• Wszystko, co dotyczy telefonii stacjonarnej - usługi, promocje, opinie, VoIP, sprzęt, itp. Także dostęp do Internetu - radiowy, xDSL, dial-up, itp.
Wszystko, co dotyczy telefonii stacjonarnej - usługi, promocje, opinie, VoIP, sprzęt, itp. Także dostęp do Internetu - radiowy, xDSL, dial-up, itp.
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #590281  autor: spajker
 22 paź 2012, 19:20
mój problem polega na tym że, oddałem za pośrednictwem salonu uszkodzony router do serwisu dwa i pół miesiąca temu. Do dziś upominam się o swój sprzęt w salonie.
Niestety, w salonie nie mogą się nawet skontaktować z serwisem ,serwis nie odpowiada na e-maile z salonu ani na moje wiadomości. Myślę że to jest jakaś kpina. Klient w naszym kraju jest na poziomie lat 80-tych. Natomiast poziom usługi przesyłania danych drogą mobilną radykalnie spadł bardzo nisko, gdzie jeszcze w ubiegłym roku ta sama usługa była na zdecydowanie wyższym poziomie. Teraz rozważam nad rozwiązaniem umowy z niepoważną siecią która nawet niema odwagi na wyjaśnienia swojej opieszałości. Może ktoś ma podobny problem i go jakoś rozwiązał, chętnie bym poczytał o innych przypadkach
Ostatnio zmieniony 01 lis 2012, 12:45 przez spajker, łącznie zmieniany 1 raz.

 #590288  autor: Jedrker
 22 paź 2012, 20:04
spajker pisze:Teraz rozważam nad rozwiązaniem umowy z niepoważną siecią która nawet niema odwagi na wyjaśnienia swojej opieszałości. Może ktoś ma podobny problem i go jakoś rozwiązał, chętnie bym poczytał o innych przypadkach
A co ma sieć do serwisu ?
Operator tylko pośredniczy w tym, aby sprzęt wysłać do serwisu.
Jeśli serwis nie odpowiada na maile, i nie można się z nim skontaktować to winowajcą jest serwis a nie orange.
Orange świadczy usługi telekomunikacyjne, a nie serwisowe ...
Nauczka na przyszłość ... by telefon czy modem zawozić prosto do serwisu , nie do operatora "pośrednika".
Zresztą, szybciej byś załatwił sprawę oddając sprzęt do serwisu samodzielnie, orange wysyła sprzęt jak każdy inny operator powiedzmy na drugi dzień od dnia zgłoszenia reklamacji.
Tak to Ty oddajesz sprzęt do serwisu, i sprawa przebiega znacznie szybciej, gdyż nie ma tego pośrednika ...
Ale cóż najlepiej zwalić winę na operatora ...

 #590306  autor: spajker
 22 paź 2012, 20:55
Piszesz co ma operator do tego?

To dla operatora pracuje serwis więc chyba ma do tego operator.
Jeśli Ty komuś zlecasz pracę to nie interesuje Cię czy jest ona wykonywana należycie?
bo mnie interesuje

 #590737  autor: Orange Ekspert
 24 paź 2012, 17:57
Witam, mam na imię Tomek jestem Orange Ekspertem i chętnie pomogę w wyjaśnieniu Twojej sprawy. Co do samej kwestii serwisowania to niestety, ale my, jako Operator nie zajmujemy się tym. Urządzenie jest oddawane do autoryzowanego serwisu producenta. Salon jest w pewien sposób tylko pośrednikiem. Możesz napisać, z jakiej dokładnie usługi internetowej korzystasz oraz jakie urządzenie oddałeś do naprawy (marka oraz model)? Napisz jeszcze czy oddałeś je z tytułu gwarancji czy niezgodności towaru z umową.

 #591964  autor: spajker
 29 paź 2012, 21:19
Witam Orange Ekspert
sprzęt oddałem z tytuły naprawy gwarancyjnej, kożystam z usługi orange freedom pro
AXESSTEL MV 411R który został przyjęty
przez serwis CEVA gdzie potwierdzono występowanie usterki
sprzęt został przekazany serwisowi w dniu 18-08-2012.
Serwis nie odpowiada na e-maile mimo że upłynęły już prawie dwa i pół miesiące. Sprzęt jest na gwarancji ,ma pół roku ,to jest druga usterka .

