telefonem i rozmowami bez limitu to smartfonowa JUMP z internetem LTE , 250 mb, 129,99 (!) miesięcznie
Kliknełam jeszcze Okazje dla przedłużających umowę, ale ponieważ zorientowałam się że dotyczły one tylko korzystniejszego zakupu telefonów Samsung, nie wykazałam zainteresowania i wróciłam.
Ps. a co to jest te nawet 500 zlotych na zakupy? Czy mozna je wykorzystac na telefon? Zapewne to bardzo naiwne pytanie..
Ponieważ w tej chwili mam Rodzinę 60, 500 minut w abonamencie, oprócz sieci rodzinnej, i 1 GB internetu, mogę tylko westchnąć: mam nadzieję że do wiosny coś się zmieni...
Minęły już czasy, kiedy Siec mogła mnie złowić na wymarzony telefon - i z pewnością nie był to Samsung (miałam prosty model, nabawiłam się alergii, mam służbowego Galaxy mini cośtam, serdecznie go nie cierpię...) Dwa lata temu sądziłam że w 2015 uda mi się dostać po normalniejszej cenie Nokię 808, no cóż, było, minęło.
Nie zależy mi na LTE, 250 mb internetu powinno mi wystarczyc, ale na pewno nie wystarczy mi 250 minut rozmów. Nie widzę w ogóle innych pakietów minut tylko 250 albo nielimitowane. I oby to sie zmieniło. Naprawdę nie chciałabym tracić czasu i energii na przechodzenie do innego operatora.