Nie zjada, tylko ściąga aktualizacje, które można przestawić na instalacje ręczną i wtedy pojawia się tylko powiadomienie o aktualizacjach i jak jesteś na wifi to sobie ręcznie pobierasz. Domyślnie jest to wyłączone i wszystko leci z automatu. Równie dobrze możesz napisać, że komputer jest dziwny bo ci zjada GB pobierając aktualizacje.agaak pisze:Ogólnie dziwny ten Android, ludzie opisują na forum jak im GB zjada...
To może lepiej powiedz, że masz stary telefon który nie ma transmisji danych?lukasssw pisze:dzwoniłem do BOK gdzie poinformowano mnie, że jest to transmisja danych do strefy gier, nic nie dały zapewnienia że w telefonie mam transmisję pakietową wyłączoną.
powodzenia
Dla mnie smartfon bez internetu to nie smartfon, a nawet nie coś, czego można używać. Zakładając temat byłem tylko ciekawy, co to jest ta "Strefa G". Mam pakiet internetowy odpowiednio dobrany do smartfona oraz moich potrzeb i na prawdę nie obchodzi mnie, czy ta strefa G pobierze 50kb czy 50mb bo wiem, że to jest ruch generowany przez mojego smartfona i pakiet nie poleci w kosmos, a jeśli już tak się zdarzy, to reklamacja zostanie pozytywnie rozpatrzona. Intensywnie korzystam ze zdobyczy cywilizacji i dość często zdarzają mi się błędy w rozliczaniu pakietów (lubię nowości, do których platformy opów nie są do końca przystosowane i żeby było jasne nie dotyczy to tylko Orange), ale reklamacje wszystko załatwiają.mungo pisze:żal ma być mi tych którzy kupują drogi smartfon a szkoda im pieniędzy na odpowiedni pakiet
Tak właśnie uświadomiłem koleżankę, że wyłączając "transmisje pakietową" i włączając "tylko 2G" w androidzie nie odcina się zupełnie od internetu. Zastanawiały ją ciągle rosnące rachunki mimo niewyczerpanego pakietu minut...mungo pisze:Jest 10000000000x bardziej prawdopodobne że internet się włączył w smartfonie niż to że wpis w systemie billingowym operatora pojawił się z kosmosu.
teraz czekamy na odzew
adampele pisze:Witam!
U mnie podobna sytuacja jest. Początek 02 czerwca. Ostatnie połączenie ze strefą G mam 06 czerwca. Pani w BOK twierdzi, że wprowadzili takie oznaczenia dla polaczeń z gmailem i google. Mimo, że ciągle korzystam z tych połączeń, to od 06-06 przestały być oznaczone jako strega G.
Składam reklamację, bo nic innego chyba zrobić nie można. Dajcie znać jak u was sie to skończy??
Bardzo dokładnie przeczytałem Twoje posty i muszę powiedzieć że nadal nie rozumiem na czym polega Twój problem. Jeśli w ten sam sposób formułujesz reklamacje do operatora to nie wróżę sukcesów.adampele pisze:Ja akurat mam limit 1GB.
Nigdy nie wykorzystałem więcej niż 250 MB.
O jaką wielką kwotę tu chodzi? (Podejrzewam że 0zł bo masz pakiet który nie przekroczyłeś). Albo zamiast dostać rachunek za "internet i OW" dostałeś rachunek za "Strefę G" i myślisz że uda Ci się zyskać. Nie uda. A może jeszcze nie dostałeś rachunku tylko już na podstawie billingu składasz reklamację? Bijecie pianę po prostu.fojtek pisze:Nie jest to może majątek ale jednak to moje pieniążki z którymi bardzo nie lubię się rozstawać.
Połączenia ze strefą G były rozliczane w ramach pakietu, po jego przekroczeniu zaczęło nabijać dodatkowe koszty. Mój problem polega na tym, że do tej pory nigdy nie wykorzystałem więcej niż 250mega, mimo, że z gmail'a i google korzystam cały czas tak samo. Nie zmieniałem żadnych ustawień. Dziwne jest też to, że strefa G pojawiała się na billingu tylko przez 4 dni mimo, iż po zauważeniu tego nie blokowałem gmaila ani google. Cały czas korzystam z telefonu na tych samych ustawieniach i nie uwierzę w bajki, że telefon nagle sam przez 4 dni się łączył i sam z siebie przestał. Zwłaszcza, że dalej sprawdzam pocztę na gmailu!mungo pisze: Bardzo dokładnie przeczytałem Twoje posty i muszę powiedzieć że nadal nie rozumiem na czym polega Twój problem. Jeśli w ten sam sposób formułujesz reklamacje do operatora to nie wróżę sukcesów.
Ja byłbym z takiej odpowiedzi zadowolony.mungo pisze:"Na skutek błędnego oznaczania połączeń w systemie część połączeń została oznaczona nieprawidłowo. Podjęliśmy wszelkie czynności mające na celu wyeliminowanie tych nieprawidłowości. Za nieprawidłowości bardzo CIę kliencie przepraszamy. Jednakże ten błąd dotyczył tylko oznaczeń a nie ilości połączeń, dlatego kwota pozostała do zapłaty nie zmienia się. Dlatego kliencie nie ociągaj się i opłać jak najszybciej rachunek, co inaczej kwota do zapłaty zwiększy się o odsetki."
Chyba jedyne tłumaczenie to brak/niestabilny zasięg. Jak mi ktoś na noc przez przypadek ruter odłączy to do rana przez kilka godzin mam dziesiątki połączeń po 50KB. Zresztą w drodze przez miasto jest tak samo, zawsze kilka lub kilkanaście sesji i to nie tylko w Orange, ale taka Heyah ma taktowanie co 100KB więc jest jeszcze większa strata.mungo pisze: Widzę że rzeczywiście masz dużo połączeń które zamknęły się w 50kB, czyli były pewnie po kilka kB. Trudno się tu wypowiadać czym to może być spowodowane