To znaczy że tak naprawdę nie mogę nic zrobić ?
mam siedziedź i czekać aż co?umowa się sończy.

 #592010  autor: dago
 30 paź 2012, 07:47
Sklep nie ma nic do tego, he he no jasne, że nie ma bo to praca do wykonania i najlepiej zwalić na kogoś innego. Po pierwsze, żeby sklep miał coś do tego to zawsze należy oddawać sprzęt z niezgodności lub w przypadku firmy z rękojmi i wtedy to dla sklepu zależy. Po drugie idź do salonu z jakimś krzykaczem i poproś po pierwsze kierownika, oczywiście cię zleje, następnie poproś o numer do przełożonego kierownika, czyli ich regionalnego kierownika sklepów. Mogą ci nie podać, w takim razie poproś o kontakt i siedź w salonie dopóki do ciebie nie zadzwoni, krzycz że oszuści i złodzieje jak sa klienci ( po to jakiś krzykacz :) )
A i niech ci dadzą zastępczy, myślę że po takim zachowaniu powinienneś dostać :)

Przykre to jest, że w ten sposób trzeba egzekwować swoje prawa. A i jeszcze jedno wszystko na papierze, poproś o podpis że ci nie oddali.

Patrząc na twoją lokalizację, prawdopodobnie zakupiłeś u jakiegoś partnera najbliżej ciebie w Dobrym Mieście, to problem większy, musisz skontaktować się z ich regionalnym koordynatorem i złożyć skargę na salon, lub dotrzeć do centrali partnera.

 #592125  autor: Vieslav
 30 paź 2012, 20:09
dago pisze: Przykre to jest, że w ten sposób trzeba egzekwować swoje prawa.
Przykre jest to, że do was nie dociera fakt braku serwisu w salonie na zapleczu! Salon jest pośrednikiem w tym przypadku i tyle samo się dowie co i ty. Gwarancja jest realizowana na zasadzie door2door, czyli równie dobrze samemu można wpakować ruter w pudełko i dać kurierowi, za przesyłkę nie płacisz bo koszt pokrywa serwis. Sytuacja analogiczna, jakbyś przyniósł ten ruter do mnie do domu, też bym go wysłał kurierem do serwisu i byłbym takim samym pośrednikiem jak salon.
dago pisze:Po drugie idź do salonu z jakimś krzykaczem
W najlepszym wypadku oleją cię. W najgorszym wyprowadzi cię ochrona/policja.
Ja mam radę: jeśli masz numer zgłoszenia do serwisu i wszelką inną dokumentacje to idź do rzecznika praw konsumenta ze skargą na serwis (nie na salon!). Odezwą się błyskawicznie.

 #592214  autor: dago
 31 paź 2012, 08:04
Przykre jest to, że jak klient bierze nową aktywację to mordka cieszy się dookoła główki, zwłaszcza jak leci cdma. Ale odpowiedzialność za wady to już nie ja, tylko ktoś inny. Zero poczucia obowiązku, że klientowi trzeba pomóc, no bo co może cię obchodzic problem klienta który nie ma zamiaru kupic nowej aktywacji tylko przychodzi z problemem, niech spada do serwisu zewnętrznego.
Jednostkowy klient na problem z serwisem ma mały wpływ, zleją go. Sieć ma swoje osoby które koordynują to, podpisują umowy i moga wymóc na serwisie szybsze działanie.
Dlatego należy korzystać z należnych uprawnień - niezgodności i rękojmi aby wpisy jak powyżej nie kierowały klienta do serwisu zewnątrznego, tylko powodowały, że sprzedawca/kierownik danego salonu zainteresuje się sprawą klienta i poczuje odpowiedzialność za sprzedawany towar.
Ale to powyższe dotyczy firm którym zalezy na kliencie, nie wciskaczy abonamentów.

