• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
  • Strona 11 z 13
  • 1
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13

 #356953  autor: prezeswk
 01 wrz 2009, 23:52
zachowania pisze:PLUS GSM, ŻENADA!!!!
Telefon mam zarejestrowany na osobę z rodziny. Jedna reklamacja dot. salda na koncie przesłana z pełnymi danymi właściciela numeru na [email protected] została rozpatrzona pozytywnie. Druga reklamacja też dotycząca salda została odrzucona, bo nie jestem osobą upoważnioną do reprezentowania spraw dla tego numeru telefonu. :shock:
Następna sprawa. Wysłałem faksem kartę rejestracyjną, aby przerejestrować numer. Od początku sierpnia nie potrafią tego zrobić. Na pytanie przesłane znowuż na [email protected] dostałem odpowiedź, że to numer Simplus, więc mam pisać do działu simplusa.
Napisałem do działu simplusa, ale tym razem kolejny problem. Nie wiedzą w jakiej usłudze działa mój numer!!!!
Z tego powodu dostali kolejnego maila. Tym razem z moją opinią na temat ich kulejącej i beznadziejnej obsługi. W odpowiedzi napisali, że mogę wysłać reklamację (tylko nie wiem co miałbym reklamować?), ale muszę uzupełnić korespondencję o pełne dane rejestracyjne dla mojego numeru :D i że numer czeka na przerejestrowanie w KOLEJCE :shock:
W Plusie mailem nie załatwisz nic, a jeśli Ci się uda, to masz fuksa.
Ja wszystkie reklamacje zgłaszam przez eboka, do wiadomości mailem na [email protected] i jeszcze dzwonie sprawdzić, czy mają odnotowane w systemie. W mailach z reguły pisza, że nie mają mozliwości weryfikacji danych i każą dzwonić (już chyba za 2,50 PLN) za połączenie na 2601.
Mi numer Sim+ mieli przerejestrować w ciągu 10 dni od daty otrzymania karty - tak zapewniali konsultanci. Ale oczywiście się nie wywiązali. Więc dzwoniłem do nich w zasadzie co dwa dni pytając się czy juz przerejestrowali i czy ja jestem właścicielem. Powiedziałem im, że planuję ten numer przenieść do abonamentu u nich i mają się pospieszyć... Nie wiem, co to dało, ale dane w końcu zmienili i numer trafił do innego operatora.
 #357009  autor: mojo
 02 wrz 2009, 12:55
Opiszę tutaj droge jaką przechodzę ku bycia szczęśliwym abonentem sieci PLAY.
Puenta jest na końcu jednak warto przeczytać całość wypocin, które to stanowią streszczenie walki z BOKami PLAY i ERA:

ROUND1
"list do rzecznika PLAY"


W nawiązaniu do naszej rozmowy telefonicznej z czwartku (20.08.2009- dzień przed konferencją prasową)
przesyłam do Pani opis mojej sprawy i gehenny jaką przechodzę.
Jestem klientem PLAY od ok roku, przeniosłem do niej swój numer z sieci komórkowej ERA (pre-paid Heyah)
Już wtedy chciałem przenieść numer do oferty biznes, ale przerosła mnie wtedy papierkologia, koniec końców zostałem użytkownikiem
oferty pre-paid, dodam że zadowolonym.
Moje zadowolenie trwało do momentu kiedy ponownie chciałem przenieść numer na ofertę biznes...
Opisuję tę sytuację z punktu widzenia przedsiębiorcy, który wie ile zależy od subiektywnego widzenia klienta
i jak jego zadowolenie przekłada się na funkcjonowanie biznesu.
Po lekturze tego opisu chciałbym aby odpowiedziała Pani na pytanie:
- jak czułabym się gdybym to mi się przydarzyło i co bym w tej sytuacji zrobiła?

