• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #719236  autor: Morfi
 22 maja 2014, 02:10
Dostałem ofertę z telefonem jako że wygasa mi umowa. Wybrałem sobie telefon z myślą o jego natychmiastowej sprzedaży jako że mam swój telefon z którego jestem bardzo zadowolony i nie chcę go zmieniać.

Ale w salonach plus (dwóch, w marriot-cie i na chmielnej) chceli mi dać telefon odplomobwany, taki który pokazują wszystkim zainteresowanym żeby sobie pomacali tłumacząc że takie mają procedury.

W innych sieciach jest to samo?

I lekka dygresja na koniec
Towar macany należy do macanta. Pan w plusie mówi mi że otwiera żeby sprawdzić czy wszystko jest. Ja mam spożywczaka i nie nadgryzam szynki przy kliencie zeby sprawdzić czy jest świeża. Co to jest w ogóle za nowa maniera? Jeszcze mówi to takim tonem jakbym z księżyca spadł, że w ogóle pytam dlaczego plomby są zerwane, a rozmawiając ze mną jopi się w monitor i żuje gumę. Ale co się dziwić. Przykład idzie z góry. Solorz prezesunio, ale słoma z butów wystaje.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2014, 15:49 przez Morfi, łącznie zmieniany 1 raz.

 #719240  autor: Pajuch
 22 maja 2014, 06:05
:shock: To normalne, że obsługa przynosi zapakowany telefon i go otwiera przy Tobie, powinnien go jeszcze włączyć i na życzenie objaśnić podstawe obsługi np jak włączyć :D Tak powinno być w każdym salonie. Natomiast nie powinnien przynieśc rozpakowanego telefonu, jesli tak zrobi poproś o nie rozpakowany. Gdy kupowałem nokie 5800 w plusie trafiła mi sie uszkodzona sztuka, jak nie rozpakujesz i nie sprawdzisz to po odejsciu czeka Cię męka gdy okaże sie że np. nie działa , albo kartofel zamiast telefonu :D Kartofla nie zareklamujesz co najwyżej wsadzisz do zamrażalnika by przypominał o głupocie bo nikomu nie udowodnisz co było w op akowaniu.

Chyba nie chciał byś w domu otworzyć opakowania i zobaczyć, że masz w srodku kartofla zamiast telefonu? Ciekawie by było gdybyś takiego ziemniaka sprzedał na np allegro :D

Chłopie jak kupujesz w sklepie online i zanim podpiszesz umowę u kuriera masz rozpakować telefon i oblukać, czy wszystko jest i czy działa, jak coś nie tak nie podpisujesz umowy, nie przyjmujesz, kurier sporządza notatke co było w srodku, pakuje kartofla i odsyła. Większość mysli, że najpierw podpisuje pózniej rozpakowywuje BŁĄD nalezy rozpakować przed podpisaniem, kurier ma to napisane na kartce jak byk.
Ostatnio zmieniony 22 maja 2014, 06:24 przez Pajuch, łącznie zmieniany 1 raz.

 #719242  autor: KA
 22 maja 2014, 06:23
Pajuch, jemu chodzi tylko o to, że proponują mu wcześniej otwarty, a takiego nie powinno się brać i tyle. Mają Ci przynieść zaplombowany, albo nie bierz.

 #719243  autor: Pajuch
 22 maja 2014, 06:25
Taki z szuflady to nie powinnien być, Możesz mu smiało brzydko odpowiedzieć by sobie w buty wsadził i przyniósł ładnie zapakowany.

 #719350  autor: Morfi
 22 maja 2014, 13:09
Pajuch.
Znam tę zasadę, że należy sprawdzić, ale jestem gotów ponieść ryzyko ponieważ telefon ten sprzedaje również zaplombowany. Teraz to będzie w gestii osoby która kupi go ode mnie żeby albo sprawdzić przy mnie albo wziąć zaplombowany i liczyć na to że fabryka nie dała ciała.
Masz racje ze narażam się wtedy na ryzyko, ale jakby telefon nie działał to zawsze mogę go oddać na gwarancję (producenta) itd itd. Zresztą od 18 lat dostawałem telefony zaplombowane i jakoś nic się nie wydarzyło. Jednak bardziej ufam fabryce w kuala lumpur niż niutkowi na zapleczu salonu plus. prędzej posądzałbym jego że obsmarkał telefon niż HTC że w fabryce wsadzili kartofla :smt005

