• Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Regulamin forum: 
W tym dziale dyskutujemy o ofertach na ABONAMENT.

Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?

 #440653  autor: sosen
 11 lis 2010, 15:03
Byłeś przy tym? jeśli nie to nie zakładaj że tak było. Po drugie nikt nie ma obowiązku mówić wszystkiego bo nie jest to fizycznie możliwe. Jak się nie pyta o konkrety to się później wychodzi tak jak powyżej. To tak zdziwienie człowieka który przechodzi z popa na np. delfina i nie ma pakietu 600 sms. A nie pytał o to. Pytał czy są pakiety sms - odpowiedź oczywiście że są a jakie to już trzeba czytać w regulaminie danej oferty albo pytać szczegółowo a nie czepiać się kogoś. To tak jak by się czepiać kogoś kto przedstawia dany telefon za to że nie wymienił wszystkich funkcji których dany telefon nie ma bo wymienił tylko te które ma. Czytanie nie boli a jak chcemy zrobić to na spokojnie to kupujemy telefon przez BOK lub internet i wtedy mamy na spokojnie 10 dni aby się zapoznać z tym co kupujemy.

 #440677  autor: thonka
 11 lis 2010, 16:36
SACZI pisze:Niby nie skłamała, ale do końca prawdy nie powiedziała. To takie "zagrywki" w celu, no właśnie w jakim celu?
jak to w jakim celu? zarobku.
dla jednych jest to wielkie niczym Himalaje oszustwo, a dla innych po prostu marketingowe zagranie. tak czy inaczej kazdy podpisuje, ze zapoznal sie z regulaminem, wiec zwalanie calej winy na konsultanta nie jest chyba najlepsza linia obrony... dotyczy to wszystkiego od komorek przez internet, telewizje po umowe z gazownia czy zakladem energetycznym.

natomiast nagrywanie bez wiedzy drugiej strony nie moze byc dowodem w sprawie i dlatego wielu konsultantow jak slyszy, ze jest nagrywanych po prostu sie rozlacza i maja do tego prawo. to dziala w obie strony.

Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości - Terry Pratchet

 #440679  autor: SACZI
 11 lis 2010, 16:45
sosen pisze:Byłeś przy tym? jeśli nie to nie zakładaj że tak było.
Nikt tutaj na forum nie jest w stanie stwierdzić, czy tak było, czy nie.
Powołałem sie na opisywany przykład, bo jest on bardzo wyrazisty:
"- czy są minuty do unii eu?
- tak są".

Ja w ubiegłym tygodniu rozmawiałem z BOA, bo chce migrować taktak'a do abonamentu. Pytałem własnie o minuty do eu i konsultantka mi powiedziała:
"tak mamy taryfy, w które wliczone sa minuty do eu, ale musi Pan wiedzieć, ze tylko na telefony stacjonarne".

Teraz widzisz różnice?


sosen pisze: Czytanie nie boli a jak chcemy zrobić to na spokojnie to kupujemy telefon przez BOK lub internet i wtedy mamy na spokojnie 10 dni aby się zapoznać z tym co kupujemy.
Zgadza się, to najbezpieczniejsza forma zakupu z możliwościa zwrotu.

 #440683  autor: sosen
 11 lis 2010, 17:01
Różnica jest ale każdy z tych osób powiedziała prawdę.

 #440686  autor: SACZI
 11 lis 2010, 17:10
sosen pisze:Różnica jest ale każdy z tych osób powiedziała prawdę.
A Ty jaka odpowiedź bys wolał usłyszeć, gdybyś pytał o ofertę?


PS
Bardzo podoba mi sie podejście konsultantów w salonach Orange - biorą kawałek papieru i piszą to co do klienta mówią. Po skończonej rozmowie zachęcają do przestudiowania cennika i regulaminu, bo wszystkiego nie powiedzieli/nie pytałem o wszystkie szczegóły.
Dwukrotnie pytałem o ofertę w dwóch rożnych salonach i za każdym razem obsługa wyglądała jak opisałem.

