mariusz9a pisze:
Patryk_ pisze:mariusz9a napisał/a:
W 2G przy -110 dBm możemy raczej pomarzyć o transmisji danych, w WCDMA osiągniemy spokojnie ponad 1Mb/s stabilnie.
Wszystko zależy od konkretnych warunków.
Od odpowiednio wydajnych przyłączy stacji bazowej (o wystarczającej przepustowości - bo na 2Mb/s dużo nie zdziałamy

czy nawet na 4*E1 - chociaż wszystko zależy od samego obciążenia stacji) oraz od jakości terminala (jakie raporty wysyła podczas transmisji) jak napisał
Marcin_7.
Chociaż pisząc to chciałem zaznaczyć coś innego, że -110dBm dla 3G jest na tyle mocnym sygnałem, że nie ma jakiś wielkich problemów z transmisją, co dla kodowania w 2G jest już nie do przejścia i połączenie jest zrywane. I to jest ten duży plus systemów z widmem rozproszonym. A co do ich zakłóceń to na prawdę są one na to odporne dzięki całkowitej pseudolosowości

Kilka kwestii trzeba wyprostować:
1)To co jest w raportach wysyłanych podczas transmisji zależy od jakości i siły sygnału, który dociera do terminala. To nie zależy od terminala.
2)w WCDMA do rozpraszania transmisji na ok. 5 MHzowe pasmo nie służą kody pseudolosowe, tylko kody z drzewa kodów ortogonalnych (zob. pl.wikipedia.org/wiki/WCDMA]pl.wikipedia.org/wiki/WCDMA, rozdział "Rozpraszanie transmisji we wspólnym kanale radiowym"), kody pseudolosowe opatentowane przez Qualcomm sa stosowane do tego celu w standardach CDMA2000 i cdmaOne.
3)Problemy z zakłoceniami nie wynikają z tego, ze te kody ((pseudo)losowe (CDMA2000, cdmaOne) lub z drzewa kodów ortogonalnych (WCDMA)) ze zględu na nieidealny hardware są nie dokońca ortogonalne (i w związku z takim zjawiskiem transmisje się "nakładają") (może troche?). Problem głównie jest tu: Jak jest w komórce (celli) dużo terminali, które(do których) przeprowadzają transmisję, to wrasta szum tła. A oprócz siły sygnału (mierzonej w [dBm] (czyli moc w porównaniu do jednego [mW]) ważna jest też moc sygnału rozproszonego w stosunku do mocy tła (Ec/No). Taki sygnał i tak jest słabszy od tła, no ale za bardzo nie może być. A jak wzrasta szum tła (bo tworzą go także inne transmisje) to sygnał zaczyna w nim ginąć i mimo że nominalnie nawet silny, to już nie w kontekście "zaszumionego" tła. A to związane jest już z gorszą jakością transmisji.
[ Dodano: 2009-10-13, 22:18 ]
Jeśli chodzi o pytanie, które zapoczątkowało wątek (sygnał z 200 km):
Wpadłem w sieci na kilka ciekawych artykułów i zmieniam zdanie. A jednak, okazuje się że można. Ericsson w Australii już w 2007 r. uruchomił tzw. " extended range", 200 km dla interfejsu WCDMA (UMTS850/900).
http://www.ericsson.com/ericsson/press/ ... 4433.shtml
Tu trochę więcej informacji:
http://www.umts-forum.org/component/opt ... /gid,2074/
Slajd 17, "Flight testing measurement: 2.3 Mbps DL, 384 kbps UL at 200 km range", wow!

Jest tam też informacja, że "UE access allowed down to -119 dBm", w normalnych warunkach (czyli gdy np. są jakieś inne stacje w okolicy) tło jest znacznie silniejsze i chyba nie da się skorzystać z takiego sygnału, ale na morzu albo w australijskich bezdrożach może tam nic innego nie nadawać i podobno to działa.
[ Dodano: 2009-10-14, 11:23 ]
Jeśli chodzi o pytanie, które zapoczątkowało wątek (sygnał z 200 km):
Wpadłem w sieci na kilka ciekawych artykułów i zmieniam zdanie. A jednak, okazuje się że można. Ericsson w Australii już w 2007 r. uruchomił tzw. " extended range", 200 km dla interfejsu WCDMA (UMTS850/900).
http://www.ericsson.com/ericsson/press/ ... 4433.shtml
Tu trochę więcej informacji:
http://www.umts-forum.org/component/opt ... /gid,2074/
Slajd 17, "Flight testing measurement: 2.3 Mbps DL, 384 kbps UL at 200 km range", wow!

Jest tam też informacja, że "UE access allowed down to -119 dBm", w normalnych warunkach (czyli gdy np. są jakieś inne stacje w okolicy) tło jest znacznie silniejsze i chyba nie da się skorzystać z takiego sygnału, ale na morzu albo w australijskich bezdrożach może tam nic innego nie nadawać i podobno to działa.