• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.

 #610598  autor: max4max
 28 sty 2013, 20:49
motov3 pisze:Nie przez bierna postawe, tylko przez znajomosc realnych procedur. Pojdzie do rzecznika - i co powie ? Zeby czegos zadac - trzeba to najpierw udowodnic - rowniez u rzecznika. Takim dowodem moze byc umowa - ale co on powie ? Ze w umowie nie ma tego co mu przekazal konsultant ? Przeciez chyba widzial co podpisuje prawda ? Wiec skoro podpisal cos, mimo ze nie zawieralo tego okreslonego warunku - to chyba zaakceptowal podane warunki prawda?

Wiec gdzie tu jest podstawa do czegokolwiek, a tym bardziej do roszczenia - mozesz mi Maniek99 wyjasnic ?
Ja Ci wyjaśnię.
Umowa to umowa, ale przed podpisaniem umowy jest jeszcze opis warunków (których w umowie nie ma , czy nawet reklama).
Może to być np. "ten samochód wyciąga 7 sekund do 100 i pali przy tym 6,5 litra".
I teraz taki zapis rozmowy/reklamy, który istnieje i jest realny do wydobycia i jednocześnie sprzeczny z rzeczywistością stanowi niezgodność towaru z umową.

 #610607  autor: motov3
 28 sty 2013, 21:15
Dobrze Panowie - widze ze co jeden to madrzejszy :-) Prosze o wykladnie prawa, na podstawie ktorej uzyskacie / wystapicie o zapis rozmowy z konsultantem.

max4max - czytaj co piszesz. "Niezgodnosc towaru z umowa" - niezgodnosc nie wystepuje, to o czym zostal poinformowany - nie wystepuje w Umowie.
Czym innym jest reklama, czym innym jest umowa. Nota bene przy reklamie byloby latwiej - gdyz zazwyczaj jest medialna, a co za tym idzie - jest uwzgledniana (a dokladniej warunki, ktore reklamuje) w umowie. To calkowicie inna sytuacja.

maniek99 - zacznijmy od tego, ze to wcale nie musi byc operator. To moze byc podwykonawca-przedsiebiorca czytaj franczyzobiorca. Pytanie z kim umowe zawarl i przez kogo. Proste. Juz nie bede wnikal ze operator nic nie musi udowadniac, zwlaszcza wtedy - gdy to np franczyzobiorca zawinil.

kk29 - nie rozumiesz kolego. Napisales ze 25zl to zaden koszt i poniekad masz racje, tylko co odpisalem co w tym "zadnym koszcie" mozna miec. Po prostu mozna inaczej - lepiej wykorzystac srodki i tyle. Nawet na mysl mi nie przeszlo - zeby ci cos oferowac.


Slucham zatem Panowie - Kto i na jakiej podstawie prawnej moze wystapic o zapis rozmowy z konsultantem :-)

Obrazek

 #610609  autor: max4max
 28 sty 2013, 21:28
motov3,
Sam czytaj.
Polecam zapoznanie się najpierw z "prawem konsumenckim" a dopiero potem ocenianie czy coś jest zgodne z umową czy nie - w świetle Ustawy o "Niezgodności towaru z umową" .
Instytucja ta została wprowadzona do polskiego systemu prawnego wraz z uchwaleniem ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. Dokonuje ona implementacji dyrektywy nr 1999/44 z dnia 25 maja 1999 r. w sprawie określonych aspektów sprzedaży i gwarancji na dobra konsumpcyjne (Dz. Urz. WE nr L 171 z dnia 9 lipca 1999 r., s. 12 i n.), która stała się fundamentem rozwoju ujednoliconego („europejskiego”) prawa umów.

Ochrona Konsumenta na podstawie tej ustawy następuje z mocy prawa, tzn. sprzedawca w umowie nie może jej ani wyłączyć, ani ograniczy . Obowiązuje mimo gwarancji danej przez Gwaranta. Konsument decyduje, w jakim trybie zareklamuje towar konsumencki niezgodny z umową.
4. Niezgodność towaru z umową

...

