Witam
Od stycznia leci mi nowa umowa (w sensie aneks), na kolejne 30 miesiecy. Orange abo 55zl w pakiecie 3 prezenty + w ramach negocjacji dostałem 1 prezent "Taniej w abonamencie" na 12 miesięcy za darmo.
Ostatnio chciałem zmienić prezent, po 30 min oczekiwań, szanowny konsultant raczył się odezwać. Rozmowa trwała 30 min, co chwilkę pani mówiła "proszę chwilkę poczekać", zapewne prowadziła równoległa rozmowę z koleżanką.
Po zamianie 1 prezentu na inny, pani oświadczyła ze przy moim abonamencie moge miec max 3 prezenty, a mam 4. I który ma wyłączyć?!!!!! Powiedziałem to co wyżej napisałem, pani niewzruszona powiedziała "aha dobrze". Myślałem ze sprawa załatwiona, niestety ewidentnie mnie zbyła. Po rozłączeniu dostałem sms ze usługa "taniej w abonamencie" została wyłączona:/ No ludzie. Poradzcie co robic? Czy znowu do nich dzwonić, isc do salonu? Domagać się włączenia uslugi i przedłużenia o 1 miesiac + jakis bonus za niekompetencje pracowników, czy może jest to powód do rezygnacji z umowy, co najbardziej by mi pasowało, już nie mam siły do nich.
Rzecznik jest na urlopie więc pisanie do niego za dużo nie da.