Jan. pisze:Tam gdzie TP nie miała kabli, podłączała ludziom telefony przez terminal który łączył się właśnie z siecią NMT. Do tego terminala podłączało się zwykły telefon stacjonarny i często też antenkę na zewnątrz domu. Taki abonent miał normalny numer stacjonarny itd..
A tak, dzięki za przypomnienie. Gdzieś o tym kiedyś czytałem, ale wogóle nie skojarzyłem z tym radiodostępem
Jan. pisze:Z tego co wiem, na wszystkich telefonach wyświetlany był skrót od kraju, nigdy nazwa operatora.
ms93 pisze:Wyswietlal sie tylko kod kraju, dla Polski - P
E, to takie trochę dziwne dla mnie. A co, jakby w naszym kraju były dwie sieci NMT? Pytanie też, czy byłoby to możliwe, że względu na małą pojemność sieci. Pamiętam, że w "Wiedza i świat" (jak nie mylę nazwy) czytałem, że sieć NMT, nie wiem czy tylko Centertela czy ogólnie każda oparta na rozwiązaniach skandynawskich, mogła "pomieścić" tylko około miliona abonentów

Gdzieś indziej czytałem, chyba na Telepolis, że ta liczba jest jeszcze mniejsza. Jakoś sobie nie wybrażam sytuacji, że np. milion pierwszemu Klientowi odmawia się podpisania umowy
Z tym podsłuchiwaniem, to też ciekawa kwestia tej analogowej sieci
ms93 pisze:jednak kazdy kraj mial kod zapasowy (chyba dla telefonow, ktore nie mialy danego kraju na liscie) - dla Polski to NO.
Kolejna ciekawostka, z tym NO. Takie NO, to bardziej mi się kojarzy z brakiem sieci/zasięgu
[ Dodano: 2011-04-01, 18:36 ]
Jan. pisze:A oto moja Nokia
Ten cały "zestaw" naprawdę przypomina mi taką małą walizkę