- towar nie odpowiada oczekiwaniom dotyczącym tego rodzaju towaru, które wynikają z zapewnień sprzedawcy lub producenta, podawanych choćby w reklamie lub we wcześniej danej próbce (np. krem do rąk nie wygładza skóry);

...
WAŻNE! Sprzedawca nie jest związany okolicznościami podanymi powyżej, jeśli wykaże, że zapewnień (np. dotyczących właściwości produktu) nie znał, ani oceniając rozsądnie, znać nie mógł, albo że nie mogło ono mięć wpływu na decyzję Konsumenta o zawarciu umowy, bądź jego treść sprostowano przed zawarciem umowy.
Sprzedawca nie odpowiada również za niezgodność towaru, gdy Konsument wiedział o niej lub oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć w chwili zawierania umowy. To samo odnosi się do niezgodności, która wynikła z przyczyn tkwiących w materiale dostarczonym przez Konsumenta (przy umowie o dzieło).

 #610612  autor: Maniek99
 28 sty 2013, 21:38
@motov3
Niema żadnego znaczenia na jakiej zasadzie działa przedstawiciel operatora, to nie jest sprawa konsumenta.
Przy sprawach konsument - profesjonalista zawsze przyjmuje się że to przedsiębiorca powinien wykazywać wyższą staranność w prowadzeniu swoich spraw.

 #610618  autor: motov3
 28 sty 2013, 21:47
max4max domorosly prawniku :D

Zanim zarzucisz mnie tutaj ponownymi wycinkami z Ustawy o ochronie praw konsumenta / o szczegolnych warunkach sprzedaży konsumenckiej - naucz sie interpretowac zapisy, a przede wszystkim czytac :!:
Polecam zapoznanie się najpierw z "prawem konsumenckim" a dopiero potem ocenianie czy coś jest zgodne z umową czy nie - w świetle Ustawy o "Niezgodności towaru z umową" .
Bzdury piszesz. O jakiej Niezgodnosci towaru z umowa mowisz czlowieku ? Nie ma niezgodnosci towaru z umowa. Towar dostarczony jest dokladnie taki - jaki zostal sprecyzowany w umowie. Czego nie rozumiesz ? Nie rozumiesz tego, ze pogadanka z konsultantem - niewiele znaczy, skoro nie zostala zawarta w umowie ? Nota bene umowa zostala uzytkownikowi dostarczona, zostala przeczytana i podpisana. Czego jeszcze nie rozumiesz ? Podobnie ma sie sprawa z "udowadnianiem" winy konsultanta. Nie wiem czy sobie zdajesz sprawe (zapewne nie - bo widze co wypisujesz) jaka jest w ogole droga do uzyskania dowodu w postaci tego nagrania. Oj dluga, i kreta - kosztujaca wiele spotkan na sali sadowej, a juz na pewno wiecej anizeli brak pakietu SMS :D Wiec Teoretyzowac to mozesz, na forum w rozmowie - w praktyce mialbys niewesola mine - gwarantuje :)

Nie powoluj sie na reklame juz wiecej - bo kompletnie nie rozumiesz jej istoty. Reklama jak sama nazwa mowi - oglasza/reklamuje pewne warunki uslugi, ktore nastepnie zostaja zawarte w UMOWIE. Rozumiesz ? Czyli to co daje reklama - znajduje odzwierciedlenie w umowie, ktora nastepnie podpisujesz.

maniek99 tak mowisz ? To widze, ze nowe prawo tworzysz :-D To jest sprawa konsumenta, poniewaz musi wiedziec kto bedzie strona roszczenia. Proste. Jesli nie zawieral umowy bezposrednio z T-Mobile, to nie T-Mobile bedzie strona roszczenia, tylko jego przedstawiciel w pierwszej kolejnosci. Jak nie masz o czyms pojecia, to nie pisz bo jeszcze ktos w to uwierzy.

Polecam zasiegniecie opinii prawnej - nawet z czystej ciekawosci, zebyscie mogli zweryfikowac bzdury ktore tutaj wypisujecie. Jak juz ktos kiedys napisal - nieznajomosc prawa szkodzi. Podobnie jak brak umiejetnosci czytania / rozumienia tekstu pisanego - i potwierdzanie czegos, co okreslonego warunku nie zawiera - a nastepnie powolywanie sie na UOKiK z zamiarem otrzymania czegos - czego umowa nie precyzowala.