Co do plusa
Właśnie sęk leży w tym że w dwóch salonach powiedzieli mi że nie znajdę w żadnym salonie zaplombowanego bo wszędzie otwierają. Skandal

 #719420  autor: Pajuch
 22 maja 2014, 17:13
Tak jest, sprzedawca otwiera lub Ty przy nim o ile się zgodzi. W marketach typu mediamarkt jest tak samo :) co kupisz idzie przez punkt i po zapłaceniu odbierasz chyba, że to jakiś badziew co leży w koszyku za 100zł wtedy Twoja sprawa sam musisz podbiec do punktu serwisowego w sklepie by np podbić gwarancję. Telefon Otworzony wciąż to nówka sztuka i nie żadna nadgryziona jesli zrobi to przy Tobie. Twoim tokiem możesz kupować tą szynke w papierze i okaże sie, że nie ma szynki.... i co robisz? burdel sklepowej. kumasz?


Zacytuje kawałek prawa
Kod: Zaznacz cały
Podstawowym obowiązkiem sprzedawców wynikającym z zawarcia umowy sprzedaży jest wydanie towaru kupującemu zgodnie z treścią zawartej umowy, w terminie w niej wskazanym

"Sprzedawca obowiązany jest wydać dokładnie taki towar i w takiej ilości, jak zakupił kupujący.
W przeciwnym razie sprzedawca musi liczyć się z odpowiedzialnością wobec kupującego z tytułu nienależytego wykonania umowy albo niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową."
Kupujesz telefon i akcesoria a nie pudło, sprzedawca wręcz musi to sprawdzić dla dobra swojego( że mu lambada nie zrobisz bo czegoś brakowało) i Twojego (ze Towar jest kompletny i w nalezytym stanie z wszelkimi akcesoriami).

Chyba wszystko jasne. Jak byś był sprzedawcą za chiny nie wydał byś towaru bez rozpakowania.



Patrz teraz inna sytuację, sprzedawca otwiera pudło a tam ziemniak i co? kto odpowiada? Ani on ani Ty i obaj macie spokój, gdyby wydał karton z ziemniakiem i bys go odniósł oraz udowodni na 1001% ze ten karton Ci wydał z ziemniakiem, on by zapewne bekał jak koza, Jak byś nie udowodnił to Ty byś miał smiech bardzo wesoły.


Jedyna opcja by mieć zaplombowany orginalnie telefon bez otwierania to zamówienie przez internet wtedy jak nie otworzysz przy kurierze który wyda bez problemu możesz dostać bezproblemowo ziemniaka. Kurier nie ma obowiązku sprawdzać paczki tylko Ty więc problemu nie ma, ziemniaka dostajesz na własna odpowiedzialnośc i srzedawca oraz kurier są czyści jak łza.

 #719497  autor: Morfi
 23 maja 2014, 02:46
Pajuch pisze:kumasz?
Kumam kolego, tyle że oni otwierają przy dostawcy a nie przy mnie. Mi dają wyjęty z szuflady.

Jak powiedziałem, ja moge wziac to na siebie. Dają mi zaplombowany a ja podpisuje że "odebrałem telefon w komplecie sprawdzając uprzednio zawartość". Jak dostane ziemniaka to już mój ból dupska.
Pajuch pisze:Jedyna opcja by mieć zaplombowany orginalnie telefon bez otwierania to zamówienie przez internet wtedy jak nie otworzysz przy kurierze który wyda bez problemu możesz dostać bezproblemowo ziemniaka. Kurier nie ma obowiązku sprawdzać paczki tylko Ty więc problemu nie ma, ziemniaka dostajesz na własna odpowiedzialnośc i srzedawca oraz kurier są czyści jak łza.
ha. To samo powiedziałem sprzedawcy w salonie. Odpowiedział mi że telefon który przywiezie kurier też będzie odplombowany bo plomby zdejmują na magazynie. Pewnie w przerwie na hamburgera kurier pogra sobie w angry birds i strzeli pare fotek samojebek :smt004 :smt028

 #719621  autor: vh
 23 maja 2014, 19:28
Pajuch pisze:Tak jest, sprzedawca otwiera lub Ty przy nim o ile się zgodzi. W marketach typu mediamarkt jest tak samo :)
Pajuch pisze:Kupujesz telefon i akcesoria a nie pudło, sprzedawca wręcz musi to sprawdzić dla dobra swojego( że mu lambada nie zrobisz bo czegoś brakowało) i Twojego (ze Towar jest kompletny i w nalezytym stanie z wszelkimi akcesoriami).
Pajuch pisze:Chyba wszystko jasne. Jak byś był sprzedawcą za chiny nie wydał byś towaru bez rozpakowania.
Kupiłem w MM zaplombowany tablet (na prezent). Nikt nie robił żadnego problemu.

