Ja jakiś czas temu przenosiłem numer z T-mobile abonament do oferty na kartę - tak taka. Byłem w salonie, później dzwonił jeszcze konsultant do ratowania klienta żeby potwierdzić i z nowymi kiepski propozycjami abonamentu. Po uwzględnieniu okresu wypowiedzenia i okresu rozliczenia wyliczyli mi datę końca umowy (jakieś 40 dni czekania). Numer w tak taku według nich (konsultanta w salonie i przez telefon) miałem mieć na 2 dzień po zakończeniu umowy. Ale na drugi nie byłem w tak tak tylko miałem kartę SIM wyłączoną/nieaktywną. Zaglądam jeszcze raz do umowy przeniesienia numeru a tam jest, że to może potrwać do 5 dni. To już mnie nerwica bierze, że mieli na te sprawy 40 dni czyli sporo czasu a dalej jeszcze dodają ewentualne 5 dni. Jak do Play przenosiłem numer to po północy już w Play byłem.
Ale minęło 5 pełnych dni przez które nikt się do mnie nie mógł dodzwonić, ale dalej nie miałem aktywnej karty. Zadzwoniłem na infolinię zaczęli, że jakieś problemy. W sumie siódmego dnia mogłem już korzystać z numeru, ale przez 6 pełnych dni nikt nie mógł się dodzwonić do mnie.
Jeszcze dochodzi do tego, że ani razu jeszcze nie zalogowałem się do tego ich serwisu internetowego jak mam ten numer w tak taku. Za każdym razem jak próbuję to robić to wywala mi jakieś błędy albo sms z kodem nie dochodził czy dochodził po paru godzinach.
Czekam jeszcze na moment jak mi się druga umowa skończy się w t-mobile i wtedy przeniosę oba numery do innej sieci, pewnie do play.