 #440702  autor: toms
 11 lis 2010, 18:06
W momencie podpisywania umowy na TTFona na głównej stronie Ery, pisało bardzo wyraźnie, że w tej ofercie są dostępne WSZYSTKIE usługi oferowane do tej pory w TT. Chciałem się upewnić w salonie, czy tak jest faktycznie i zostałem OKŁAMANY, bo akurat o ten pakiet pytałem, co wyszło na jaw po podpisaniu umowy i próbie aktywacji pakietu lojalnościowego, zakończonej oczywiście niepowodzeniem. Pisałem w tej sprawie do Ery i dostałem bełkotliwą odpowiedź, że jest to oferta promocyjna dostępna dla lojalnych klientów. Na moje spostrzeżenie, że w zasadzie WSZYSTKIE usługi obniżające koszty połączeń są promocją, nie dostałem już odpowiedzi i zakończyłem tę bezsensowną szarpaninę z mocnym postanowieniem, że jeśli życie mnie nie zmusi, to nie podpiszę już jakiejkolwiek umowy z jakimkolwiek operatorem. Ostatnio - przenosząc numer do Play, zabrałem z sobą mp3 i oficjalnie położyłem go przed konsultantem informując go, że nagrywam naszą rozmowę, aby nie mieć później jakichkolwiek wątpliwości, co do naszych ustaleń. Jednocześnie przeprosiłem go za taki sposób załatwiania sprawy, tłumacząc to moimi niemiłymi doświadczeniami. Na szczęście nie miał zastrzeżeń, a cała procedura przeniesienia 2 złotych numerów zakończyła się po upływie niecałych 14 godzin. Osobiście uważam, że widok urządzenia rejestrującego przebieg rozmowy działa bardzo mobilizująco i jest moim zdaniem jak najbardziej etycznym środkiem, skutecznie hamującym marketingowe zapędy niektórych spryciarzy.

 #440855  autor: thonka
 12 lis 2010, 14:34
toms, nie wiem o co masz dokladnie pretensje - wg. strony ery program lojalnosciowy jest dostepny w taryfie tak tak happy, ktore jest taryfa wlasciwa dla tak tak fona. i zeby nie bylo, ze jestem goloslowny - http://www.era.pl/repositories/era_pl_r ... tt_fon.pdf

wynika z tego jednoznacznie, ze jezeli nie mogles aktywowac tego pakietu to trzeba bylo slac reklamacje, bo jest to cennikowy zapis, a nie jakastam promocja.

inna sprawa jest natomiast czy przy przejsciu z tak taka na tak tak fona nie jest kasowany staz w sieci, a nie powinien lub czy pakiet jest mozliwy do aktywowania dopiero po 4 miesiacach...
toms pisze: 2 złotych numerów
urzekly mnie twoje zlote numery, ktore nie maja zadnej istotnej wagi w calej sprawie...

Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości - Terry Pratchet

 #440941  autor: toms
 13 lis 2010, 00:43
Ten Pakiet Lojalnościowy został wprowadzony do TTFona znacznie później, był zresztą artykuł na ten temat na Telepolis. Sprawa dotyczyła oszustwa informacyjnego w salonie, o którym pisałem poprzednio. Staż w sieci i związana z tym zniżka (Tak-Tak po ośmiu miesiącach), jest zachowana, z tym akurat nie było problemu. Szkoda, że nie odniosłeś się do mojego uzasadnienia nagrań, których dokonywanie tak krytykowałeś, za to złote numery bardzo Ci przeszkadzały. A ich związek z nagraniami był istotniejszy niż Ci się wydaje. Otóż dosyć długo, na szczęście szczęśliwie, trwało testowe przenoszenie do P4 numeru z Carrefoura. Konsultant twierdził, że zdarza się, że " przenoszone numery sporadycznie giną" i ślad po nich znika, zwłaszcza w prepaid i nie jest to niczyja wina. Byłem więc pełen obaw, co do losów tych cennych - jakby nie było - numerów. Dlatego chciałem się dodatkowo zabezpieczyć, mając oprócz pisemnej umowy, dowód głosowy: co do terminu przeniesienia, rodzaju taryfy w jakich rzeczone numery będą działać, wielkości i ważności bonusu i zakazu przysyłania reklamowego spamu. Nadal twierdzisz, że to wszystko jest nieuzasadnione z mojej strony? Pozdrawiam serdecznie, T.

