Witam, w srode 19 czerwca kupilem na alledrogo nokie e51, pieniadze wplacilem natychmiast przez payu. Bylem przekonany ze telefon zostanie wyslany w czwartek, no najpozniej w piatek. W poniedzialek z czystej ciekawosci dzwonie do sprzedajacego czy wyslal paczke, on stwierdzil ze jeszcze nie i z ironia dodal ze wlasnie rozmawia z tej nokii oraz zapewnil mnie ze wysle wieczorem. Mysle ok, przezyje. Dzisiaj zadzwonilem drugi raz, dzis juz z wyrazna zloscia powiedzial ze nie wyslal w poniedzialek, ale dopiero we wtorek. Mysle, tez ok - ale zaznaczylem ze jezeli telefon nie dojdzie do weekendu to ja nie mam zamiaru odbierac przesylki. Kupie inny telefon z odbiorem osobistym i nie bede sie z nim uzeral. Poczta zwroci mu telefon, a on mnie zwroci pieniadze pomniejszone o prowizyjke allegro. Facet wtedy odpowiedzial ze to czy on zwroci mi pieniadze to sie jeszcze okaze i cytuje " prosze mnie wiecej tutaj nie wk***wiac bo telefon wyslalem". Po takiej akcji to juz wcale nie mam ochoty odbierac tego telefonu. Co w takiej sytuacji powinienem zrobic? Wystarczy nie odbierac paczki i zglosic sprawe do administracji allegro? Paczka to priorytet polecony. Pierwszy raz mam do czynienia z takim chamem :/ moze Wy macie doswiadczenia z takimi sprzedawcami. Jezeli tak to prosze o opinie. Dziekuje i pozdrawiam.
- Wszystko, co związane z Symbianem
Myślę, że w tym wypadku bez sensu by było nie odebrać paczki bo przecież i tak zapłacone jest za telefon, tylko radziłbym otworzyć paczkę przy listonoszu i sprawdzić czy wszystko się zgada, czy tel działa. Później może być problem z odzyskaniem pieniędzy jak wynika z opisu więc nie ma sensu sobie utrudniać.
Tak czy inaczej za taka rozmowe transakcja skonczy sie negatywem, chciazby nawet telefon byl zloty. Pal szesc te pieniadze, ale niech sobie cham nie mysli ze ma do czynienia z gowniarzem. Szkoda tylko ze tak dobre telefony sprzedaja tacy idioci ;P powinni im tego obligatoryjnie zabronic 

Wiesz co, zawsze możesz podjechać do takiego delikwenta i porozmawiać sobie z nim vis a vis. To zawsze działa, a jeszcze jak ta osoba handluje telefonami [ a nie jest to tylko osoba prywatna ] to można mu zrobić ładną awanturkę w jego sklepie.
Pozdrawiam,
Bartłomiej P.
Bartłomiej P.
Jorga, Wlasnie problem w tym ze to jest osoba prywatna, i handluje mydlem i powidlem, od ubran dzieciecych po felgi do aut. Na nokie skusilem sie ze wzgledu na to ze miala byc uzywana przez jego matke wiec myslalem ze nie bedzie zakatowana na smierc. Widac ze facet to typowy gbur i osiedlowy cwaniaczek, gdyby wiedzial cokolwiek o prowadzeniu jakiegokolwiek handlu to wiedzial by ze nie moze sobie pozwolic na takie odzywki. Mam do niego ponad 200 km, a telefon kosztowal w licytacji lekko ponad 100 zl wiec srednio oplaca mi sie odwiedzac pacjenta osobiscie, a zarazem szkoda mi na to czasu... ale jezeli bede musial
czego sie nie robi z milosci ;D W komentarzu tez serdecznie mu podziekuje za kontakt 


