Witam,
tomilidzons, z przykrością stwierdzam, że "pani z TP" wprowadziła Cię w błąd. Zgadzam się, iż tepe na początku stycznia zmieniła procedury obsługowe w tym zakresie: rozróżniając dwie różne usługi
cesję (nowość!) i
zmianę abonenta (potocznie zwana do tej pory "cesją").
Cesja to przejęcie wprost praw i obowiązków dotychczasowego abonenta wynikających z obowiązujących go umów. Jest to umowa trójstronna, zawierana pomiędzy tp, dotychczasowym abonentem i nowym abonentem. Podstawową zaletą cesji jest to, że kontynuowane są wszystkie dotychczasowe umowy i warunki, np. jeśli obecny abonent miał do telefonu neo i trwa mu lojalka, to nowy abonent przejmuje tą neo na tych samych warunkach - nie ma konieczności odłączania usługi i przyłączania jej na nowo. Cesja ma kilka ograniczeń, np. wymaga obecności trzech stron (czyli nie może być po zmarłym), nie może być wykonywana pomiędzy różnymi segmentami (z indywidualnego na firmę) i inne.
Zmiana abonenta polega na zawarciu nowej umowy przez nowego abonenta wskutek zrzeczenia się obecnego abonenta telefonu na jego rzecz. Nowy abonent udaje się do ss tp, celem zawarcia umowy z dowodem osobistym (ew. innym prawem do lokalu), pismem zrzekającego się abonenta na rzecz nowego (ew. aktem zgonu) i podpisuje umowę na czas NIEOKREŚLONY. Zmiana abonenta jest realizowana w ciągu 10 dni od podpisania umowy i NIE POWODUJE PRZERWY w świadczeniu usługi głosowej. Zmiana abonenta uniemożliwia przeniesienie wprost usług dodatkowych. Np. jeśli na łączu jest neo, to trzeba ją odłączyć (bez kary ze względu na zmianę abonenta), a jeśli nowy abonent chce z neo korzystać, to musi ją na nowo zamówić po przepisaniu telefonu na siebie i podpisać nową umowę. Jest to usługa płatna - 10zł brutto (w wiecznie nieustającej promocji!), opłata doliczana do pierwszej faktury wystawionej na nowego abonenta. TP w niektórych przypadkach odstępuje od naliczenia tej opłaty (np. przy zmianie abonenta na współmałżonka, po śmierci).
PODSUMOWUJĄC: Owa "pani z TP" popełniła nadużycie nie proponując usługi
zmiany abonenta i sugerując
rezygnację z telefonu, a później ponowną jego instalację z przydzieleniem poprzedniego numeru. Mogło to wynikać z dwóch przyczyn: nowa instalacja=prowizja

lub niestety z niekompetencji sprzedawcy/doradcy. Jeżeli "pani z TP" o której mowa, to sprzedawca w salonie, to zapewne jest to powód pierwszy (wysokie cele sprzedażowe w salonach!). Radzę wyedukować Panią lub udać się do innego punktu
Temat dość zawiły, ale mam nadzieję, że udało się pomóc

W przypadku dodatkowych wątpliwości - piszcie w temacie, postaram się odpowiedzieć
Ps. Mam nadzieję chłopaki, że dzięki wyjaśnieniu nie będziecie mieli więcej problemów z wykładnią...?!
