tomulus pisze:@Ciekawy w przeciwieństwie do Ciebie nie oceniałbym aż tak wysoko połączeń w sieci Play. Czasami mam wrażenie jakby moi rozmówcy byli za ścianą czy rozmawiali plecami do mnie. Człowiek się przyzwyczaja i nie odczuwa dyskomfortu kiedy długo korzysta z takiej jakości usług.
Zdziwiony tylko jestem że słyszę narzekania na jakość Plusa. Wychodzi na to że wszyscy operatorzy pogorszyli swoje połączenia.
Druga sprawa - jeśli szukamy oszczędności i nie wydzwaniamy sporej ilości minut to zbędne są usługi no-limit.
A wracając do tematu to w Play po wypowiedzeniu można uzyskać następujące warunki (jeszcze tak było tydzień temu)
24,99zł
- nielimitowane do play, all kom.
- nielimitowane sms lub połaćzenia stacjonarne
do tego
+ internet 10zł (750MB) lub 20zł (2GB)
+ nielimitowane sms lub połaczenia na stacjonarne 5/10zł
Nieopłacenie rachunku w terminie + 5zł, a powiedzmy sobie szczerze że często to się Nam zdarza.
Jak podsumujemy wszystko to oferty zaczynają być naprawdę porównywalne.
jak słyszysz złą jakość w Play to może twoi rozmówcy mają oferty tylko sim,a telefony mają jakieś starsze, ja nie mam żadnego problemu żeby mnie rozmówca zrozumiał ani żebym ja rozmówce zrozumiał, do niczego się nie przyzwyczaiłem,mam na karte T-Mobile i mogę sobie porównać jakość i na tej podstawie napisałem swoją ocene, Play nie jest taki zły jak jest przez niektórych przedstawiany, za to z T czy Play zawsze gorzej słyszę klientów Orange, z żadną inną siecią połączenia nie są tak źłe jak z Orange,
popieram opłate za nieterminowe opłacenie rachunku bo bywa że ludzie którzy mają kase nie opłacają rachunków po 3-4 miesiące,kiedyś sam widziałem jak u znajomego zalegały faktury akurat Plusa nie płacone 3-4 miesiace,jak się zapytałem dlaczego nie płaci to powiedzał że mu się nie chce i opłaci później, więc jeśli sieci mają takie problemy to popieram dyscyplinowanie klientów, Orange od dawna nalicza odsetki za nieterminowe płatności i jakoś tego Orange się nie wypomina,
[ Dodano: 2013-12-12, 21:15 ]
Ruben pisze:ciekawy pisze:a ja w przeciwieństwie do Rubena uważam że dobrze że mamy oferty no limit za jedną cene bo to komfort kiedy płaci się jedną cene i nie trzeba myśleć o dodatkowych pakietach obniżajacych koszty,o tym czy się nie przekroczy abonamentu,stanu konta w ofercie na karte i czy się nie zacznie płacić normalnej stawki za minute,
Nigdzie tak nie napisałem, ze taryfy no limit nie są potrzebne więc nie przypisuj mi takich wypowiedzi. Pisałem tylko, że niekorzystne jest dla większości użytkowników całkowite odejście od ofert limitowanych. W TMobile było dobrze, bo był abonament z 400 min., który dla zdecydowanej większości jest wystarczający o czym świadczą dane podawane przez operatorów. Oferty no limit niech sobie będą ale jednocześnie niech zostaną oferty limitowane.
Dlatego napisałem żeby podawać liczbę wydzwanianych minut. Obecnie wcale się nie ograniczam a złotówek co miesiąc mi zostaje sporo. Fakt, że mam duże pakiety złotówek.
Nie dla każdego życie polega na wiszeniu 8h dziennie na telefonie. Niektórzy mają jeszcze inne obowiązki jak praca, rodzina, dom, spotkania ze znajomymi i cała masa innych zajęć.
Nie dla każdego telefon stanowi sens życia.
nic ci nie przypisuje, tak jak ty napisałem swoje zdanie,że uwazam że oferty no limit są dużo wygodniejsze i nie ma co żałować ofert minutowych,
a to,że ktoś ma no limit to nie znaczy,że cały czas wisi na telefonie, to znaczy że nie musi się ograniczać i wybierać czy zadzwonić z mniej ważną informacją czy nie,itp,itd, tylko że można dzwonić swobodnie bez zastanawiania się ile minut miesięcznie potrzebuje,sam po sobie wiem że raz mniej raz więcej i to mi odpowiada że płace tyle samo,a korzystam tyle ile potrzebuje bez sprawdzania pakietu złotych,bez sprawdzania minut z pakietu,
też jestem za podawaniem liczby wykorzystanych minut ale odpuściłem sobie pisanie o tym bo kiedy w innych tamatach kiedy powstały oferty no limit pytałem o to ile minut wykorzystują ludzie to byłem brany za nabijacza minut i zamiast odpowiedzi były oskarżenia że mogą mnie deaktywować jeśli będę nabijał minuty, a najlepsze było to,że ja to chciałem wiedzieć z ciekawości ile minut wykorzystują ludzie w no limitach i że o żadnym nabijaniu nie ma mowy,ale niektórzy "wiedzieli lepiej" bo może sami to robili