A dlaczego Ty masz ponosić prowizję allegro? Po pierwsze, gdy transakcja nie dochodzi do skutku (z różnych przyczyn) następuje anulowanie transakcji i zwrot prowizji sprzedającemu, po drugie koszty wystawienia i sprzedaży ponosi wyłącznie sprzedający. Nigdy by mi na myśl nie przyszło, abym żądał od klienta zwrotu prowizji; albo ja jako klient płacić za nic.dziadek186 pisze:Poczta zwroci mu telefon, a on mnie zwroci pieniadze pomniejszone o prowizyjke allegro.
Tylko co to da otwarcie paczki przy listonoszu? Jak paczka jest cała to Poczta nie jest stroną w tym sporze. Chyba, że z ubezpieczeniem to jest przesyłka.prestonee pisze:Myślę, że w tym wypadku bez sensu by było nie odebrać paczki bo przecież i tak zapłacone jest za telefon, tylko radziłbym otworzyć paczkę przy listonoszu i sprawdzić czy wszystko się zgada, czy tel działa. Później może być problem z odzyskaniem pieniędzy jak wynika z opisu więc nie ma sensu sobie utrudniać.
Jakby mi ktoś w sklepie awanturę zrobił, to od razu bym zadzwonił na policję. I wtedy awanturnik byłby poszkodowany -> tak w Polsce działa prawo.Jorga pisze:Wiesz co, zawsze możesz podjechać do takiego delikwenta i porozmawiać sobie z nim vis a vis. To zawsze działa, a jeszcze jak ta osoba handluje telefonami [ a nie jest to tylko osoba prywatna ] to można mu zrobić ładną awanturkę w jego sklepie.
A co do Allegro, to szkoda słów. Ja zawsze podchodzę do sprawy profesjonalnie, a niektórzy naprawdę uważają, że Allegro to zabawa albo jakaś gra. Też kiedyś miałem problemy na tym portalu (jako kupujący, sprzedający), na szczęście nigdy kasy nie straciłem. Raz też kupiłem telefon nowy, przyjechał używany i to w dość mocnym stanie. Wcześniej tydzień czekałem na wysyłkę - podobno kobiecie laptop się spalił i nie mogła mnie poinformować. Ciekawe. Internetu w komórce nie miała widocznie. Jaka szkoda. No i ostatecznie zwróciła mi część pieniędzy na konto, bo towar był niezgodny z umową. Chyba się wystraszyła, że dość dobrze znam prawo które obowiązuje i chyba wystraszyła się konsekwencji. Ale to już takie ryzyko kupowania na tym portalu. Ja zawarłem ogrom transakcji i nieudanych może było kilka. Wystawiłem też kilka negatywów, ale na szczęście żadnego nie dostałem. Wzorowy Allegrowicz ze mnie, prawie tysiąc komentarzy i ocena wszędzie 5,0.

Chlopina jest z gliwicJorga pisze:Jak mieszka koło stolicy to podeślij na pw namiary to go odwiedzę jako Twój pełnomocnik. ;>


kowcio, dziekuje za wnikliwa analize. A teraz czy ja moge korzystac z niezgodnosci towaru z umowa jezeli jest to osoba prywatna a sprzet uzywany? Oczywiscie jezeli sprzet okaze sie uszkodzony, jezeli bedzie sprawny i nie okaze sie ze ktos wczesniej sprawdzal czy to szklo na ekranie to przypadkiem nie gorilla glass skonczy sie na negatywie

Kowcio niczym nie handluje, tylko sporo kupuje i sprzedaje to, co zbędne i jak mam na to czas. Często telefony, ale też i inne rzeczy, jak np. samochód sprzedawałem. Tylko po co ta informacja?Jorga pisze:To tak na marginesie - czym handlujesz, Kowcio?

Generalnie to ciężko będzie. Ciężko i to bardzo. Napisz ile dałeś za tę Nokię?dziadek186 pisze:kowcio, dziekuje za wnikliwa analize. A teraz czy ja moge korzystac z niezgodnosci towaru z umowa jezeli jest to osoba prywatna a sprzet uzywany? Oczywiscie jezeli sprzet okaze sie uszkodzony, jezeli bedzie sprawny i nie okaze sie ze ktos wczesniej sprawdzal czy to szklo na ekranie to przypadkiem nie gorilla glass skonczy sie na negatywie
Na Twoim miejscu odebrałbym tę paczkę i jak telefon będzie wybitnie w stanie odbiegającym od tego, co wylicytowałeś, to wtedy bedziemy myśleć. Na tę chwilę nic innego Ci nie pozostanie. Jak paczki nie odbierzesz, to zostaniesz bez kasy i telefonu. Chyba że chcesz latać po komisariatach i użerać się z obsługą Allegro - tylko i wyłącznie mailowo, bo oni oczywiście nie mają zadnego telefonu.

kowcio, 120 zl, dlatego mowie ze pal szesc te pieniadze, szkoda zachodu. To mi da nauczke zeby kupowac z odbiorem osobistym. Ale nie o pieniadze tutaj chodzi tylko o to ze " mam go nie wk***wiac" ;/. Skad sie tacy ludzi biora, w zyciu mu nie wyszlo czy co
moze kiedys sam trafi na klienta z podobnym podejsciem do zycia 


No to za te 120 zł jaki by ten telefon nie był, dałbym sobie spokój. Jedyne co zrobić mozesz to negatyw -> jednak pamiętaj, że jak to taki buc, to odda Ci też negatywa. Bo taki popierdzielony system panuje na tym Allegro. Dopiero ta ocena sprzedaży trochę zmieniła, bo tu bez obaw można dać po 1 gwiazdce i heja, ja czasami tak daję jak mi coś nie pasuje. Np. zamiast priorytetem wyśle ekonomiczną, to już ma tylko 3 gwiazdki za koszt wysyłki i też za kontakt - bo nie poinformował. Tu jestem konsekwentny.
Jestem przygotowany na negatywa. Telefon kupilem z sentymentu do symbiana, juz niedlugo takich nie bedzie
i szkoda mi ze trafilem na takie bydle
no ale roznych ten swiat ma lokatorow ;D