 #440944  autor: thonka
 13 lis 2010, 01:43
toms, czyli jednak dalo sie aktywowac pakiet lojalnosciowny, na ktory Cie niby oszukali tylko byl wprowadzony do niego pozniej (i zapewne byl do tego stosowny regulamin). :?

twoje nagrania - jak druga strona sie zgodzila i masz to nagrane, ze sie zgadza - nagrywaj sobie do woli, nic mi do tego. dla mnie takie zachowanie jest prawde mowiac obojetne, ale bardziej smieszne niz powazne. w wiekszosci przypadkow papier w zupelnosci wystarczy.

gubienie numerow? nigdy sie z czyms takim nie spotkalem - no chyba, ze ktos trafil na nieuczciwego konsultanta, ale majac oryginal wniosku o przeniesienie nic nie ma prawa byc zgubione. jak bedzie cos nie tak, masz na papierze podstawe do zadania swojego. nie wiem po co sie tak bawic w nagrywanie. to czysta nadgorliwosc.
jak dla mnie zbyt emocjonalnie podchodzisz do tego wszystkiego - nie na kazdym rogu ktos chce Ciebie oszukac...

Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości - Terry Pratchet

 #440947  autor: toms
 13 lis 2010, 02:08
Zgadza się - jak przeczytałem ówczesny regulamin Pakietu Lojalnościowego, to okazało się, że sedno sprawy tkwi w tytule - dla kogo jest on przeznaczony. Z tym, że opierałem swoje - mylące - jak się okazało wrażenie na wprowadzający w błąd zapewnieniach na stronie Ery, o dostępności wszystkich usług w obu taryfach, jak i błędnie zorientowanej obsłudze w salonie. W końcu to ich praca i powinni dysponować stosowną wiedzą, a nie wprowadzać, nawet nieświadomie, w błąd. A co do gubienia numerów, to proszę : http://media2.pl/telekomunikacja/52529- ... numer.html Mam nadzieję, że trochę przestanie Cię śmieszyć moja troska o należyte załatwianie spraw telekomunikacyjnych. Jestem emocjonalny. Trudno,tak już mam.

 #440950  autor: thonka
 13 lis 2010, 03:18
wiedzialem, ze podasz to jako przyklad, tymczasem jest on zly... w tym przypadku nikomu cudownie nie zaginal ten numer w czelusciach komputerowych dyskow... zostal on najzwyczajniej w swiecie SKRADZIONY i byla to glosna sprawa, a osoba ta o ile mnie pamiec nie myli nawet nie myslala o zmianie operatora, wiec nie wiem skad te obawy.

niestety winien byl nieuczciwy sprzedawca (o czym juz wczesniej w moim zalozeniu wspomnialem majac na uwadze te sprawe) orange, ktory z dnia na dzien po ujawnieniu tego faktu stracil prace.

Cala procedura polegala na zarejestrowaniu karty sim na kogos innego - w orange o ile dobrze pamietam nie majac puku nie zarejestrujesz karty. musiala byc to wiec robota kogos wewnatrz, kto dzialal na zlecenie. tak czy inaczej numer zostal przez poprzedniego wlasciciela odzyskany.
nie wchodze w szczegoly co to za numery i o jakiej kombinacji, ten przypadek ktory podajesz mial baaardzo latwe do zapamietania cyfry, a teraz nieraz na aukcjach widze numery o kombinacji daleko odbiegajacej od "latwej", a sa sprzedawane jako "zlote".
baaaardzo subiektywne "zloto".

jak widzisz wszystko da sie zrobic jak masz to na pismie. troche wiecej wiary w ludzi. nikt nie jest idealny i nieomylny, ale tez nie kazdy chce Ciebie okrasc czy celowo wprowadzic w blad.

Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości - Terry Pratchet

 #440963  autor: toms
 13 lis 2010, 11:28
Oczywiście, nigdzie nie napisałem, że KAŻDY chce mnie okraść - to Twoja całkowicie błędna nadinterpretacja. Czasy są niestety paskudne i coraz łatwiej paść ofiarą czyjejś manipulacji. Każdy z nas ogląda i czyta , co dzieje się wokoło - ilu dziennie Bogu ducha winnych osób zostaje wyrolowanych i to prawie w każdej dziedzinie życia. Niestety, człowiek z wiekiem robi się ostrożniejszy, bo życie uczy nieubłaganie. O ile w relacjach typowo ludzkich spotykam się z dużą życzliwością, to wiem jedno - w biznesie nie ma sentymentów. I tego, pozwolisz, będę się trzymał. Gdyby było inaczej, to nie pisalibyśmy w tej chwili, bo nie byłoby tego wątku.