Nie pisze ze zlosliwoscia, pisze bo moge odniesc sie w praktyce do w/w przypadku i tyle.
A jak juz ktos sie chce bawic w prawnika - to polecam glebsze studiowanie zapisow Ustawy i przypadkow kiedy obowiazuje. Proste. ;-)

Reasumujac do autora watku - bo nie chce mi sie przepychac z teoriami z innego swiata :-) Wyjscia masz takie - i tak bedzie wygladac praktyka.

1. Pismo do Rzecznika
2. Rzecznik stworzy pismo do Franczyzobiorcy / Operatora
3. Operator najprawdopodobniej odrzuci
4. Rzecznik przekaze ci info ze roszczenie wg Operatora bezpodstawne
5. Pozostaje droga cywilna = sad.
6. Opieka prawna / reprezentant - bedzie sie to ciagnelo rok. Poniesiesz koszty.

W najlepszym wypadku OP przegra sprawe (chociaz nie wiem jakim cudem) i da ci mozliwosc pakietu 600SMS :) W najgorszym TY przegrasz i bedziesz musial jeszcze zaplacic koszty postepowania procesowego.

I tyle. Zrobisz jak bedziesz chcial, nie moj cyrk - nie moje malpy :) :mrgreen:

Obrazek

 #610625  autor: max4max
 28 sty 2013, 22:14
motov3,
Ależ gnioty wypisujesz.
Nie rozumiesz, że według tej Ustawy reklama stanowi integralną część sprzedawanego towaru?
Jak myślisz dlaczego UOKiK prowadzi tyle spraw o reklamach wprowadzających w błąd.
Myślisz, ze można sobie napisać przy towarze - usłudze - Kliencie kup nasze usługi internet 40 MB/s i za 50 zł/m-c a potem świadczyć takie 4MB/s.
Myślisz, że można sprzedać telefon, który miał "trzymać" 1000 h w stanie czuwania, a trzyma 200?

To myśl sobie tak dalej, ze reklama to takie fiu bździu i można sobie wypisywać co tylko się chce bez konsekwencji i reklama sobie, a towar sobie.
Jak dla mnie EOT bo nie rozumiesz podstawowych spraw, nie czytasz, nie umiesz interpretować, a zarzucasz to bezpodstawnie innym.

 #610630  autor: motov3
 28 sty 2013, 22:25
Czlowieku skoncz. Nie wiem ile spraw prowadzi UOKik bo tam nie pracuje i szczerze mowiac niewiele mnie to interesuje.

Opierasz sie na zapisach Ustawy ktore stosuje sie do mienia znacznie wiekszej wartosci niz pakiet smsow za 5 zl. Np do sprzedazy samochodow - gdzie wartosc mienia idzie od tysiecy do dziesiatek tysiecy zlotych.

Sam sobie zaprzeczasz. Jezeli gdzies PISZE to masz realny dowod - ze umowa powinna zawierac to co PISZE w reklamie. Jezeli nie zawiera - masz otwarta droge do ewentualnego pozwu, jednak to tez zalezy ile wynosi wartosc mienia i czy sie to w ogole oplaci.

Przestan sie napinac i zacznij myslec. Umowa zawarta na "gebe" stanowi zaprzeczenie zasady formalizmu. Czyli mimo ze w tym przypadku nawet wystapilo to udowodnienie ze wystapilo i domaganie sie tego co wystpilo mimo podpisanej na innych warunkach umowy - to sprawa dluga, kosztowna i w praktyce niemozliwa do wygrania.

Jezeli twierdzisz ze jest inaczej - prosze zaoferuj sie autorowi posta - z checia pomocy finansowej w celu uzyskania tego o co wnosi. :mrgreen: Szybko ci napinka zniknie.

Obrazek

 #610639  autor: Maniek99
 28 sty 2013, 23:18
@motov3
Przywilejem konsumenta jest właśnie to że nie musi wnikać, kto dokładnie dopuścił się nadużycia.
Dla konsumenta stroną jest operator.

 #610650  autor: motov3
 29 sty 2013, 00:39
Nie zgadzam sie z ta opinia. Jesli kupisz sobie Forda u Dealera, i bedzie felerny - to bedziesz sie sadzil z dealerem czy centrala Forda w USA ? Juz prosciej nie moge tego ujac :-)
Klient musi wystapic z roszczeniem wobec tego, ktos sie dopuscil naduzycia. W tym przypadku prawdopodobnie franczyzobiorca.

