• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
  • Strona 13 z 13
  • 1
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13

 #384058  autor: kuwejt
 30 sty 2010, 13:21
p4y pisał kilka razy w związu ze skargami na jakość BOKu play aby pamiętać konsultanta który nam się przedstawia. W wiadomości wyżej chyba nie będzie z tym problemu i z takim konsulatntem trzeba chyba przeprowadzić rozmowę bo prawdopodobnie nie umie czytać i wyraz lekceważenie klienta. Odpowiedź na zgłoszenie o braku możliwości rejestracji karty to jakiś kiepski żart. A potem się dziwić że ludzie narzekają na BOK playa - nic dziwnego jak macie takie procedury(odpowiedzy na zgloszenie)/zatrudniacie takich ludzi (jedno z dwóch albo oba naraz)
Jak można komuś kto ma problem z zarejestrowaniem karty(prawdopodobnie z winy systemu play) powiedzieć - idź zarejstreuj i wtedy wróć ? :lol:

 #384065  autor: kerim36
 30 sty 2010, 13:40
lluukk pisze:zniknęły mi środki na koncie - aby złożyć reklamację musiałem zarejestrować kartę - przez tydzień latałem po różnych salonach i nic - NIE DAŁO SIĘ ZAREJESTROWAĆ - napisałem do bok z pytaniem co zrobić... jak odpowiedzieli :)
http://lluukk.web-album.org/photo/185007,bok-play
istne crtl+c ctrl+v :smt010

 #384116  autor: Claudec
 30 sty 2010, 17:04
lluukk, co Cie tak trzyma przy Play? Myślałem że już jedna reklamacje masz za sobą...
Nie można było od razu wtedy załatwić sprawy z rejestracja startera?

 #384410  autor: Rafał
 31 sty 2010, 23:19
Witam wszystkich forumowiczów.

Po przeczytaniu kilkudziesięciu opinii chciałbym włączyć sie do dyskusji,jako osoba która odbiera połączenia....
Pracuje w dziale technicznym i rozmawiam z klientami dość dlugo, by ich internet zadziałał,czasami ludzie nie wiele sie znaja,ale chca bardzo by necik dzialal. Takie rozmowy to dopiero są dlugie - to jeszcze bardzie przedluza rozmowe i uczy cierpliwosci. Uwierzcie mi ze tylko z dlugim doswiadczenie na infolinii ludzie maja tak anielska cierpliwosc jak ja. By tłumaczyc ludziom jak dziala przeglarka intertow lub co to jest przycisk enter. A najgorsze jest ze przez to ze rozowy saq dlugie nie awansuje dalaj...bo rozmowy powinny trwac srednio 5 minut,wiec nie spelniam parametrow, przełozony tez mnie nie pochwali,bo jak cala grupa sobie jakos radzi (ciekawe jak spławiaja klientow?)

I to jest podstawa prawda o infoliniach żeby jak najwięcej klientów jak w najkrótszym czasie.Oczywiście sa jakieś badania satysfakcji,ale nawet w dobrej rozmowie przelozony do czegos sie przyczepi (ja na takiego trafiłem akurat), wiec nic dziwnego ze kazdy splawia klientow, bo chce przynajmniej dobra efektywnosc miec.

Wyobrazcie sobie stara babcie ktorej nie dziala internet bezprzewodowy, zeby takiemu komus pomoc, to trzeba z 60 minut rozmawiac (powaga,mam i dluzsze rozmowy)Dlatego 9/10 konsultantow cos na sciemnia i spławi klientke. To jest najwiekszy dysonans w pracy.Ja mam etat,lubie sobie rozmawiac dlugo, cos wytlumaczyc-to sprawia frajde....... i notorcznie slysze tylko ze obnizam wyniki. Niemniej rozmumiem tych co spławia.Licza na jakis awans (zawyczaj polegajacy na daniu umowy na lepszych warunakach,bo prace zaczyna sie w firmie zewnetrzenej z lipnymi zarobkami i socjalka) Efekt jest taki,ze osoba po kliku miesiacach sie wypala ma dosc i rezygnuje. To wlasnie ta roztacja.

Jesli zostales zle obsluzony to trafiles na osobe po szkolenia (dosc lipnych),ktora nie interesujue sie kwestiami technicznymi (bo sie nie zna,mowi schematami, ma na przyklad rozpiske jak instalowac i tyle a zadaj pytanie niestandardowe i bęc,cisza w słuchawce)ktora nie lubi swojej pracy (ze wzgledu na place, niski status prestizu pracy, zle podejscie przelozonych do podopiecznych, tragiczny grafik etc.).

A nie sa temu winni ani klientci, ani kosnultanci,a system stworzony przez kierownikow,ktorzy traktuja infolinie jak kolo u wozu.