 #444098  autor: misia0240
 01 gru 2010, 11:11
Wysłałam reklamację 7 listopada. Ku mojemu zdziwieniu została ona uznana. Zmienili mi taryfe na mniejszą. Mam darmowe minuty do wszystkich sieci w tym do zagranicznych komurkowych. Jednak cuda się zdarzają.[/list][/code][/quote]

[ Dodano: 2010-12-01, 11:18 ]
st.konsultant pisze:
misia0240 pisze:Tydzień temu przedłużyłam umowę z erą z abonamentu nowa era 120 na rodzinną 330. Interesowały mnie Przede wszystkim darmowe rozmowy do Unii. Przy podpisywaniu umowy dopytywałam się czy rozmowy za granicę wliczone są w darmowe minuty (a jest ich 2000). Pani odpowiedziała mi że są. Co się później okazało te minuty są wliczone, ale pani zapomniała dodać, że tylko do sieci stacjonarnych (zagranicznych). Mnie zależało do sieci komórkowych zagranicznych. Teraz pani się wszystkiego wypiera i twierdzi że mówiła mi o sieci stacjonarnej. Wiem co to jest telefon stacjonarny i jakbym usłyszała to słowo to bym zrezygnowała. Czy prócz reklamacji mogę coś więcej zrobić. Wiem ze pani się wszystkiego wyprze i moja reklamacja bedzie odrzucona. Prosze o pomoc.
odp: A jednak się udało. Reklamacja uznana. Cuda się zdarzają.

 #444101  autor: st.konsultant
 01 gru 2010, 11:55
misia0240 pisze:Wysłałam reklamację 7 listopada. Ku mojemu zdziwieniu została ona uznana. Zmienili mi taryfe na mniejszą. Mam darmowe minuty do wszystkich sieci w tym do zagranicznych komurkowych. Jednak cuda się zdarzają.[/list][/code]


[ Dodano: 2010-12-01, 11:18 ]
st.konsultant pisze:
misia0240 pisze:Tydzień temu przedłużyłam umowę z erą z abonamentu nowa era 120 na rodzinną 330. Interesowały mnie Przede wszystkim darmowe rozmowy do Unii. Przy podpisywaniu umowy dopytywałam się czy rozmowy za granicę wliczone są w darmowe minuty (a jest ich 2000). Pani odpowiedziała mi że są. Co się później okazało te minuty są wliczone, ale pani zapomniała dodać, że tylko do sieci stacjonarnych (zagranicznych). Mnie zależało do sieci komórkowych zagranicznych. Teraz pani się wszystkiego wypiera i twierdzi że mówiła mi o sieci stacjonarnej. Wiem co to jest telefon stacjonarny i jakbym usłyszała to słowo to bym zrezygnowała. Czy prócz reklamacji mogę coś więcej zrobić. Wiem ze pani się wszystkiego wyprze i moja reklamacja bedzie odrzucona. Prosze o pomoc.
odp: A jednak się udało. Reklamacja uznana. Cuda się zdarzają.

Na jaką Ci zmniejszyli? W tej chwili w taryfach Rodzina minuty na komórki do EU są tylko w taryfie Rodzina 330 (od 25 listopada). W pozostałych taryfach Rodzina nadal tylko na stacjonarne.

 #444105  autor: ppp1ppp
 01 gru 2010, 12:07
misia0240 miałaś dużo szczęścia, a twoja "przygoda" niech będzie przestrogą przed zbyt pochopnym podpisywaniem umów.

 #444308  autor: figa
 02 gru 2010, 02:45
Moja przygodą z Erą sprzed prawie dwóch lat jest warta opisania...

Najpierw wymarzyłam sobie, że przedłużę umowę z netbookiem zamiast telefonu.
Po ponad godzinie czekania dostałam się do miłej Pani. Na pierwszy rzut zostałam poinformowana, że nie ma! opcji netbooka zamiast tel., zaprosiłam panią na stronę www..., sprawdzała, sprawdzała, potem galop spacerkiem do magazynu, wróciła, dzwoniła, OK, da się, galop spacerkiem do magazynu, przyniosła, podpisujemy(ponad godzina razem). Po następnych 20 minutach dowiedziałam się, że nie mogę podpisać aneksu, bo do końca okresu rozliczeniowego wisi nade mną zrezygnowany pakiet netowy. OK powiedziałam, bywa, wnerwiona, ale cóż.