Ps. Pamietajcie ze ja nie mowie ze konsument nie ma racji, tylko ze w tym przypadku udowodnienie tej racji jest praktycznie niewykonalne - wiec nic temu userowi nie pomozemy.

Obrazek

 #610657  autor: max4max
 29 sty 2013, 06:47
motov3 pisze:Ps. Pamietajcie ze ja nie mowie ze konsument nie ma racji, tylko ze w tym przypadku udowodnienie tej racji jest praktycznie niewykonalne - wiec nic temu userowi nie pomozemy.
Nie no nie wytrzymałem :)
Hahahaha
Raz genialnie wywodzisz z pokrętnej Twojej logiki, że ja stojąc po stronie klienta nie wiem o czym pisze, teraz sam się przyznajesz i walisz po klacie, aż grzmi.
Żal.pl

Najlepiej rączki w górę i pokornie przyjąć wsio co nam wcisną.
Wiesz, możesz sobie sam takie usługi kupować, przepłacać i wchodzić w 4 litery opom, ale proszę - nie namawiaj do tego innych.
Kolega kk29, chce słusznie zawalczyć o swoje, a Ty zamiast pomóc to... :evil:
:evil: :evil:

kk29 złóż reklamację na piśmie, że zostałeś wprowadzony w błąd podczas przedstawiania oferty ( mało tego konsultant by Cię zachęcić do podpisania opisał nie prawdziwe walory oferty) co zgodnie z art. 86 KC jest podstępem i z racji tego Twoje oświadczenie woli ( podpisanie umowy) jest nieważne.

 #610697  autor: Maniek99
 29 sty 2013, 11:07
@motov3
Nie do Forda USA, tylko do głównego przedstawiciela na Polskę.
Tak samo nie do Tmobile DE, tylko do ich głównego przedstawiciela na Polskę, czyli PTC, bo to im podlegają dealerzy.

 #610704  autor: motov3
 29 sty 2013, 11:23
max4max Wiesz, w twoim przypadku sie nie dziwie ze nic z tego co pisalem - nie zrozumiales. Nie potrafisz, czytac, interpretowac - a jedynie szczekac - oby glosniej na forum, niczym gimbus. Przytaczasz wycinki z Ustawy - nie znajdujace zastosowania, lub nic nie dajace w owym przypadku, nastepnie powolujesz sie na KC :lol: :lol: - jedno slowo - SMIECH.pl

Internetowa napinke skoncz sobie juz z kolegami z klasy. Do tematu nie wniosles NIC. Poza wierutnymi bzdurami, nie majacymi zastosowania w praktyce. Bo to co tam rzezbisz z teorii nijak sie ma do praktyki. No, ale to trzeba wyjsc z doswiadczeniem poza Gimbaze, zeby cos o zyciu wiedziec.

Rownie dobrze obecny User - moze sobie powiedziec, ze konsultant powiedzial mu nie wiadomo co, i nazmyslac. Moze ? Moze. Czy ja mu wierze ? NIE. Czy mu nie wierze ? Tez NIE. Niech przedstawi dowod, ze bylo jak mowi - i OK. Bo poki co jest slowo przeciwko slowu. Wiec skoro teraz juz tak jest - to o czym my mowimy :-D Nie osmieszajcie sie.

maniek99 - sprawdz sobie procedure a dopiero potem opowiadaj. Bo znowu glupoty podobnie, jak twoj w/w kolega piszesz. Najpierw bys sie szarpal z Dealerem - czyli jego ASO najprawdopodobniej, a dopiero po calym szeregu procedury prawnej - BYC moze sprawa trafilaby do glownej centrali w danym kraju. Ktory z kolei znow skierowal by cie do Dealera i tak po latach batalii moze bys cos ugral, a moze nie.