Dla właściciela modemu, skontaktuj się z nie z rzecznikiem praw konsumenta bo jego skuteczność jest opłakana, ale pisz do UKE i pismo do rzecznika praw obywatelskich. Do niego też napisz http://biuroprasowe.orange.pl/wojciechjabczynski/

Dodatowo na fejsie polub orange i pod każdym postem pisz o swoim problemie, raz dwa ktoś się do ciebie odezwie :)

Vieslav krzykacze w naszym chorym kraju odznaczają się niebywałą skutecznością i gwarantuje ci,że nie skonczyło by się policją tylko szybkim załatwieniem problemu:)

 #592216  autor: Arturos
 31 paź 2012, 08:35
O ile dobrze kojarzę to naprawą Axesstela zajmuje się:
S.B.E. Polska Sp z o.o.
ul. Puławska 34,
05-500 Piaseczno
tel: 22 716 43 33
Zadzwoń podaj numer MEID - będzie na umowie. Zapytaj

Pozdrawiam Arturos

 #592228  autor: Vieslav
 31 paź 2012, 09:42
dago pisze:Przykre jest to, że jak klient bierze nową aktywację to mordka cieszy się dookoła główki, zwłaszcza jak leci cdma. Ale odpowiedzialność za wady to już nie ja, tylko ktoś inny. Zero poczucia obowiązku, że klientowi trzeba pomóc, no bo co może cię obchodzic problem klienta który nie ma zamiaru kupic nowej aktywacji tylko przychodzi z problemem, niech spada do serwisu zewnętrznego.
Z tego, co kojarzę to sprzedażą zajmują się głównie firmy zewnętrzne i pracowników rzeczywiście obchodzi tylko i wyłącznie prowizja. Znajoma niedawno też miała problem z ruterem cdma, salon Orange nie chciał tego przyjąć bo sprzedaż była przez jakąś firmę zewnętrzną odpowiedzialną za wciskanie cdma. Po kilku dniach udało się wreszcie namierzyć firmę (czyli kilka biurek w jakimś pokoju), bo "siedzibę" zmieniali X razy. I rzeczywiście, zero chęci pomocy, "bo oni nie mogą, oni tylko dzwonią, bo to Orange, bo serwis..." itd. Nie pamiętam w końcu jakim cudem udało się od ręki wymienić na nowy (niezgodność towaru z umową).
Poza tym w kartach gwarancyjnych nie ma już zapisów o maksymalnej długości naprawy. Rzecznik praw konsumenta może co najwyżej wymusić kontakt ze strony serwisu (a to już coś), ale nie przyspieszy naprawy. Można jeszcze wycofać ruter z serwisu (za pośrednictwem salonu) i skorzystać z innej drogi roszczeń (czyli rękojmia itd.).
dago pisze: Vieslav krzykacze w naszym chorym kraju odznaczają się niebywałą skutecznością i gwarantuje ci,że nie skonczyło by się policją tylko szybkim załatwieniem problemu:)
Oj zależy gdzie. Widać, że chyba mało pracujesz z ludźmi. U mnie w pracy taki to już jest totalnie spalony. Jak nudno to nakręcamy jeszcze bardziej (w końcu co nam zrobi) a potem mamy ubaw do końca dnia :P. Na serwisie jak mi się ktoś taki trafi to od razu "nie da się". Wiem, że co nie zrobisz to i tak będzie źle, nie zbiednieje a wolę nie psuć sobie nerwów. Może za krótko pracowałem w systemie prowizyjnym i przez to szanuję ludzi oraz oczekuję szacunku.

 #592229  autor: dago
 31 paź 2012, 09:47
17 lat pracy z ludźmi :) serwis, sprzedaż, plus, orange :) trochę w życiu się przepracowało :)

 #592422  autor: spajker
 01 lis 2012, 13:13
Nie jestem zwolennikiem krzyku, bo to nie jest wyjście .Pisałem do serwisu e-maile około
trzy wiadomości napisałem ,nie stety nikt się nie odezwał i to mnie wkurza że chcę jakieś informacje na temat własnego sprzętu i cisza. Więc co? mam się sam pofatygować do serwisu, trzeba jeszcze mieć czas ,a z resztą od tego jest droga e-maile. Do rzecznika też pisałem. odp: "Szanowny Panie

