Mam od 2009 roku Play Fresh. Dziś zadzwonił konsultant i proponował przejście na abonament - Super All Inclusive MAX Tylko SIM za 29 zł. Nie byłem na to przygotowany i podziękowałem.
Zacząłem szukać sam, bo spodobała mi się cena, liczba minut i pakiet 1GB - wydawałbym mniej niż teraz w PF. Zgodnie z 2. punktem regulaminu, mogę skorzystać z tej oferty, bo jestem użytkownikiem dłużej niż 3 miesiące.
Nie mogę kupić przez internet - wyskakują mi błędy:
"Dla Twojego typu usługi proces utrzymania nie jest dostępny"
i
"Nie przygotowaliśmy jeszcze dla Ciebie specjalnej oferty dla Abonentów".
Chciałem kupić przez internet, żeby dostać 50 minut gratis przez te 6 miesięcy. Napisałem zgłoszenie przez play24.
Jakiś niewyspany konsultant odpisał mi, że zgodnie z punktem 1. regulaminu, z promocji mogą skorzystać tylko abonenci, MIX i Playonline, czyli JA W OGÓLE NIE MOGĘ - według niego.
"Uprzejmie informuję, iż w pierwszym punkcie Regulaminu Oferty Promocyjnej Super All Inclusive MAX tylko SIM dla Abonentów, napisane jest, że oferta promocyjna dostępna jest dla Klientów posiadających ofertę abonamentową, MIX bądź Play Online.
Numer 48xxxxxxxx znajduje się w ofercie Play Fresh na kartę. W związku z tym, numer ten nie może zostać przeniesiony do wymienionej taryfy."
Szkoda, że nie doczytał punktu 2., który opisałem wcześniej.
"2. Niniejsza Oferta Promocyjna dostępna jest także dla Użytkowników korzystających z Usług
Telekomunikacyjnych świadczonych przez P4 przez co najmniej 3 miesiące i utrzymujących w dniu
zawarcia Umowy na podstawie niniejszej Oferty Promocyjnej Okres ważności połączeń
wychodzących"
Dzwonię na *500. Tam dwóch konsultantów mówi mi, że muszę iść do punktu Play i tam podpisać umowę. Ciekawe! Czy to znaczy, że kobieta, która dzwoniła rano też by mnie wysłała do oddziału i poświęciła swoją prowizję? Nie wydaje mi się. Jak to w końcu jest? Da się przejść z PF na abonament jw., podpisując umowę przez kuriera i zgarniając profity z internetu?
Regulamin:
http://www.play.pl/resources/pdf/Regula ... etowym.pdf
Zacząłem szukać sam, bo spodobała mi się cena, liczba minut i pakiet 1GB - wydawałbym mniej niż teraz w PF. Zgodnie z 2. punktem regulaminu, mogę skorzystać z tej oferty, bo jestem użytkownikiem dłużej niż 3 miesiące.
Nie mogę kupić przez internet - wyskakują mi błędy:
"Dla Twojego typu usługi proces utrzymania nie jest dostępny"
i
"Nie przygotowaliśmy jeszcze dla Ciebie specjalnej oferty dla Abonentów".
Chciałem kupić przez internet, żeby dostać 50 minut gratis przez te 6 miesięcy. Napisałem zgłoszenie przez play24.
Jakiś niewyspany konsultant odpisał mi, że zgodnie z punktem 1. regulaminu, z promocji mogą skorzystać tylko abonenci, MIX i Playonline, czyli JA W OGÓLE NIE MOGĘ - według niego.
"Uprzejmie informuję, iż w pierwszym punkcie Regulaminu Oferty Promocyjnej Super All Inclusive MAX tylko SIM dla Abonentów, napisane jest, że oferta promocyjna dostępna jest dla Klientów posiadających ofertę abonamentową, MIX bądź Play Online.
Numer 48xxxxxxxx znajduje się w ofercie Play Fresh na kartę. W związku z tym, numer ten nie może zostać przeniesiony do wymienionej taryfy."
Szkoda, że nie doczytał punktu 2., który opisałem wcześniej.
"2. Niniejsza Oferta Promocyjna dostępna jest także dla Użytkowników korzystających z Usług
Telekomunikacyjnych świadczonych przez P4 przez co najmniej 3 miesiące i utrzymujących w dniu
zawarcia Umowy na podstawie niniejszej Oferty Promocyjnej Okres ważności połączeń
wychodzących"
Dzwonię na *500. Tam dwóch konsultantów mówi mi, że muszę iść do punktu Play i tam podpisać umowę. Ciekawe! Czy to znaczy, że kobieta, która dzwoniła rano też by mnie wysłała do oddziału i poświęciła swoją prowizję? Nie wydaje mi się. Jak to w końcu jest? Da się przejść z PF na abonament jw., podpisując umowę przez kuriera i zgarniając profity z internetu?
Regulamin:
http://www.play.pl/resources/pdf/Regula ... etowym.pdf
Z formalnego punktu widzenia da się, no i tyle teorii. Oni mają jakiś systemowy jeden wielki BUG, bo z tego co wiem oferty spychane przez telesales też nie dochodzą do skutku 
jak poczytasz na forach to podobne przypadki się znajdą. E-Shop to inna para kaloszy i odkąd pamiętam to zawsze tak było. Nie wiem czy to oddzielna spółka obsłguje czy co... oni zawsze jacyś odklejeni od rzeczywistości byli, a nowości ofertowe były wdrążane zawsze z opóźnieniem.
