• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #619710  autor: xprox3000
 12 mar 2013, 20:07
Witam

Mam takie pytanie

Człowiek od którego kupiłem telefon posiada wykupione usługę t mobile bezpieczny telefon.
Ostatni telefon mi upadł,w wyniku czego powstały uszczerbki na ramce telefonu.
Pisałem do t mobile na @ czy z tego powodu mogę domagać się wymiany,napisali ze nie,zapytałem czy mam rzucić telefonem by pękł wyświetlacz i wtedy uznają,odpowiedzi nie dostałem.

I tu pytanie do osób które korzystały z tego ubezpieczenia jak to wyglada w praktyce?
Czy uznawali Wam coś takiego?
Czy muszę telefon gorzej zniszczyć lub zalać?

Pytam bo sprzedający mieszka daleko ode mnie musiał bym mu wysyłać telefon,jeśli to na bym miał te ubezpieczenie oczywiście bym spróbował bez takich pytań na forum.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2013, 22:45 przez xprox3000, łącznie zmieniany 1 raz.

 #619725  autor: Arturos
 12 mar 2013, 20:49
Raczej wygląda to tak że wysyłasz telefon do serwisu. Oni go naprawiają odpłatnie - ty płacisz za naprawę. Serwis wystawia fakturę i z nią udajesz się do ubezpieczyciela celem zgłoszenia szkody. Chyba że serwis da ekspertyzę o braku możliwości usunięcia usterki.Trzeba zapoznać się z warunkami i zakresem ubezpieczenia.

Pozdrawiam Arturos

 #619729  autor: xprox3000
 12 mar 2013, 20:57
Zanosze do t mobile i oni wysyłają do serwisu i pokrywalaja 90% kosztów naprawy a ja 10%

Ludziom uznają jak zalewają telefony ale trochę boje się go specjalnie zalać...

 #619732  autor: ...radek...
 12 mar 2013, 21:01
Prawdopodobnie mogą Ci uznać ubezpieczenie, ale licz się z tym, ze takie ubezpieczenie można dopiero zgłosić po 4 miesiącach od zawarcia umowy i po wycenie naprawy zapłacisz 10% wartości kosztów naprawy. Prawdopodobnie taką szkodę można zgłosić tylko raz oraz kradzież można zgłosić tylko raz. Tak więc się zastanów czy nie lepiej poczekać, aż stanie się coś bardziej poważnego, a jak sie nic nie stanie to utopisz telefon i wymienią Ci na nowy bo podobno topielców nie naprawiają.

 #619735  autor: Razio1
 12 mar 2013, 21:04
Nie wymienisz, ponieważ według procedury do sklepu firmowego trzeba zanieść (abonent) uszkodzony telefon z umową (na umowie jest m.in. numer IMEI, do którego przypisana jest usługa ubezpieczenia). Salon wysyła do serwisu telefon, w którym wykonywana jest ekspertyza. Następnie po otrzymaniu wyników, salon dzwoni do Ciebie i informuje czy naprawiają (płacisz 10% kosztów naprawy), czy dostajesz nowy (po cenie, jaką zapłacono przy podpisywaniu umowy). I tyle.

Tak jak wspomniał kolega wyżej, tylko raz w ciągu umowy możesz skorzystać z ubezpieczenia (jak oddasz teraz, to nie będzie już możliwości dostania odszkodowania w wyniku kradzieży lub wystawienie nowej karty SIM za 1zł)

 #619739  autor: xprox3000
 12 mar 2013, 21:14
Wszystko panowie rozumiem,tez planuje oddać pod koniec gwarancji dopiero.

Czyli najpierw spróbuje tak,jak nic nie da to zalewam.
Jeśli mi go ukradna to niestety nic nie pomoże mi te ubezpieczenie bo karta sim będzie moja a powinna być abonenta(ja tylko kupiłem ten tel)

Jeszcze co do tej ceny promocyjnej za nowy tel

Czy na umowne jak zapłacono za niego 500zl to ja za tyle kupuje nowy po zalaniu?

 #619746  autor: ...radek...
 12 mar 2013, 21:25
Za tyle kupujesz nowy, a jeśli nie ma go już w ofercie to telefon o podobnych parametrach, bądź jakiś inny który akurat jest w podobnym abonamencie. Też się zastanawiam nad ubezpieczeniem, ale jak na razie nikt nic nie wie bo wydaje mi się, że jest za wcześnie.

 #619747  autor: xprox3000
 12 mar 2013, 21:29
Eee to raczej nie będę go zalewal,nie uśmiecha mi się płacić 500 stowek
Lepiej w razie czego rzucić by pękł ekran

Bo telefon dostaje w promocyjnej cenie tylko wtedy gdy nie da rady go naprawić prawda?

 #619754  autor: ...radek...
 12 mar 2013, 21:41
Tak

 #619943  autor: kn
 13 mar 2013, 20:37
Wydaje mi sie, ze nikt nie zwrocil uwagi na jeden wazny szczegol. xprox3000 pisze, ze kupil telefon i ze to poprzedni wlasciciel mial wykupiona usluge bezpieczny telefon.

Trzeba by sprawdzic w warunkach ubezpieczenia, ale przypuszczam, ze ubezpieczenie jest zwiaane nie tylko z urzadzeniem, ale i abonentem. Jesli ktos odkupi, to przypuszczam, ze nowy wlasciciel nie moze juz skorzystac. Stad byc moze cala procedure powinien rozpoczac poprzedni wlasciciel nic nie wspominajac, ze ktos inny go kupil. Tylko pytanie, czy takie rozwiazanie wchodzi w gre.

