Witajcie.
Od prawie dwóch lat męczę się w Orange (od ok 10lat w Idea potem Orange), po podpisaniu nie korzystnego dla mnie przedłużenia umowy. Ale to temat inny temat. Dopóki była Idea było ok, orange ma niestety klientów w d...
Problem jest taki.
17 maja z byłem w autoryzowanym salonie w moim mieście i dowiedziałem się od konsultanta, że mogę przejść z abonamentu na kartę przed końcem umowy (koniec w październiku 2010) ponosząc koszty rozwiązania przed czasem ok 140-170zl. Napisałem przy nim pismo w tej sprawie, w treści którego napisałem, że proszę o rozwiązanie umowy przed czasem z przeniesieniem numeru na kartę i to, że zdaję sobie sprawę z kary pieniężnej i ją opłacę. Pismo poszło do centrali. Dostałem niebardzo zrozumiałe pismo, mówiące o tym, że przeniesienie numeru nastąpi po zakończeniu umowy.
Konsultant w salonie wyliczył, że przeniesienie nastąpi ok 29czerwca. tj 30dni wypowiedzenia od dnia 1 dnia nowego okresu rozliczeniowego. 29czerwca zadzwoniłem pod *100 aby dowiedzieć się czemu nadal mam aktywny abonament. Pani poinformowała mnie, że nie ma możliwości przeniesienia numeru na kartę podczas trwania umowy. Wnerwiłem się, pomyślałem, że ktoś tu nie zna się na swojej pracy. Albo człowiek z salonu albo pani z *100.
1lipca ponownie zadzwoniłem pod *100, rzeczowy konsultant poinformował mnie, że jak najbardziej jest możliwość przeniesienia numeru w trakcie trwania umowy, ale wiąże się to z karą - czyli to samo co mówił konsultant w salonie. Zaproponował spisanie reklamacji i stwierdził, że powinni przenieść numer jak szybko się uda, a za abonament za czerwiec nie pobiorą kasy. W ciągu kilku dni ktoś z działu reklamacji miał się zgłosić do mnie w tej sprawie.
Nikt się nie odezwał.
Zadzwoniłem dzisiaj i usłyszałem, że jest w drodze pismo w tej sprawie do mnie. Uzyskałem po kilku telefonach pod *100 i wizycie w salonie orange informację, że reklamacja odrzucona, ale jeśli wyślę pismo, że zgadzam się na opłatę karną za rozwiązanie umowy przed czasem to numer zostanie przeniesiony na kartę 28 sierpnia !!!! czyli 2miesiące później !!!!
JEDNAK SIĘ DA !!!
Po telefonie pod *100 uzyskałem informację, że konsultantka nie wie dlaczego dopiero 28.08 mogą przenieść i że skontaktuje się ze mną ktoś z działu reklamacji.
Czekałem do godziny 20.00 nikt oczywiście się nie odezwał.
Zadzwoniłem i po kilku telefonach i rozmowach dowiedziałem się, od jednej dość nie sympatycznej pani (nazwisk nie będę przytaczał), że NIE MA MOŻLIWOŚCI PRZEJŚCIA Z ABONAMENTU NA KARTĘ Z NUMEREM W TRAKCIE TRWANIA UMOWY !!!!
Dalej stwierdziła, że dział reklamacji rozważając indywidualnie moją sprawę (wspaniałomyślnie) dał mi możliwość przejścia z numerem z abo na kartę dnia 28 sierpnia, tylko mam wystosować pismo, że opłacę karę za wcześniejsze rozwiązanie umowy.
Przecież już takie pismo wystosowałem i umowa miała zakończyć się 29czerwca. A po zakończeniu i opłaceniu kary miało nastąpić przeniesienie numeru na kartę.
Wnerwiony strasznie, ale zachowując pełną kulturę pożegnałem Panią.
Ręce mi opadają!!!
Każdy w tej sieci mówi co innego. Czeski film. Pomocy. Chciałem zostać w sieci ale w prepaid. Jednak po tym dniu mam już zdecydowanie dosyć.
Może ktoś z was pracowników Orange jest mi w stanie pomóc ???
Serdecznie pozdrawiam
Jacek