Witam, oto moje doswiadczenie z Plusem: otoz w lipcu , jako ze wtedy konczyla mi sie umowa abonencka z PlusGsm zglosilem chec rozwiazania tejze umowy i przeniesienia mojego numeru do Simplus, od wrzesnia faktycznie przeszedlem na karte, i wszystko ladnie dzialalo, doladowalem konto kwota 60 zl, i tak telefon dzialal bez zarzutu do dnia 14 wrzesnia kiedy to na ekranie telefonu pojawil sie komunikat "karta nieaktywna" zadzwonilem do dzialu obslugi klienta gdzie malo sympatyczna Pani poinformowala mnie ze numer zostal wylaczony i nie ma mozlowosci jego przywrocenia, numer ten mialem okolo 6 lat, nie potrafila mi podac przyczyny takiego stanu rzeczy, powiedziala ze na telefon tego nie zalatwie, w autoryzowanym salonie Plusa sytuacja sie powtorzyla, nikt nie potrafil wyjasnic dlaczego, jedynie co uslyszalem to to ze moge sobie napisac reklamacje, reklamacje taka napisalem, nie usmiecha mi sie jednak czekac 30 dni na wyjasnienie dlaczego moj numetr zostal skasowany bez mozliwosci przywrocenia,
ma ktos jakies pomysly co sie nie spodobalo sieci?