T10s, OT-311, 1650, X501, P780, GT-C3322, E560, 3S, 4X, G7 Power, X7b
 #720037  autor: Lightman
 26 maja 2014, 15:29
Morfi pisze: Towar macany należy do macanta. Pan w plusie mówi mi że otwiera żeby sprawdzić czy wszystko jest. Ja mam spożywczaka i nie nadgryzam szynki przy kliencie zeby sprawdzić czy jest świeża.
To całkowicie normalne... a przykład z szynką jest co najmniej idiotyczny. Otwarcie pudełka czy dotknięcie telefonu w niczym nie umniejsza jego walorom użytkowym. Jeśli na ekranie są ślady palców to wystarczy go przetrzeć.
A jeśli koniecznie zależy Ci na zamkniętym pudełku to wystarczy poprosić o takie, bo np. chcesz komuś telefon wręczyć w prezencie. W miarę stanu magazynowego prośba powinna zostać spełniona. Podkreślę jeszcze, że powinna to być PROŚBA, bo po tonie postu widać, że masz z tym chyba problem ;)

Druga strona biurka - wcześniej Plus, aktualnie T-Mobile
 #720060  autor: maniek89
 26 maja 2014, 16:58
Lightman pisze:
Morfi pisze: Towar macany należy do macanta. Pan w plusie mówi mi że otwiera żeby sprawdzić czy wszystko jest. Ja mam spożywczaka i nie nadgryzam szynki przy kliencie zeby sprawdzić czy jest świeża.
To całkowicie normalne... a przykład z szynką jest co najmniej idiotyczny. Otwarcie pudełka czy dotknięcie telefonu w niczym nie umniejsza jego walorom użytkowym. Jeśli na ekranie są ślady palców to wystarczy go przetrzeć.
A jeśli koniecznie zależy Ci na zamkniętym pudełku to wystarczy poprosić o takie, bo np. chcesz komuś telefon wręczyć w prezencie. W miarę stanu magazynowego prośba powinna zostać spełniona. Podkreślę jeszcze, że powinna to być PROŚBA, bo po tonie postu widać, że masz z tym chyba proble
m ;)
Nie zrozumiałes o co chodzi. Autorowi chodzi o to że mają mu przynieść do umowy zaplombowany telefon i przy nim odplombować otworzyć i sprawdzić. No i wtedy bierzesz bo wiesz że nie był nigdy używany wcześniej. A nie taki który przynosi ci rozpakowany z zaplecza i nie wiadomo ile osoób miało go w ręce. Odnosze wrażenie że neiktórzy nie zrozumieli o co chodzi autorowi. Jeśli punkt sprzedaje np sprzet powystawowy to o tym fakcie musi powiadomoć klienta, ze taki towar jest z ekspozycji. Kupujesz wtedy taki sprzet na własną odpowiedzialność.

 #720065  autor: Lightman
 26 maja 2014, 17:22
maniek89 pisze:Nie zrozumiałes o co chodzi. Autorowi chodzi o to że mają mu przynieść do umowy zaplombowany telefon i przy nim odplombować otworzyć i sprawdzić. No i wtedy bierzesz bo wiesz że nie był nigdy używany wcześniej. A nie taki który przynosi ci rozpakowany z zaplecza i nie wiadomo ile osoób miało go w ręce. Odnosze wrażenie że neiktórzy nie zrozumieli o co chodzi autorowi. Jeśli punkt sprzedaje np sprzet powystawowy to o tym fakcie musi powiadomoć klienta, ze taki towar jest z ekspozycji. Kupujesz wtedy taki sprzet na własną odpowiedzialność.
Więc jeśli przyjdzie do punktu X osób po telefon Y, to punkt musi mieć X telefonów Y, żeby każdemu prezentować osobno?
Nie rozumiem tego problemu... Telefon nie jest szynką - może mieć kontakt z innym człowiekiem i nie umniejsza to jego wartości. Nie jest też "powystawowy" bo nie nosi śladów użytkowania, nie służy wielogodzinnym testom bez żadnej kontroli. Po prostu jest prezentowany jego wygląd, ewentualnie włączany.

