• Wszystko, co dotyczy telefonii stacjonarnej - usługi, promocje, opinie, VoIP, sprzęt, itp. Także dostęp do Internetu - radiowy, xDSL, dial-up, itp.
Wszystko, co dotyczy telefonii stacjonarnej - usługi, promocje, opinie, VoIP, sprzęt, itp. Także dostęp do Internetu - radiowy, xDSL, dial-up, itp.
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #435120  autor: ukefake
 12 paź 2010, 21:02
Witam!
W październiku br będę przedłużał neostradę. Mam zamiar zrobić to przez telefon lub internet gdyż sposoby zdalne są przeważnie bardziej korzystne. Natomiast powodem dla którego postanowiłem zwrócić się na forum jest list, który dostałem bezpośrednio z pewnego konkretnego salonu orange z zachętą, żebym to właśnie u nich przedłużył umowę. Marchewką która ma mnie skłonić do odwiedzin jest jakiś tajemniczy prezent. I tu mam pytanie: co to może być? smyczka, kubek..? Może ktoś z tp uchyliłby rąbka tajemnicy? :wink:

 #435129  autor: zoltan666
 12 paź 2010, 21:23
Czasem okazuje się, że i w salonie można dostać takie same prezenty jak przy przedłuzeniu umowy przez internet. Jedyne co trzeba zrobić to poprostu o takie prezenty sie zapytać.

 #435131  autor: Sig
 12 paź 2010, 21:32
@zoltan666 - nie rozumiem. Przecież sensem premiowania zamawiania przez internet jest wyeliminowanie pośrednika - salonu, a zatem wyeliminowanie prowizji dla sprzedawcy. Dzięki temu klient otrzymuje prezent odpowiadający kosztowi tej prowizji (i coś zostaje dla TP). Przynajmniej ja tak to widzę i wtedy to ma sens. Jeżeli salon daje takie same prezenty jak zamówienie samemu przez internet, to całe równanie się sypie. Robią to charytatywnie? Rezygnują z prowizji, byle tylko poprawić statystyki?

 #435136  autor: zoltan666
 12 paź 2010, 21:52
Nie wnikam w to za bardzo. Pamiętam tylko, że kiedyś chcąc przedłużyć umowę z Neo w salonie proponowali mi przy umowie dwuletniej drukarkę w prezencie, taką samą jak przy zamówieniu przez internet. Mnie jednak umowa dwuletnia wtedy nie interesowała.