mam problem w sumie "od zawsze" ale już to jest na tyle irytujące że muszę coś z tym zrobić.
Otóż mam iPlusa na komputer z modemem pod usb. Gdy się połączy na edge to chodzi normalnie tylko że nie za szybko, gdy przejdzie na 3G to się zaczyna dramat. Komputer myśli i myśli czy załadować stronę czy nie. Bardzo często (w 99% przypadkach) przeglądarka uznaje że nie ma połączenia i nic nie wyświetla. Opera czy firefox, bez różnicy. Mogę śmiało powiedzieć że gdy widzę 3g to już wiem że mi net nie chodzi. Problem znika gdy wskoczy HSDPA, wszystko wtedy działa płynnie. Tylko że nie trzyma tego zasięgu. Mieszkam w takim miejscu że o ten zasięg trudno, więc modem jest przy oknie. Zrzucił bym winę na modem albo kompa ale w telefonie w centrum miasta jest to samo. Jest 3g nie ma neta, a gdy wejdzie 3,5g jest pięknie. Co z tym 3g w plusie jest nie tak że po prostu "nie chodzi"? Nic się nie pobiera,nic nie ładuje.
Jakieś pomysły? Zgłosić to gdzieś?
Otóż mam iPlusa na komputer z modemem pod usb. Gdy się połączy na edge to chodzi normalnie tylko że nie za szybko, gdy przejdzie na 3G to się zaczyna dramat. Komputer myśli i myśli czy załadować stronę czy nie. Bardzo często (w 99% przypadkach) przeglądarka uznaje że nie ma połączenia i nic nie wyświetla. Opera czy firefox, bez różnicy. Mogę śmiało powiedzieć że gdy widzę 3g to już wiem że mi net nie chodzi. Problem znika gdy wskoczy HSDPA, wszystko wtedy działa płynnie. Tylko że nie trzyma tego zasięgu. Mieszkam w takim miejscu że o ten zasięg trudno, więc modem jest przy oknie. Zrzucił bym winę na modem albo kompa ale w telefonie w centrum miasta jest to samo. Jest 3g nie ma neta, a gdy wejdzie 3,5g jest pięknie. Co z tym 3g w plusie jest nie tak że po prostu "nie chodzi"? Nic się nie pobiera,nic nie ładuje.
Jakieś pomysły? Zgłosić to gdzieś?
