Witam! Poproszę forumowiczów o radę. Jak w temacie, jestem na etapie przedłuzenia umowy z Orange (lub przeniesienia numeru do innej sieci). Mam pytanie czy z Waszego doswiadczenia informacja o tym, ze zamierzam uciec z Orange skutkuje nowa, lepsza oferta od operatora? Tzn. czy jesli zloze wniosek u potencjalnego nowego operatora o przeniesienie numeru spowoduje, ze zadzwoni ktos z Orange i zaproponuje wiecej minut lub tanszy telefon? Macie jakies dosw. w tym temacie. Pzdr
- Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
Również nie wydaje mi się aby to cokolwiek dało. Lepiej negocjuj warunki z Propozycją i jak Ci się nie spodobają to powiedz, że dziękujesz ale jednak wybierasz ofertę innej sieci - jak wówczas konsultant nie zareaguje to już bym nie liczył na nic więcej.
Virgin Mobile
--------------------------------------------
LTE Cyfrowy Polsat + HaloNet
--------------------------------------------
NaszaSiec.net 15 Mbps + HaloNet
--------------------------------------------
LTE Cyfrowy Polsat + HaloNet
--------------------------------------------
NaszaSiec.net 15 Mbps + HaloNet
No to mam już mniej więcej jasność. Zadzwoniłem pod *400. Poprosiłem o przedstawienie oferty. Niczym nie różniły się od przedstawionych wcześniej oraz tego co na stronie. Podałem, że konkurencja ma dużo korzystniejszą ofertę, jeśli chodzi o liczbę minut w abonamencie w tej samej wysokości (abonament w Orange 59,90 liczba minut 330 wraz z "prezentami" i 1200 minut do 1 numeru w Orange... Konkurecja: abonament 59, 550 minut do wszystkich sieci oraz połączenia w tej sieci bezpłatne - jest różnica? jest i to znaczna!). Konsultantka, o zgrozo (!!!) rozpoczęła przedstawianie jak wygląda procedura przenoszenia numeru do innej sieci. Nie chcą zatrzymać klienta z 10 letnim stażem?! Paranoja. Spadam z Orange!
Ja po prostu doszedłem do wniosku że od teraz co 2 lata przenoszę numer 
Pokutuje nasze (polaków) nastawienie - nie chce mi się nic zmieniać, to za dużo papierów, itp. Dlatego usługodawcy na utrzymanie klienta mniej wydają, bo liczą że nikomu się nie będzie chciało.
A przenosiny załatwisz u docelowego operatora podczas jednej wizyty. Nawet do Orange nie będziesz musiał nic nosić/zawozić/wysyłać.

Pokutuje nasze (polaków) nastawienie - nie chce mi się nic zmieniać, to za dużo papierów, itp. Dlatego usługodawcy na utrzymanie klienta mniej wydają, bo liczą że nikomu się nie będzie chciało.
A przenosiny załatwisz u docelowego operatora podczas jednej wizyty. Nawet do Orange nie będziesz musiał nic nosić/zawozić/wysyłać.
Powinieneś się cieszyć.myyz pisze: Konsultantka, o zgrozo (!!!) rozpoczęła przedstawianie jak wygląda procedura przenoszenia numeru do innej sieci. Nie chcą zatrzymać klienta z 10 letnim stażem?! Paranoja. Spadam z Orange!
Jak ja dzwoniłem do Ery zapytać tylko i wyłącznie o techniczne aspekty rozwiązania umowy zostałem z automatu przełączony do działu utrzymania, gdzie konsultant jak kataryna powtarzał: "Czemu chce pan odejść, dostanie Pan minuty do Play itd."
Finalnie tego co się chciałem dowiedzieć nie dowiedziałem się bo konsultant nie chciał rozmawiać o rozwiązaniu (musiałem potem dopytać na forum) a rozmowę (właściwie to nie była rozmowa bo ja zadawałem ciągle to samo pytanie, a konsultant nawijał swoje) zakończyłem brzydkim wyrazem i złożeniem telefonu.
