Witam
Nie chcę nikogo obrazić ale większość osób co odpowiadało wyżej ma problem ze zrozumieniem tekstu czytanego.
Kolega w pierwszym poście napisał
wyraźnie że konsultant powiedział że oferta dotyczy
obecnego numeru. Nikt nie jest wróżką i nie wiadomo nic ponad to co napisał kolega. Więc starajcie się odpowiadać na pytanie a nie sugerować co innego ( to nie do wszystkich)
Witam.
ostatnio dzwonili do mnie z orange z oferta promocyjna na nowy telefon .
Mowili mojej matce (na nia jest telefon) ze jest promocja i mogę mieć nowy telefon na ten numer...
Tak więc. Co robić.
Na wstępie zakładam, że faktycznie padły takie słowa.
Pracowałem u partnera Orange przez 1,5 roku właśnie jako konsultant telefoniczny. Również zajmowałem się dokładnie takimi sprawami (odsłuchiwałem rozmowy reklamacyjne).
Na początek reklamacja na infolinię lub do salonu Orange (lepiej omijać salon partnerski - tu mogą nas odprawić z kwitkiem , często się z tym spotykałem, mimo że powinni takimi sprawami się zająć. Nawet wysyłałem do centertela skargi na taki salon jak się dowiedziałem od klienta (mieliśmy nagrane w rozmowie), psują opinie firmie. Mimo że mogłem to olać bo to nie mój obowiązek).
Tu po raz kolejny zaznaczam -
jeśli konsultant zamiast przedłużyć celowo wcisnął nową aktywację. Jeśli umowa była zawarta przez jakiegoś partnera - centertel (orange) zwróci się do niego w celu sprawdzenia rozmowy. I jeśli faktycznie tak jak kolega napisał padły słowa celowo wprowadzające w błąd - reklamacja zostanie uwzględniona (umowa rozwiązana) a konsultant będzie miał problem (w firmie w której ja pracowałem straciłby pracę). Jeśli były niedomówienia słowne, Konsultant nawijał swoje potem wtrącił w rozmowie że to jednak nowy numer, lub nowa aktywacja - a mama nie dosłyszała lub nie zrozumiała - reklamacja nie będzie uwzględniona. Generalnie tyle z tego co pamiętam.
I to wszystko może zostać uwzględnione mimo podpisania umowy, i zorientowania się po 1 rachunku. Tak było jak pracowałem w branży
Edit: literówki
Edit2: moje refleksje
Po pracy na takim stanowisku, utwierdziłem się w przekonaniu że człowiek jako klient musi słuchać każdego słowa z wielką uwagą. Celowo nie mówi się wszystkiego, tylko zalety. Konsultant opowiada w samych superlatywach a o wadach może odpowiedzieć tylko na konkretnie zadane pytanie. Pewne niedomówienia, niedopowiedzenia są na porządku dziennym - tak ma sprzedawać i prowadzić rozmowę. Ale nie kłamać! Tak się prowadzi rozmowę w sprzedaży. U partnerów Orange tam gdzie liczy się kasa = podpisana umowa. To się tyczy oczywiście nie tylko Orange i nie tylko sieci komórkowych. Nie są to odkrywcze słowa, jednak trzeba o tym pamiętać.