kamil1221 pisze:pacyna pisze:Weź dziadów na przetrzymanie. Im bliżej końca umowy tym ich oferta może się poprawi-to standardowe działanie. Nagle może znaleźć się "tylko dla ciebie" jakiś lepszy telefon, więcej minut itp. Znam wiele takich przypadków u znajomych;)
Oczywiście...

Na Orange nie robi to wrażenia że ktoś straszy rezygnacją z umowy.
Dlatego dostajesz według Ciebie "gorszą" ofertę, gdyż nie generujesz dużego zysku. Od roku lub dwóch lat płacisz tylko 50zł a dostajesz do wygadania 150. Tyle że pamiętaj - masz starą stawkę za minutę 0,75gr.
Prosta matematyka
150/0,75=200 > stary mix
110/0,53=207 > nowy mix
W nowej taryfie będziesz mieć 3 usługi z 5 gratis do.
Wychodzisz na to samo praktycznie - więc proszę nie żal się jaki to Orange jest zły!
Znajdź ofertę u konkurencji która daje Tobie aż tyle.
Zarówno w Erze jak i Play masz przedłużenia umowy określane przez regulamin - nic z nich nie wyciśniesz.
Kolego "prosta matematyka":
150/0,60 = 250 > stary mix
110/0,53 = 207 > nowy mix
Oczywiście są to oferty bez telefonu na 12m
Także tracę do wszystkich sieci 43 minuty oraz dodatkowy pakiet 60 min popołudnia czyli po godz 16 na orange i stacjonarne
I co jak za rok będę znów przedłużał umowę dostane o 43 minuty mniej? i odejdzie wtedy mi pakiet weekendy pewnie. Brawo.
Nie chodzi mi o to, gdzie dostane lepiej.
Mogę się przenieść do Play dostać mniej minut, ale chce być "jakoś traktowany" a nie, że konsultant dzwoni 50 raz z tą samą ofertą i tak naprawdę ma wywalone na mnie bo takich innych przedłuża sobie 50 na dzień, więc ja jako jednostka jestem mało ważny dla takiej sieci jak Orange. Tylko, że jak ja zmienię sieć to automatycznie 3 osoby też przenoszą się tam gdzie ja wiem, że to nie jest dużo ale wtedy postaram się napomknąć kilka słów o orange innym.