Dla mnie standardem są kwoty:
Paczka pocztowa priorytetowa - 15,00 (ekonomiczna tańsza o złotówkę)
Paczka pocztowa pobraniowa priorytetowa + ubezpieczenie - 25,00 (J/W)
List polecony priorytetowy - 7,00-10,00zł (tylko i wyłącznie pospieszny).
Raz się naciąłem na list zwykły, więcej błędu nie popełnię. Rzadko wysyłam przy pobraniu przez adresata, ludzie zazwyczaj decyzują się na wpłatę bezpośrednią na konto bankowe. To i dla mnie przywilej, pieniądze szybciej docierają, dla nich to zaoszczędzone złotówki w kieszeni.
Dlaczego tak drogo? Ponieważ nie wiem dokładnie ile będzie mnie kosztować wysyłka. Wagi w domu nie mam. Zawszę w korespondencjach nadmieniam, iż są to ceny orientacyjne. Jeżeli wystarcza, to ubezpieczam na zaś przesyłkę, również te zrealizowane przez przelew internetowy. Gdyby ktoś się upominał o te złotówki, mogę mu je bez problemu zwrócić, choć jeszcze do takich incydentów nie dochodziło i oby nigdy nie doszło - dostać neutralna za przechwycone 2-3zł.
A tak z serii moim niepowodzeń na Allegro, czyli SuperSprzedawcy i Sklepy: Dzisiaj dotarła do mnie zamówiona gra Far Cry. Miała być ona w wersji premierowej, tzn. bez skaz w postaci logo firmy, która wydała reedycję, poprawioną. Całość kosztowała mnie 18,00zł z wysyłką włącznie. Listonosz wręczył mnie przesyłkę, zadowolony iż zakupiłem trudno dostępną grę (pierwsze wersje są ciężko dostępne, w sklepach braki ze względu na jej wiek). Otwieram i co dostaję? Egzemplarz z serii Kolekcja Klasyki, który nowy, zafoliowany w Saturnie kosztuje 12,99zł. Oczywiście natychmiast skierowałem się z zażaleniem do sprzedawcy. Momentalnie nawiązał ze mną kontakt, aż byłem zdziwiony. Po ostatniej nieprzyjemnej sytuacji podejrzewałem, że czeka mnie powtórka z wrażeń, a tu proszę... Okazało się, że została wysłana nie ta gra, mam teraz zaczekać na dostarczenie mi odpowiedniej po czym odesłać tą, która jest obecnie u mnie. Dodatkowo kontrahent oświadczył, że w wraz z płytą CD w pudełku będzie 5zł w formie pieniężnej na pokrycie kosztów odsyłki, co mnie bardzo uszczęśliwiło. Natomiast co mnie zniesmaczyło, powracając do złej gry z serii, na jej okładce widniał odcisk od filiżanki kawy, po prostu plama. Ktoś sobie z niej (opakowania) zrobił podkładę.

Gdyby gość nie zechciał mi wymienić towaru, zrobiłbym zdjęcie i wkleił mu do karty użytkownika w treści komentarza neutralnego, bądź negatywnego - oprócz niezgodności co do edycji gry, płyta była porysowana, w stanie jak dla mnie 3/6.
SS od GT2 na PSX odpuściłem... Nie ma sensu użerać się z takim osłem. Komentarza mu nie wystawiłem, więc obejdzie się bez konfliktu. Chociaż na moja niekorzyść jestem stratny w złotówkach 24. Mogłem się nie awanturować, moze wystawiłby mi jako pierwszy opinię, wtedy bym mu dołożył parę szczerych zdań do listy transakcyjnej.