Dobry wieczór,
Nie wiem co mnie skusiło aby przenieść numer z PLAY do T-MOBILE. Może dlatego że oferowali Iphona i tableta...No ale wracając do sedna sprawy. Umowa z PLAY kończyła się 1go Września. No cóż, miało być pięknie i bez boleści. Wyszło co innego. Otóż od 5 dni nie mogę wykonać żadnego telefonu. Jeśli ktoś do mnie dzwoni to albo się dodzwoni do mnie albo na pocztę głosową. Działa to zależnie od pory dnia. SMSy działają. Internet jest ale to jakaś porażka bo jest strasznie wolny.
T-MOBILE mnie ogólnie rzecz nazywając olał. Zgłosiłem usterkę w Środę 4tego Września bo już stwierdziłem że na cud nie ma co liczyć. Rozmowy z Pomocą Techniczną (PT) kończyły się tak:
Telefon 1wszy - Na informację której podałem pani z PT że skończy sie nasza wspólpraca pani się po prosty rozłaczyłą.
Telefon 2gi. - Pan z PT uświadomił mnie że nie mają ot magicznego przycisku i się o tak nie naprawi.
Telefon 3ci. - Prośba pani z PT żeby wyłaczyć telefon i poczekać 30 minut. Może się naprawi..
Telefon 4ty - Pani z PT przeczytała mi regulamin że mają na naprawę 60 godzin. Mijają one dopiero jutro o 9.15 rano.
Brak mi słów i jestem sam na siebie zły, że się zapisałem do takiej kowbojskiej sieci. Jeśli tak wygląda obsługa oraz sam fakt załatwiania nowego klienta to aż się boję co się stanie dalej.
Do obecnego momentu nie mam łączności ze Światem. Na dodatek, PLAY zawsze mi odbierał w domu. T-MOBILE - dopiero jest sygnał jak wyjdę z domu na drogę (Jakieś 15 metrów. Nadajnik T-MOBILE jest 9 km od moego miejsca zamieszkania). Lub jak się wychylę z okna ale wtedy musi mnie żona trzymac żebym mnie wypadł.
Zgłosiłem to też ale pani z PT wysłała mnie po jakąś antene GSM...
Szukam pomocy bo tego nie można tak odpuścić Czy na braku wywiązania się z umowy przez T-MOBILE mogę zerwać umowę? Co ze sprzętem co mi dali? (Tablet za 1zł i Iphone na raty - 90 zł już opłacone).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
h
Nie wiem co mnie skusiło aby przenieść numer z PLAY do T-MOBILE. Może dlatego że oferowali Iphona i tableta...No ale wracając do sedna sprawy. Umowa z PLAY kończyła się 1go Września. No cóż, miało być pięknie i bez boleści. Wyszło co innego. Otóż od 5 dni nie mogę wykonać żadnego telefonu. Jeśli ktoś do mnie dzwoni to albo się dodzwoni do mnie albo na pocztę głosową. Działa to zależnie od pory dnia. SMSy działają. Internet jest ale to jakaś porażka bo jest strasznie wolny.
T-MOBILE mnie ogólnie rzecz nazywając olał. Zgłosiłem usterkę w Środę 4tego Września bo już stwierdziłem że na cud nie ma co liczyć. Rozmowy z Pomocą Techniczną (PT) kończyły się tak:
Telefon 1wszy - Na informację której podałem pani z PT że skończy sie nasza wspólpraca pani się po prosty rozłaczyłą.
Telefon 2gi. - Pan z PT uświadomił mnie że nie mają ot magicznego przycisku i się o tak nie naprawi.
Telefon 3ci. - Prośba pani z PT żeby wyłaczyć telefon i poczekać 30 minut. Może się naprawi..
Telefon 4ty - Pani z PT przeczytała mi regulamin że mają na naprawę 60 godzin. Mijają one dopiero jutro o 9.15 rano.
Brak mi słów i jestem sam na siebie zły, że się zapisałem do takiej kowbojskiej sieci. Jeśli tak wygląda obsługa oraz sam fakt załatwiania nowego klienta to aż się boję co się stanie dalej.
Do obecnego momentu nie mam łączności ze Światem. Na dodatek, PLAY zawsze mi odbierał w domu. T-MOBILE - dopiero jest sygnał jak wyjdę z domu na drogę (Jakieś 15 metrów. Nadajnik T-MOBILE jest 9 km od moego miejsca zamieszkania). Lub jak się wychylę z okna ale wtedy musi mnie żona trzymac żebym mnie wypadł.
Zgłosiłem to też ale pani z PT wysłała mnie po jakąś antene GSM...
Szukam pomocy bo tego nie można tak odpuścić Czy na braku wywiązania się z umowy przez T-MOBILE mogę zerwać umowę? Co ze sprzętem co mi dali? (Tablet za 1zł i Iphone na raty - 90 zł już opłacone).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
h