Gdybym w czasie tego połączenia poznał dokładnie administracyjne procedury o które mi chodziło to ja prywatnie byłbym bardzo zadowolony.
Ale "Orangutan" zaproponował ci dobra ofertę ...myyz pisze:... (abonament w Orange 59,90 liczba minut 330 wraz z "prezentami" i 1200 minut do 1 numeru w Orange... Konkurecja: abonament 59, 550 minut ...
Jak wysępiłbyś jeszcze paczuszkę do neta i telefon w przyzwoitej cenie, moim zdaniem powinieneś podpisac umowę.
Co do Playa, to poza bardzo dobrą ofertą trochę ciężko u nich z jej realizacją.
Sieć musi jeszcze dojrzeć, bo teraz to jest taka "partyzantka".
Poszukaj moich (i nie moich) postów na ten temat.
Oooo, a to na jakiej podstawie takie wnioski ... ?Baseciq pisze:Ja po prostu doszedłem do wniosku że od teraz co 2 lata przenoszę numer
Po pierwsze primo: przenosząc się do innego operatora traktowany jestes jak nowy klient i podpisujesz umowe dla nowego klienta (plus ewentualnie jakies promocje)
Po drugie primo: przenosząc się do innego operatora tracisz zniżki, jakie przyznawane sa dla stałych klientów, a to dochodzi czasem do realnych 50%.
a.d.1 - dokładnie, dostaję ofertę dużo lepszą niż stary abonent. Zerknij na plejowe promocje SuperMNP a standardowe "ficzery" tych samych abonamentów. W przypadku AIMAX 115 różnica wynosi 200 minut (przez pierwsze parę miesięcy 300 minut). Oczywiście nie wiem co będzie za dwa lata, ale znając życie druga umowa nie będzie już taka korzystna. Przy obecnej przenośności numerów telefonów grzeje mnie jakiego koloru jest mój operator, tylko to co mi da.SACZI pisze:Po pierwsze primo: przenosząc się do innego operatora traktowany jestes jak nowy klient i podpisujesz umowe dla nowego klienta (plus ewentualnie jakies promocje)
Po drugie primo: przenosząc się do innego operatora tracisz zniżki, jakie przyznawane sa dla stałych klientów, a to dochodzi czasem do realnych 50%.
a.d.2. - jakie zniżki dla stałych klientów? 12 lat z orangutana korzystałem. Kiedyś może było i trochę lepiej, ale ostatnie 2 przedłużenia umowy po spisaniu rewelacyjnych warunków oferowanych przez konsultantów dochodziłem do wniosku że nie oferują nic więcej niżeli to co mogłoby spotkać nowego klienta z ulicy.
Że niby jak? Nie dają tego co obiecują? Czy że tracą zasięg? Mam Play i mam Orange. Jeżeli chodzi o zasięg i jakość rozmów głosowych to jest mniej-więcej taka sama. Jeżeli chodzi o internet to Orange mam ochotę wdeptać w ziemię bo od godziny się łączę, 5 minut poużywam i muszę ponownie się łączyć bo przestaje nagle dziwnie działać i to niezależnie od tego czy z telefonu czy z modemu. Jak jadę pociągiem gdzieś w Polskę jest to samo - i Orange i Play co jakiś czas tracą zasięg.SACZI pisze:Co do Playa, to poza bardzo dobrą ofertą trochę ciężko u nich z jej realizacją.
To chyba coś się bardzo ostatnio pozmieniało.SACZI pisze: Po pierwsze primo: przenosząc się do innego operatora traktowany jestes jak nowy klient i podpisujesz umowe dla nowego klienta (plus ewentualnie jakies promocje)
Po drugie primo: przenosząc się do innego operatora tracisz zniżki, jakie przyznawane sa dla stałych klientów, a to dochodzi czasem do realnych 50%.
Pamiętam jeszcze jak odchodziłem z Ery to były dwa cenniki telefonów dla nowych i przedłużających. Sam zgadnij, w którym były niższe ceny.
