Maniek99 pisze:A tak w ogóle to w jakich okolicznościach dostałeś tego SMS-a, czy po wypełnieniu formularza przeniesienia numeru?
Maniek99 pisze:Jak zamawiałem Freedom też gościu mi wciskał że muszę wyrazić zgodę, a w umowie wyraźnie było napisane, że jak chcę to mogę całe te akapity wykreślić (specjalnie nie było pól do zaznaczenia). Skreśliłem, a umowa i tak przeszła.
W przypadku prepaid też szedłbym w zaparte, bo wątpię żeby w jakiejkolwiek ustawie był zapis który tego nakazuje. Tym bardziej, że pozostali operatorzy takich zapisów nie stosują.
Jeżeli taki zapis gdzieś jest, to powinien być podany dokładny namiar na dany paragraf/punkt ustawy.
OK here is my story...
Wczoraj udalem sie do punktu Orange/TP (mialem najblizej) - celem wypelnienia i zlozenia wniosku o rejestracje karty SIM na 4 numery w Orange.
Wypełnilem wszystkie dane bardzo dokładnie ale w ogóle nie dotykałem sie do w/w zgód. Pracownica Orange/TP nie zwróciła mi na ten temat zadnej uwagi, ale juz na poczatku cos tam stękala pod nosem ze rejestracje karty to powinienem w centralnym oddziale skladac a nie u nich. Ona to jedynie moze faks wyslac - co mi w zaden sposob nie przeszkadzało.
OK, wzieła ode mnie dowód, zrobila kserokopie i wyslala faksem, poprosilem o potwierdzenie, ktore otrzymalem dwie minuty pozniej.
W dniu dzisiejszym (czyli na drugi dzien) dostalem SMS-y na wszystkie nr. telefonów ktore "rejestrowałem" wczoraj. SMS-y były takiej treści:
"Witamy informujemy, ze w zwiazku z nowelizacja prawa od dnia 20.07.2010 r. obowiazuja nowe zasady rejestracji Klientów.
Aby dokonac rejestracji numeru wymagany jest wypelniony nowy formularz rejestracyjny wraz z wyrazeniem zgód m.in. marketingowych oraz potwierdzenie danych zgodnych z dowodem osobistym i okazanie karty SIM w salonie. Takie wytyczne naklada na nas prawo i dopiiero wowczas bedziemy mogli zarejestrowac Pana numer."
W zwiazku z tym SMS-em, postanowiłem zadzwonić do BOK (najpierw wyslalem e-mail) - tam miła Pani poinformowała mnie że skoro dostalem SMS-a o takiej tresci numery nie zostana zarejestrowane. Brak rejestracji numerow wynikalby wedlug niej wlasnie z powodu braku wyrazenia zgody na formularzu rejestracyjnym. Na sam koniec rozmowy poprosilem ja o sprawdzenie (mimo wszystko) czy numery zostały zarejestrowana. Sprawdzila i powiedziala ze niestety numery nie zostaly zarejestrowane.
OK, w takim razie wybralem sie do salonu Orange, gdzie rejestracji dokonuja od reki!
Pokazalem pracownikowi Orange tresc SMS-a jaki dostalem w dniu dzisiejszym i powtorzylem co uslyszalem od konsultantki z BOK-u.
Gość sie mocno zdziwil i stwierdzil ze nic tam nie musze zaznaczac ani na NIC wyrazac zgody... W tym momencie juz nic nie wiedzialem - dwie zupelnie sprzeczne informacje i komu tu wierzyc?
Po sprawdzeniu numerow ktore rejestrowalem wczoraj a ktore rzekomo nie zostaly zarejestrowane, pracownik Orange pokazujac mi na monitorze usmiechnal sie i powiedzial ze te numery jednak SĄ ZAREJESTROWANE

ale.... brakuje w systemie takich danych jak PESEL oraz Seria DO.
Uzupełniliśmy brakujace dane et voila.
Po wyjsciu z salonu, otrzymalem SMS od Orange ze na moja skrzynke mailowa wyslany zostal mail z BOK w zwiazku z mailem ktorego wczesniej w dniu dzisiejszym do nich wyslalem a w nim informacja - tresc e-mail-a z BOK-u:
W odpowiedzi na złoszenie informuję, iż zlecenie rejestracji nie zostało zrealizowane z powodu wypełnionej nieaktualnej już karty rejestracyjnej numeru preapid. Obecnie obowiązuje inny formularz rejestracji numeru.
Na karcie brak było pieczątek salonu oraz podpisu pracownika Salonu Orange i potwierdzenia zgodności danych. Ksero dowodu osobiestego całkowicie nieczytelne.
Szok

totalna dezinformacja.
Naturalnie numery zostaly zarejestrowane co widzialem na wlasne oczy w salonie Orange, ale w BOK-u maja inna wersje.
Co ciekawe zadnych zgód na przetwarzanie danych, cele marketingowe czy sms-y reklamowe nie musialem skreslac aby numery zostaly zarejestrowane - tak stwierdzil pracownik Orange w salonie, inaczej twierdzi BOK... coz, ja juz sie ciesze ze mam to za soba