Pozdrawiam

P.S. Sorry za błędy,ale zmeczony jestem wlasnie po pracy;-)

Konsultant

 #519320  autor: MADMAX
 01 gru 2011, 12:32
Trochę odkurzę temat.
Wczoraj szukałem czegoś na stronie Nokii ale ponieważ nie znalazłem, skorzystałem z formularza kontaktowego dostępnego na stronie producenta.

Dziś do mnie oddzwoniła miła konsultantka (nie wiedziałem, że Nokia ma jakieś call center?) i udzieliła wyczerpujących informacji, tak więc ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony.

Zastanawia mnie tylko jedno.
W formularzu kontaktowym wprowadziłem swój adres mailowy, natomiast w pole "numer telefonu" wpisałem "000000000". Skąd Nokia wytrzasnęła mój numer? z Biura Numerów? :-)
Nie łatwiej było po prostu odesłać maila z odpowiedzią?

Tak czy siak, chciałem zaznaczyć, że jestem usatysfakcjonowany z obsługi tego producenta, ponieważ także w punktach Nokia Care oraz Autoryzowanych Salonach byłem obsługiwany z należytą starannością (i odpukać, oby to się nie zmieniło).

I z tej okazji, taka oto gratisowa laurka z mojej strony sądzę, że się należy.

Pozdrawiam

 #520422  autor: chwast
 05 gru 2011, 17:24
Z tym numerem to prawdopodobnie masz rację. W dobrze znanej mi infolinii tak właśnie są te numery zdobywane.

 #520625  autor: Quetzal
 06 gru 2011, 18:21
Rafał pisze: Pracuje w dziale technicznym i rozmawiam z klientami dość dlugo, by ich internet zadziałał,czasami ludzie nie wiele sie znaja,ale chca bardzo by necik dzialal.
(...)
bo rozmowy powinny trwac srednio 5 minut,wiec nie spelniam parametrow, przełozony tez mnie nie pochwali,bo jak cala grupa sobie jakos radzi (ciekawe jak spławiaja klientow?)
Jakie macie warunki pracy to ja mniej więcej wiem.
Dlatego właśnie od jakiegoś czasu ani nie dzwonię na infolinię, ani nie wściekam się na telemarketerów (przepraszam ale nie będę używał terminu "konsultant" tylko "telemarketer - chyba domyślasz się dlaczego)

Niemniej nie zamyka to tematu.
Infolinie stały się tak naprawdę sklepami.
Miałem już kiedyś rozmowę reklamacyjną (nie, nie w Play), która wyglądała mniej więcej tak:
- eee, nie działa Panu, a wczoraj wszystko działało, no tak, kurczę, naprawdę nie wiem, ale przejrzałam pańskie konto i może chciałby Pan pakiet sms?
I nic w tym dziwnego, skoro panują tam takie warunki pracy, jakie panują.

Jako klienci my możemy jedynie nie dzwonić na infolinię - oszczędzimy sobie nerwów, a marketerowi złudnych nadzieji na prowizję.

 #520716  autor: MADMAX
 07 gru 2011, 04:04
A to dlatego, że obecnie panuje trend wciskania przy okazji rozmowy z drugą linią także usług. Tyczy się to nie tylko telekomunikacji ale też usług bankowych itd.

Pozdrawiam

 #520721  autor: Kamil_K
 07 gru 2011, 09:11
Oni nazywają to "dosprzedażą" i cisną strasznie konsultantów. W Netii na infolinii pomocy technicznej już nie tylko próba dosprzedaży jest obowiązkowa, ale i kilka umów ;>. Bez tego - premio, żegnaj!

 #577666  autor: myslak12
 26 sie 2012, 01:02
Moje przygody z BOK dotyczą głównie virgin mobile i Plusa. Porównując obsługę abonenta w tych sieciach zdecydowanie lepiej jest w virgin mobile. W rozmowie z tymi ludźmi naprawdę ma się wrażenie, że chcą pomóc i interesują się klientem i z tego co zauważyłem są to osoby młode. Natomiast w plusie, gdy zgłosi się jakiś problem to zerowe zaangażowanie.No i te automaty gadające w plusie.

 #577799  autor: user_delete34
 26 sie 2012, 19:04
myslak12, koparo! :D
Ostatni raz z BOKu Plusa korzystałem bardzo dawno, jakieś 4 lata temu. Zawsze kiedy do nich dzwoniłem (w sumie trochę poniżej 10 razy) musiałem długo czekać na konsultanta ale rozmawiałem z ludźmi, którzy szybko i skutecznie pomagali w czymkolwiek był problem.
  • Strona 13 z 13
  • 1
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 1
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13