Po stwierdzeniu, ze przechodzę do konkurencji wyciągnięto nawet specjalnie "ofertę spod lady" - jej warunki były dosłownie obraźliwe.
ad 1 Naprawdę potrzebujesz 550 minut i cały Play darmowy ... ?Baseciq pisze:a.d.1 - dokładnie, dostaję ofertę dużo lepszą niż stary abonent. Zerknij na plejowe promocje SuperMNP a standardowe "ficzery" tych samych abonamentów. W przypadku AIMAX 115 różnica wynosi 200 minut (przez pierwsze parę miesięcy 300 minut). Oczywiście nie wiem co będzie za dwa lata, ale znając życie druga umowa nie będzie już taka korzystna. Przy obecnej przenośności numerów telefonów grzeje mnie jakiego koloru jest mój operator, tylko to co mi da.
a.d.2. - jakie zniżki dla stałych klientów? 12 lat z orangutana korzystałem. Kiedyś może było i trochę lepiej, ale ostatnie 2 przedłużenia umowy po spisaniu rewelacyjnych warunków oferowanych przez konsultantów dochodziłem do wniosku że nie oferują nic więcej niżeli to co mogłoby spotkać nowego klienta z ulicy.
ad 2 Pretensje do siebie, że nie analizujesz oferty, a operatora po czymś takim to bym ... pożegnał. Nowego przeanalizuj jakie warunki, a właściwie jak zachowuje się oferta przedłużeniowa względem oferty dla nowego klienta.
W Erze/TM wygląda to tak, że oferta dla nowych jest średnio średnia, ale dla przedłużających juz bardzo dobra, ale nie najlepsza. Mi odpowiada. Pasuje mi również struktura - oferta standardowa, a potem SUK. No i era premia, czyli jakieś -50 do 100 PLN za telefon.
Nie moja sprawa czy przeniesiesz sie do Play, czy zostaniesz w ORG, czy przejdziesz do innego operatora.Baseciq pisze:
Że niby jak? Nie dają tego co obiecują? Czy że tracą zasięg? Mam Play i mam Orange. Jeżeli chodzi o zasięg i jakość rozmów głosowych to jest mniej-więcej taka sama. Jeżeli chodzi o internet to Orange mam ochotę wdeptać w ziemię bo od godziny się łączę, 5 minut poużywam i muszę ponownie się łączyć bo przestaje nagle dziwnie działać i to niezależnie od tego czy z telefonu czy z modemu. Jak jadę pociągiem gdzieś w Polskę jest to samo - i Orange i Play co jakiś czas tracą zasięg.
Ja przed przeniesieniem się do Playa testowałem go chyba z 8, czy 10 miesięcy. W momencie, gdy wszystkie moje numery znalazły sie w Playu, zaczęły się cyrki z siecią.
...
E tam, resztę sam sobie poszukaj i doczytaj.
Nie wiem jakie Ty cenniki porównujesz, ale w tych, które ja porównuję, a właściwie porównywałem zawsze było tak, że dla przedłużających ceny były niższe. Dodatkowo były "negocjowalne" punktami erapremia.Quetzal pisze:To chyba coś się bardzo ostatnio pozmieniało.
Pamiętam jeszcze jak odchodziłem z Ery to były dwa cenniki telefonów dla nowych i przedłużających. Sam zgadnij, w którym były niższe ceny.
Po stwierdzeniu, ze przechodzę do konkurencji wyciągnięto nawet specjalnie "ofertę spod lady" - jej warunki były dosłownie obraźliwe.
Zupełnie odrębna sprawa jest cena telefonu: operator vs allegro.
Odnosnie "oferty spod lady", to nie ma czegos takiego.
W erze, a teraz zapewne w TM istnieje cos takiego jak SUK (Sekcja Utrzymania Klienta). Zadaniem tej sekcji jest zaoferowanie klientom niższej ceny usługi w zamian za podpisanie aneksu.
Zniżki nie sa kolosalne, ale na tyle znaczące, że warto podpisywać umowy.
Tobie zapewne została przedstawiona taka właśnie oferta.
Szczegóły poczytaj w tym wątku:
http://telepolis.pl/forum/viewtopic.php?t=45977&start=0