Druga strona biurka - wcześniej Plus, aktualnie T-Mobile

 #720371  autor: maniek89
 27 maja 2014, 19:09
Jeśli do punktu przyjdzie X osób to powinno być tak że w zależności od liczby stanowisk do pokazówki powinna byc sztuka/dwie danego modelu do macania otwierania i oglądania. (I tak w jednym momencie przy jednym stanowisku obsługiwana jest jedna osoba i małe prawdopodobieństwo jest, że wszyscy chcą jeden model) Model prezentowany jest klientowi, odkładany do szuflady by móc go zaprezentowac nastepnemu i nawet kolejnej setce klientów a gdy dochodzi do podpisania umowy z tym telefonem pracownik przynosi zaplombowany z zaplecza i klientowi w jego obecności otwiera, klient sprawdza telefon, a w tym czasie pracownik może wypisać np karte gwarancyjną.

 #720373  autor: Morfi
 27 maja 2014, 19:21
Lightman pisze:Więc jeśli przyjdzie do punktu X osób po telefon Y, to punkt musi mieć X telefonów Y, żeby każdemu prezentować osobno?
Mam nadzieje że tylko udajesz głupiego, ale wytłumaczę ci jak dziecku.

Nie, ma mieć jeden telefon do demonstracji i X telefonów tego samego modelu na sprzedaż. Łącznie X+1 telefonów.
Transakcja powinna wyglądać następująco. Oglądam telefon demonstracyjny, trzymam go sobie w ręku, śmigam po menu, wchodzę w różne opcje, ktoś inny przyłoży do ucha którego zapomniał umyć, decyduje się, że biorę. Sprzedawca przygotowuje paragon/fakture, przynosi NOWY (niewymacany) telefon. Teraz decyzja należy do mnie czy otworzę pudełko i uruchomie telefon przy sprzedawcy czy dam mu pieniądze, ukłonie się i do widzenia.
Nie jest też "powystawowy" bo nie nosi śladów użytkowania, nie służy wielogodzinnym testom bez żadnej kontroli. Po prostu jest prezentowany jego wygląd, ewentualnie włączany.
Bo kto tak mówi. Ty? Czy jakiś random za biurkiem? Już mówiłem, że nie interesuje mnie to że sprzedawca powiedział mi że on jest nowy. Ja mu NIE WIERZĘ. To może być telefon który ktoś oddał albo który komuś spadł a ja nie będę pod światło dokonywał teraz oględzin stanu telefonu i dochodził czy ktoś na niego nakichał czy napluł do mikrofonu, wymontował z niego antenę, a może faktycznie trafił mi się egzemplarz nieużywany.
Lightman pisze:Nie rozumiem tego problemu... Telefon nie jest szynką - może mieć kontakt z innym człowiekiem i nie umniejsza to jego wartości.
Przykład z szynką jest tutaj żartem a tyś się przywalił do niego jakby to było najważniejsze w całym problemie, więc podam ci inny skoro tak ci to przeszkadza.
Jak kupuje buty w sklepie które zakładało 100 innych osób z grzybem na prawej nodze to nie biorę tego samego kamasza z wystawy tylko z zaplecza dostaje inną parę. Nie jest ona zaplombowana bo pudełek z butami się nie plombuje, a z telefonami owszem. Czasem może dojść do sytuacji że para wystawowa jest ostatnią w danym rozmiarze, ale wtedy sprzedawca (w moim przypadku tak było) oferuje mi 20% zniżki ponieważ jest to model z wystawy.

Dociera?

[ Dodano: 2014-05-27, 19:24 ]
maniek89 pisze:Jeśli do punktu przyjdzie X osób to powinno być tak że w zależności od liczby stanowisk do pokazówki powinna byc sztuka/dwie danego modelu do macania otwierania i oglądania. (I tak w jednym momencie przy jednym stanowisku obsługiwana jest jedna osoba i małe prawdopodobieństwo jest, że wszyscy chcą jeden model) Model prezentowany jest klientowi, odkładany do szuflady by móc go zaprezentowac nastepnemu i nawet kolejnej setce klientów a gdy dochodzi do podpisania umowy z tym telefonem pracownik przynosi zaplombowany z zaplecza i klientowi w jego obecności otwiera, klient sprawdza telefon, a w tym czasie pracownik może wypisać np karte gwarancyjną.
kolega mnie uprzedził :)

Chciałem podkreślić że pytaniem w piewrszym poście było czy we wszystkich sieciach tak robią?
Ostatnio usłyszałem że w T-mobile na przykład w ogole nie sprzedają telefonów 'za złotówkę' tylko cenę telefonu płaci się w abonamencie (czy jakoś tak). Prawda/nieprawda? :-D

 #720541  autor: lodyga
 28 maja 2014, 15:38
Autorze, masz racje i popieram Cię w 100%..
Ile razy próbowali mi wcisnąć otwarte pudełko, telefon bez woreczka i folii z wsadzoną baterią...Kiedyś jeden był nawet włączony...