Odpowiedź zależy od tego czy router Panu wynajęto czy sprzedano. Jeśli sprzęt został wynajęty w ramach umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, wówczas może Pan wyznaczyć dostawcy na podstawie art. 491 par. 1 Kodeksu cywilnego termin na dostarczenie sprawnego sprzętu z zagrożeniem, że po jego bezskutecznym upływie odstąpi Pan od umowy. Gdy termin upłynie bezskutecznie, należy - również pisemnie - od umowy odstąpić.
Jeśli router Panu sprzedano, mamy do czynienia z dwiema umowami: umową sprzedaży i umową o świadczenie usług telekomunikacyjnych i w takim wypadku awaria sprzętu i długie załatwiania reklamacji uprawnia do odstąpienia od umowy sprzedaży i reklamacji należności za okres, w którym usługa nie była dostępna z powodu awarii. Jednak odstąpienie od umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest niemożliwe. Abonent może natomias zakupić drugi router i obciążyć kosztami operatora tytułem odszkodowania."

I to by było na tyle, trzeba dotrwać do końca umowy i zmienić usługę na innego operatora ,dzięki temu przynajmniej będą mieć o jednego klijęta mniej .

 #592564  autor: Vieslav
 02 lis 2012, 09:26
spajker, zadzwoń tam. W większości serwisów paniom za ladą szkoda tipsów żeby odpisywać na maile :roll:. Jeśli to cię pocieszy to jeszcze nie dostałem nigdy odpowiedzi na maila z serwisu. Chyba, że z supportu producenta.
spajker pisze: I to by było na tyle, trzeba dotrwać do końca umowy i zmienić usługę na innego operatora ,dzięki temu przynajmniej będą mieć o jednego klijęta mniej .
:lol: I myślisz, że to coś zmieni? Jeśli chodzi o CDMA to inny operator (czyli Plus) korzysta z tego samego sprzętu i wysyła go do tego samego serwisu.

 #593321  autor: Orange Ekspert
 05 lis 2012, 17:34
spajker pisze:Nie jestem zwolennikiem krzyku, bo to nie jest wyjście .Pisałem do serwisu e-maile około
trzy wiadomości napisałem ,nie stety nikt się nie odezwał i to mnie wkurza że chcę jakieś informacje na temat własnego sprzętu i cisza. Więc co? mam się sam pofatygować do serwisu, trzeba jeszcze mieć czas ,a z resztą od tego jest droga e-maile. Do rzecznika też pisałem. odp: "Szanowny Panie

Odpowiedź zależy od tego czy router Panu wynajęto czy sprzedano. Jeśli sprzęt został wynajęty w ramach umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, wówczas może Pan wyznaczyć dostawcy na podstawie art. 491 par. 1 Kodeksu cywilnego termin na dostarczenie sprawnego sprzętu z zagrożeniem, że po jego bezskutecznym upływie odstąpi Pan od umowy. Gdy termin upłynie bezskutecznie, należy - również pisemnie - od umowy odstąpić.
Jeśli router Panu sprzedano, mamy do czynienia z dwiema umowami: umową sprzedaży i umową o świadczenie usług telekomunikacyjnych i w takim wypadku awaria sprzętu i długie załatwiania reklamacji uprawnia do odstąpienia od umowy sprzedaży i reklamacji należności za okres, w którym usługa nie była dostępna z powodu awarii. Jednak odstąpienie od umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest niemożliwe. Abonent może natomias zakupić drugi router i obciążyć kosztami operatora tytułem odszkodowania."

I to by było na tyle, trzeba dotrwać do końca umowy i zmienić usługę na innego operatora ,dzięki temu przynajmniej będą mieć o jednego klijęta mniej .
Jeśli nie udało Ci się wyjaśnić tej całej sytuacji to zachęcam do kontaktu przez formularz Pomoc Orange na profilu Orange Polska na Facebooku. Opisz dokładnie sprawę, podaj link do wątku. Sprawdzę jak będę mógł Ci pomóc. Link do formularza znajdziesz tutaj https://www.facebook.com/orangepolska/a ... 9028851067

Pozdrawiam
Tomek
Orange Ekspert