Poza tym trzeba pamietac ze nikt nikogo do niczego nie zmuszal. WIec o czym ty max4max bzdecisz ? Umowa podpisana ? Podpisana :P Normalnie jakbym jakiegos maniaka z Amber Gold slyszal w stylu ---> E Panie zalozylem lokate, oszukali mnie - Niech mi Rzad RP odda pieniadze bo ja nie wiedzial :lol: :lol: :lol:

A jezeli Panowie - czujecie sie na tyle silni w swoich argumentach - to prosze wystapic o pelnomocnictwo tego usera - do reprezentowania w w/w sprawie i sie przepychac z Operatorem czy tam jego Reprezentantem - powolujac sie na podstępy czy wrecz oszustwa. Przeciez nic nie stoi na przeszkodzie :lol: A Max ty jeszcze finansowo chciales pomoc jak pamietam, prawda ? :lol:

Opisalem realnie jak bedzie wygladal przebieg w/w sprawy w przypadku odrzucenia roszczenia przez OP-a (czyt. przedstawiciela). Czy sie to wam podoba, czy nie.

Ps. Zeby nie bylo sam tego OP-a nie powazam, nie lubie, nie reprezentuje. Wystarczy znac procedury prawne, miec troche doswiadczenia i oleju w glowie, ktorego niestety musze stwierdzic - wam Panowie zabraklo.

Z mojej strony koniec debaty, bo wy nic nie wniesiecie do topicu a ja tez nie bede sie niepotrzebnie produkowal, bo nie zrozumiecie argumentow. Dopiero jak za nie komus zaplacicie - to byc moze zrozumiecie. :?

Obrazek

 #610709  autor: Maniek99
 29 sty 2013, 11:43
Ja jestem zdania że pismo zawsze warto złożyć (najlepiej z pieczątką rzecznika P.K.).
Do sądu sprawa i tak nie trafi, chyba że klient bardzo będzie tego chciał, a ugrać zawsze coś można.

 #610710  autor: motov3
 29 sty 2013, 11:46
Maniek - przeciez ja rowniez o tym pisze chyba od 2 czy 3 stron topicu. Podalem nawet strone wczesniej - jak ten caly etap bedzie wygladal - poczawszy od pisma do Rzecznika. :-)

Tylko pisze, ze w razie odrzucenia roszczenia (spore prawdopodobienstwo) - dalszym krokiem jest sad - bo inaczej nic nie zrobi. A jak bedzie mial isc do sadu to skora nie jest warta wyprawki. Sam dobrze wiesz - ze w tym przypadku, koszty jakiegokolwiek postepowania znacznie przekrocza dochodzone korzysci.

Obrazek

 #610717  autor: Maniek99
 29 sty 2013, 12:03
Jasne że przy takich kwotach nie warto bawić się w sądy (szczególnie w PL).

Miałem już do czynienia z kilkoma podobnymi przypadkami i zwykle sprawa wyglądała tak, że przedsiębiorca nie przyznawał się do winy (czyli a to taśmy nie mogli znaleźć, a to jakaś inna bezsensowna wymówka), ale w ramach dobrych relacji klient zawsze dostawał jakiś tam bonus (a to zniżka na abo, a to jakiś pakiet dodatkowy itp.). Dlatego do tego namawiam.

 #610719  autor: motov3
 29 sty 2013, 12:08
I ja sie z tym zgadzam. Ale pisalem niestety z praktyki jak to wyglada. Pismo mozna zlozyc. Tylko ze ja juz zalozylem co bedzie po tym jak przedsiebiorca odrzuci roszczenie.
Bo jesli zaakceptuje to wiadomo - nie ma tematu :-)

Obrazek

 #610740  autor: kk29
 29 sty 2013, 13:24
Wszystko przeczytałem, więc jedynie zaniosę pismo, zobaczymy co z tego będzie. Dziękuje za tak liczne komentarze! Na pewno się każdy przyda :) Pozdrawiam Was, zobaczymy co mi w salonie powiedzą! ;)

 #610766  autor: motov3
 29 sty 2013, 15:41
Powodzenia :-) daj znac jak ci poszlo :-)

Obrazek

 #618174  autor: kk29
 05 mar 2013, 10:28
25 dni czekania i się udało! Dzięki wszystkim za pomoc, naprawdę! Teraz jest MTV Mobile, abonament na 2 lata i 50 zł co miesiąc. Darmowe smsy do wszystkich, ufff. Udało się :)

 #618189  autor: Maniek99
 05 mar 2013, 11:47
@kk29

No to fajnie.
I jak to wyglądało, to oni zaproponowali tą ofertę, czy miała możliwość też całkowitego zerwania bez konsekwencji?