Ale tak jak mowie, trzeba by przeczytac warunki ubezpieczenia.

 #619976  autor: st.konsultant
 13 mar 2013, 22:35
kn pisze:Wydaje mi sie, ze nikt nie zwrocil uwagi na jeden wazny szczegol. xprox3000 pisze, ze kupil telefon i ze to poprzedni wlasciciel mial wykupiona usluge bezpieczny telefon.

Trzeba by sprawdzic w warunkach ubezpieczenia, ale przypuszczam, ze ubezpieczenie jest zwiaane nie tylko z urzadzeniem, ale i abonentem. Jesli ktos odkupi, to przypuszczam, ze nowy wlasciciel nie moze juz skorzystac. Stad byc moze cala procedure powinien rozpoczac poprzedni wlasciciel nic nie wspominajac, ze ktos inny go kupil. Tylko pytanie, czy takie rozwiazanie wchodzi w gre.

Ale tak jak mowie, trzeba by przeczytac warunki ubezpieczenia.
Oczywiście, że jest to związane z abonamentem. Warunkiem skorzystania z usługi jest uregulowanie wszystkich płatności.

 #620077  autor: kn
 14 mar 2013, 14:55
st.konsultant pisze: Oczywiście, że jest to związane z abonamentem. Warunkiem skorzystania z usługi jest uregulowanie wszystkich płatności.
Pytanie, co w sytuacji, gdy telefon, jak mniemam sam aparat bez abonamentu, kupil ktos inny?
 #669117  autor: chaos_na_ulicy
 20 paź 2013, 14:12
Witam,

Chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda wykorzystanie usługi "bezpieczny telefon" w T-Mobile.

13 lipca 2013 przedłużyłem umowę, dzięki której nabyłem nowy telefon. Wraz z nową umową aktywowana została usługa "bezpieczny telefon". Pan z salonu powiedział tylko, że w ciągu trzech lat (bo na tyle jest aneks) będę mógł wykorzystać to ubezpieczenie 3 razy. Dodał, że z usługi będę mógł skorzystać 4 miesiące od podpisania umowy.

Oczywiście długo nie korzystałem z nowego telefonu, bo po 3 tygodniach sąsiad z góry zalał mi mieszkanie, w tym nowy telefon. Jeszcze tego samego dnia telefon zaniosłem do salonu T-Mobile aby oddać go na gwarancję. Zrobiłem to, żeby mieć dowód na to, że telefon jest zalany. Po 2 tygodniach odebrałem telefon z odmową naprawy. Oczywiście liczyłem się z tym, ale najważniejsza była ekspertyza z serwisu. W piśmie udowodniono, że telefon został zalany.

I teraz najważniejsze - niedługo zapłacę 4 fakturę, na której będzie usługa "bezpieczny telefon". W końcu (chyba) będę mógł wykorzystać to ubezpieczenie. Pytanie - czy jeśli pójdę z umową, zepsutym telefonem oraz dokumentem z serwisu potwierdzającym uszkodzenienie telefonu, czy dostanę od ręki nowy telefon w cenie takiej, jaką zapłaciłem za 1 egzemplarz?

 #669120  autor: jarekb11
 20 paź 2013, 14:37
chaos_na_ulicy, coś mi sie zdaje że jedyne co możesz dostać to zwrot kosztów naprawy.
Zwrot kasy za urządzenie przysługuje chyba tylko w przypadku niemożliwości naprawy.
Pisze "chyba" bo nigdy nie miałem takiej usługi ,uważam to za nieopłacalne ,no chyba że ktoś ma wyjątkowo drogi telefon.

 #669124  autor: chaos_na_ulicy
 20 paź 2013, 15:06
Telefon to Xpieria SP. Nie mogę samodzielnie wyjąć baterii, a od czas zalania telefon bez przerwy wibrował i migał diodami, aż w końcu bateria padła. Zalana została płyta głowna i procesor, także nie wierzę aby naprawa była opłacalna. Ale jeżeli zaproponują mi naprawę tego telefonu to będzie to absurd, bo już sam fakt tego, że telefon "zjechał" swoją baterię to już nie jest moja wina.

 #669885  autor: zciwo
 23 paź 2013, 19:56
Jak zapłaciłeś niedużo przy podpisywaniu umowy to lepiej rzucić o ścianę telefonem. Dostaniesz nowy w tej samej cenie. Przy naprawie mogą wyjść bardzo duże koszty, bo 10% pokrywasz ty.

[ Dodano: 2013-10-23, 19:58 ]
chaos_na_ulicy pisze: Pan z salonu powiedział tylko, że w ciągu trzech lat (bo na tyle jest aneks) będę mógł wykorzystać to ubezpieczenie 3 razy.
Trochę pomieszałeś.

1. Kradzież
2. Zniszczenie

Pzdr.

 #670071  autor: chaos_na_ulicy
 24 paź 2013, 12:01
Ale co pomieszałem?

------------ Edit:

Dobra, już wiem. Mogę raz naprawić telefon za 10% kosztów i raz wymienić na nowy po cenie, jaką zapłaciłem przy przedłużaniu umowy. Kobieta powiedziała, że z zalanymi telefonami jest różnie: raz naprawiają, raz wymieniają na nowy. Ja nie chce naprawianego telefonu bo on ciągle wibruje i mruga diodami. Ciągle, czyli od 9 sierpnia. Nie wiem co zrobić, żeby mieć pewność, że dostanę nowy egzemplarz.