Menu

[langston]

jak rozmawiam z kimś przez telefon to czasem słyszę echo (tego co ja mówie) i szybciej mi idzie bateria
czy to może byc podsłuch?
w sumie jestem prawie pewna dlatego chce wiedziec jak usunac ten podsłuch? czy jest w baterii? i nie chce mi sie kupowac nowej baterii. kto może to wyjac?
+ jak usunac szpiega?

[stanax]

Żartujesz, prawda?
Współczesna technika szpiegowska nie daje takich oczywistych powodów do podejrzeń.
Osoba, z którą rozmawiasz przebywa akurat w tym momencie w małym pomieszczeniu
i stąd to echo (pogłos).


Poczytaj i się nie stresuj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pog%C5%82os

[langston]

ale tak myśle bo mi niedawno ojciec wział telefon i nagle mi oddał i miał powody żeby załozyc podsłuch
i myśle że mi szpiega założył też bo jest wszedzie tam gdzie ja np. raz pojechałam do innego miasta (dalej o 70km) a on tez przyjechał. ja uciekłam do jakiegoś bloku i on sie krecił z 3 godziny koło niego a nie wiedział że tam jestem bo nie widział mnie (bo z tego co wiem ten szpieg nie jest taki dokładny i ojciec nie wiedział dokladnie gdzie jestem)
po prostu wiem na 99% i prosze powiedzcie mi jak to zdjac ! ;]

[stanax]

Kup zamiennik baterii i wymień... Tylko tej "starej" nie noś przy sobie przypadkiem

[Wolf]

Starą możesz wrzucić do jadącej śmieciarki, jak masz w niej "prezent". Swoją drogą, jeśli jesteś pełnoletnia, to możesz mu syfu narobić - i to dość poważnego.

[PalonyLolek]

langston, raczej podejrzewałbym, że włączył Ci jakąś najprostszą usługę do znajdowania dziecka gdy się zgubi itd. przez nadajnik GPS, a nie jakiegoś super "szpiega" Sprawdź najpierw czy na tym numerze nie ma takiej usługi aktywowanej, a dopiero później wyrzucaj baterie...
Apropo, ile musisz mieć lat skoro ojciec zabiera Ci komórkę i szuka po Polsce?

[user_delete26]

Pogłosy miewałem, jak jeszcze miałem kiedyś Orange, w większości przypadków, niestety.

[Sig]

Dziwna historia delikatnie mówiąc.
Najprostsze rozwiązania są najlepsze. Kup sobie obojętnie jaki telefon (choćby za 50 zł, choć wiem, że pewnie "lans" mniejszy), przełóż kartę i problem rozwiązany.
Choć szczerość jest raczej lepsza, ale to nie moja sprawa.

Aha, żadnego "podsłuchu" może nie być, takie pogłosy się w rozmowach zdarzają. Obecność tam mogła być spowodowana zwykłym telefonem kogoś życzliwego, bo jak ja czytam o takich hitoriach, to pewnie nie pierwszy raz mają miejsce.