W tym czasie koresponduję z panem od utrzymania klienta przez E-mail, który oferuje mi abo i tel w cenach takich samych jak dla wszystkich.

Po zakończeniu okresu rozliczeniowego idę do Ery. Czekam prawie godzinę. Przyjmuje mnie pewien pan. I co?

I nie mogę podpisać aneksu bo jest blokada na moim koncie abonenckim nie wiadomo z jakiego powodu. Mówię temu misiu, że jak nie podpiszę teraz, to idę do Play. Misiu: a niech pani idzie, może tam będzie pani lepiej - drwiąco i arogancko. Wychodzę z hukiem.

Piszę do pana z utrzymania klienta. Pan twierdzi, że jest wsjo powinno być OK i natychmiast mogę przedłużyć umowę, nawet przedwczoraj. Nie wkopuję wrednego konsultanta. ( potem żałuję w sumie..)

Idę do Ery po raz trzeci, umawiając się do Kierownika salonu. Dostaję się oczywiście do szeregowego pracownika, na szczęście z dobrą chęcią i pamięcią.
Mówię, w czym był problem, pan sprawdza - JEST BLOKADA! Pan wzywa do pomocy bardziej doświadczona panią... Blokada zdjęta (5 sek) a później...:
Proszę Pani mamy dla Pani super ofertę! to naprawdę niezwykła oferta!
Cieszę się ( pewnie Era doceniła moje próby pozostania ich abonentem).
w pakiecie firmowym 30% upustu na abo i darmowe minuty do wszystkich.
Na takie coś ucieszyłam się, jednak Era mnie lubi... wzięłam abo większy niż planowany,w koncu te 30% i dostałam w sumie 1000 min za ok 110pln, do tego Nokia E66 za 1 pln i UWAGA wazne: ucho bluetooth Jabra ( te dwusłuchawkowe) tez za 1 zł ( na Allegro wtedy ok 200 pln).
OK fajnie jest super jest ucha ni ma.
Proszę pani, jak będzie, zadzwonię i pani odbierze.
Po tygodniu telefon - ale tych uch nie ma i nie będzie. - Proszę sprwadzic z salonu mówię, bo wiem, że są...
Prosze pani, ale jak nie odebrała pani przy podpisaniu umowy, to juz sie pani nie należy...
No to ja wściek i miniawanturka.
Dobra, sprowadzają.
Telefon, jestem, odbieram brak uchwytu na ucho....
Ja u progu dzikiej wściekłości milczę w taki sposób, że się mnie boją.
Oddaję.
Za tydzień telefon: Jest sprawdziłem jest kompletne!, ok znowu dom - Kce. Ok mam ucho.

Za chwilę przychodzi FV
Jest 30% upustu, nie ma minut, do zapłaty w 3Dy

Dzwonię....a potem piszę..

Proszę pani mogla pani skorzystać tylko albo z upustu albo z darmowych minut.

Kolejny raz salon, reklamacja przy wsparciu pracowników salonu ( pana ostatniego - p. Adam i Jego więcej doświadczonej koleżanki) wysłana po przeanalizowaniu dnia. Okazało się (a mogli mi tego nie powiedzieć i wmówić mi, że zgubiłam), że w tym jednym dniu nie dostali regulaminu promocji. Więc i ja nie dostałam. Na tej podstawie zaproponowano mi dwie promocje w jednej.

Odpowiedź Ery - OK wyjątkowo uznajemy tę reklamację.

RESUME:
Reklamacja udała się tylko dlatego, że nie było mojego podpisu na kopii regulaminu warunków promocji. Sprawdzajcie, co podpisujecie, a jak zapomną o czymś- dokładnie sprawdźcie rachunek i dokumenty przez was podpisane... Bo jak bym uwierzyła pracownikowi w te 2 w 1 to mogłabym popłynąć na fajną kasę, tym bardziej, że wyższy abo z 30% upustem był mniej atrakcyjny niż niższy, ale z minutami...