A w MM ZAWSZE jest zaklejony tasiemką MM i możesz go otworzyć w obsłudze klienta i dopiero idziesz do kasy. Tak jest w Legnicy.

 #721731  autor: manyaky
 02 cze 2014, 02:39
KA pisze:Pajuch, jemu chodzi tylko o to, że proponują mu wcześniej otwarty, a takiego nie powinno się brać i tyle. Mają Ci przynieść zaplombowany, albo nie bierz.
Takie są procedury obsługi w salonie, że w przypadku zainteresowania ofertą ze sprzętem pracownik ma przynieść sprzęt, włączyć i zaprezentować najważniejsze funkcje.

Trudno, żeby mieć pokazówkę każdego modelu. Bierze się jeden telefon, odplombowuje i potem daje do macania zainteresowanym klientom. Większość weźmie. Jeden się postawi i opisze w internecie. Ale generalnie nic się w tej kwestii raczej nie zmieni, jak jest jedna sztuka na stanie, to co mają zrobić?

 #755076  autor: Pajuch
 10 paź 2014, 10:18
Podnosząc temat dodaje dwie sytuacje z życia w salonie plusa ;)
Pierwsza z przed kilku lat jak byłem z tesciową. Człowiek kupił telefon poszedł do kasy opłacić, sprzedawca zapakował sprawdzony telefon, człowiek opłacił w kasie wrócił do sprzedawcy i złapał pudełko... pudło było zle zamknięte i telefon wypadł na podłoge i roztrzaskał się wyswietlacz :D po 15 minutowej debacie dostał nowy z winy sprzedawcy. To nie miało za bardzo zwiazku ale ciekawostka fajna


Drugi przypadek z rodziny z przed tygodnia
Chrześniak 12 lat poszedł z ojcem który ma ponad 60lat do salonu plusa, kupili na abonament nokie lumie 520. Sprzedawca nie rozpakował telefonu, nie pomógł nic, stary nie zna się na elektronice a młody jest chory. Lecimy dalej :) epicki finał, w domu wyjeli telefon z pudła i przy wkładaniu karty sim z wyswietlacza zrobiła się pajęczynka :D dziękuje do widzenia reparacja w serwisie 400zł reparacja w komisie 200zł nówka sztuka 450zł :)
99% wada fabryczna telefonu, nie był stukany, pukany nic, delikatna próba zdjęcia klapki trach pach i ciach. Młody załamany bo musi używać badziewnego iphone który ma zasięg jak telefon bez anteny, stary bo musi wydać kasę bo to on zdejmował klapkę.
Moja xperia lądowała 200 razy na ziemi, raz w kiblu wyglada jak by ją tramwaj przejechał i nic nie strzeliło nie licząc braku wibracji i słabszym zasięgu wi-fi a tu zdjęcie klapki i pach :O

 #755084  autor: greenrs
 10 paź 2014, 11:21
Nie ma w tym akurat nic niezwykłego. Paradoksalnie upadek telefonu jest mniej groźny dla ekranu LCD niż zdejmowanie klapki. Przede wszystkim najpierw trzeba przeczytać instrukcję i robić to z wyczuciem.
W internecie jest zatrzęsienie ofert sprzedaży telewizorów z uszkodzoną matrycą. Najczęściej zdarza się to przy wyjmowaniu TV z opakowania. Wystarczy źle złapać i po matrycy. Podobnie jest z telefonami. Wystarczy ciut za mocno nacisnąć paluchem. Przy upadku rzadko zdarza się by telefon upadł na ekran. Najczęściej dotyka ziemi krawędzią obudowy.

 #755089  autor: kamil1221
 10 paź 2014, 11:46
W salonach Orange jest tak, że gdy telefon przychodzi z magazynu jest on otwierany i sprawdzany pod względem zawartości oraz stanu technicznego (czy zestaw ma niezbędne oprzyrządowanie, czy nie ma uszkodzeń mechanicznych). Więc w salonach Orange telefony są po prostu zawsze otwarte.