Witam.
Po namyśle zdecydowałem się na zakup iPlusa bez modemu na 12 miesięcy.
Byłem dzisiaj w salonie, dokumenty jakie posiadałem to opłacony rachunek za internet mobilny+dowód osobisty. Konsultantka stwierdziła że wystarczą. Wszystko szło gładko aż do momentu gdy poproszono mnie o numer telefoniczny do weryfikacji. Miał to być numer stacjonarny lub abonamentowy. No i tu jest klops. Stacjonarki nie ma o sam już nie wiem ilu lat. Tym bardziej nie mam numeru abonamentowego telefonicznego. Rodzina za granicą na stałe. W promieniu kilkudziesięciu kilometrów brak dalszej rodziny. Mój numer nie nadaje się do weryfikacji ( ponoć) bo to pre-paid. Tłumaczenie że mam go o kilku lat ( wcześniej był na abo, potem mix, teraz karta) tez nie pomogły.
Dlatego mam pytanie. Jak to obejść?
Cała sytuacja jest dla mnie absurdalna.
Zastanawiam się też czy to po zmianie prawa telekomunikacyjnego, wedle którego pre-paidowiec jest też abonentem, można robić takie cyrki?
Jak to jest?
Nie lubię robić dymu i chciałbym załatwić to w cywilizowany sposób.
Czy może jest jakaś opcja że zapłaciłbym powiedzmy kilka miesięcy z góry w salonie?
Powiem szczerze że nie wiem jak wyjść z tej sytuacji. Inna sprawa że absolutnie nie wiem o co chodzi? I dlaczego ktoś wymyślił coś tak nieprawdopodobnie idiotycznego bo inaczej tego nazwać nie mogę.
Gdyby ktoś miał jakiś sensowy pomysł to bardzo proszę o poradę.
pozdrawiam
Po namyśle zdecydowałem się na zakup iPlusa bez modemu na 12 miesięcy.
Byłem dzisiaj w salonie, dokumenty jakie posiadałem to opłacony rachunek za internet mobilny+dowód osobisty. Konsultantka stwierdziła że wystarczą. Wszystko szło gładko aż do momentu gdy poproszono mnie o numer telefoniczny do weryfikacji. Miał to być numer stacjonarny lub abonamentowy. No i tu jest klops. Stacjonarki nie ma o sam już nie wiem ilu lat. Tym bardziej nie mam numeru abonamentowego telefonicznego. Rodzina za granicą na stałe. W promieniu kilkudziesięciu kilometrów brak dalszej rodziny. Mój numer nie nadaje się do weryfikacji ( ponoć) bo to pre-paid. Tłumaczenie że mam go o kilku lat ( wcześniej był na abo, potem mix, teraz karta) tez nie pomogły.
Dlatego mam pytanie. Jak to obejść?
Cała sytuacja jest dla mnie absurdalna.
Zastanawiam się też czy to po zmianie prawa telekomunikacyjnego, wedle którego pre-paidowiec jest też abonentem, można robić takie cyrki?
Jak to jest?
Nie lubię robić dymu i chciałbym załatwić to w cywilizowany sposób.
Czy może jest jakaś opcja że zapłaciłbym powiedzmy kilka miesięcy z góry w salonie?
Powiem szczerze że nie wiem jak wyjść z tej sytuacji. Inna sprawa że absolutnie nie wiem o co chodzi? I dlaczego ktoś wymyślił coś tak nieprawdopodobnie idiotycznego bo inaczej tego nazwać nie mogę.
Gdyby ktoś miał jakiś sensowy pomysł to bardzo proszę o poradę.
pozdrawiam