Sytuacja wygląda tak:
-Mam Play Fresz zarejestrowany na osobę prywatną
-Chcę zmienić ofertę na PLAY biznes i kupić kultowy telefon HTC Hero.
-świadom niskiej dostępności aparatu, czekam w kolejkach pod salonami, wydzwaniam po e-Shopach, zapisuję się na listy społeczne a wszystko po to
by mieć wyśniony sprzęt.
Tak jestem gadzeciarzem, pracuję w branży telekomunikacyjnej i informatycznej i uwielbiam nowinki!
W końcu z drugiego miejsca listy społecznej udaje mi się go dostać- prawie, bo okazuje się że prawie robi wielką różnicę...
Stawiam się w salonie PLAY ZONE aby podpisać umowę i odebrać telefon i w ty momencie dowiaduję się że:
-Play nie jest w stanie przenieść mojego numeru z oferty pre-paid na biznes z powodów technicznych
(miało to trwać ok miesiąca bez gwarancji działania w tym czasie)
-Jestem zdesperowany więc szukam rozwiązania,
-cudownym i jedynym rozwiązaniem tej patowej sytuacji jest propozycja konsultanta abym kupił starter w innej sieci, zarejestrował go na firmę
i dopiero wtedy przeniósł do Play.
Jako że nie chciałem tracić numeru (4lata używania wśród klientów) wybrałem inną opcję:
-przeniesienia numeru do Ery-prepaid, cesja na firmę (o dziwo u nich to jest załatwiane od ręki) i powrót do Play biznes.
-Niestety pomimo tego że proces miał zająć 24h (orzeczenie UKE z 5 Lipca br.) po 7dniach (kartę w Erze odebrałem 11.08.2009) wszystko stoi w miejscu tzn.
Przerabialiśmy już wszystko: odmowę przeniesienia numeru przez Play, powtórny wniosek, jest zgoda, błąd danych w bazie danych, ponowienie wniosku, sygnał e12,
brak sygnału e13 z Play, dwukrotne wysyłanie e13 do ERY, e13 nie dociera do ERY, ponawianie żądań -6 ponagleń z ERY, telefony do BOK era, działu przenoszenia numerów, telefony do BOK PLAY (najgorsze BOK jakie znam!) całkowita bezradność, telefony do informatyki PLAY - całkowita bezradność, w końcu ktoś z PLAY (?) twierdzi że uwolni mój numer 19.08.2009- pytanie dlaczego tak późno- brak odpowiedzi odsyłanie do, kierownika BOK, kierownik nie chce ze mną rozmawiać,
kierują mnie do rzecznika PLAY czyli Pani (numer telefonu zdobyłem szantażem ujawnienia zapisu rozmowy i obietnicą nie ujawniania danych konsultanta)
Po telefonie do Pani nabrałem nadziei że sprawa ruszy, jednak nie...
HORROR trwa- tydzień codziennych wizyt w salonach ERY i PLAY i ciągłego zwodzenia, wszędobylska bezradność a ja praktycznie bez telefonu- nie ładuję karty bo w każdej chwili mogą wyłączyć, sms z mBanku przestały docierać- zostałem pozbawiony wręcz możliwości prowadzenia firmy (bez kodu sms nie mogę zrobić przelewu ani nic innego na koncie) podwykonawcy czekają na pieniądze, wydzwaniają z pogróżkami i nachodzą w domu...
-W końcu już chciałem zrezygnować z numeru (pal licho 4 lata zbierania znajomości) i kupić nowy numer w PLAY, byle by tylko działał i pytam jak mi chcą to wynagrodzić: może pakiet minut dodatkowych- ten który dostałbym za przeniesienie numeru z ERY (kolejna sprawa) - NIE! może choć możliwość wyboru numeru w PLAY -NIE!
Już chyba aby załagodzić moją osobę, obiecano mi bonus w postaci dodatkowych minut za przeniesienie numeru z innej sieci.
Dziś już wiem że mnie OKŁAMANO, w promocji: swobodny internet tego bonusu nie dostanę!
Dowiedziałem się o tym w momencie podpisywania umowy, choć konsultant jeszcze mnie zwodzi że dostanę ten bonus gdy tylko zostanie zakończona procedura
przenoszenia numeru i uruchomiony zostanie abonament.
W między czasie:
Od ręki dostałem kartę sim na której w ciągu 24h miał być aktywowany numer...
Po 7dniach udało się przenieść numer do ERY i zwolnić go z puli PLAY
Tam od ręki dokonano przepisania numeru na dane firmy
Z tak załatwioną sprawą wróciłem do PLAY i podpisałem wniosek o przeniesienie numeru z pre-paid ERA zarejestrowanego na firmę do PLAY biznes abonament
Dostałem numer tymczasowy...
Było to 17.08.2009 zostało tylko czekać na przeniesienie numeru i aktywację w systemie PLAY
Złożyłem wniosek o przeniesienie numeru, wniosek został odrzucony z powodu rzekomego błędu danych w systemie (dane były sprawdzone 6razy podczas poprzednich operacji) , likwidacja sprawy- znaleziono nowy powód wniosek złożony po godzinie 13.
Dnia 20.08.2009 odrzucono mój drugi wniosek, pracownik salonu PLAY zgłosił zamknięcie sprawy aby móc wystawić TRZECI raz wniosek,
Wniosek miał być zamknięty w 3-4godziny...
Dziś dnia 24 sierpnia 2009 roku i jestem w sytuacji w której nikt, nic nie wie:
Nikt nie wie kiedy sprawa zostanie załatwiona, ponoć za 48h zostanie zamknięta sprawa! (do tej pory czekam ok 72h, dołożono mi dodatkowe 48h)
Wtedy będę mógł złożyć kolejny wniosek o przeniesienie numeru...

W związku z tym mam pytanie, czy jest w PLAY jedna kompetentna osoba która, która nie ma mnie klienta w "poważaniu".
Czy jest choć jedna osoba która za cokolwiek odpowiada i ponosi odpowiedzialność za szkody które wynikają z (nie)działania sieci?
Dziś posiadam numer tymczasowy, na którym nie działa abonament i muszę płacić za wszelkie rozmowy i transmisję danych oddzielnie- już jest kilkadziesiąt złotych...(EDIT: 150pln)
Jeśli jest taka osoba to mam prośbę aby ułatwiła/umożliwiła mi Pani z nią kontakt...
Ile prawdy jest w słowach cyt:

"Play: jesteśmy przygotowani, to dla nas ogromna szansa

Marcin Gruszka, rzecznik prasowy czwartego operatora, potwierdza gotowość swojej sieci
do realizacji przeniesienia numeru w 1 dzień roboczy. Gruszka stwierdza:
"Przenoszenie numerów w jeden dzień to dla nas ogromna szansa biznesowa -
dla naszych konkurentów ogromny problem biznesowy. Mamy nadzieję, że inni operatorzy zdążą -
to system naczyń połączonych - jak zawiedzie operator dawca my, nawet w pełnej gotowości, nic nie poradzimy".

Jednocześnie rzecznik Play zapewnia, że jego sieć jest gotowa od 6 lipca 2009 r.
Marcin Gruszka twierdzi, że "operator, który dysponuje dobrymi specjalistami i nowoczesnymi systemami IT,
spokojnie powinien być przygotowany"."

Ja chcę po prostu zostać abonentem tej sieci... najlepiej zadowolonym abonentem
Czy za takie przejścia mogę dochodzić jakiegoś zadośćuczynienia, czy choć słowa przepraszam...
Wrócę do zadanego pytania na początku:

Jak by się Pani czuła będąc na moim miejscu?

Aby kupić telefon koczowałem przed salonem 2dni, byłem 2gi na liście oczekujących, telefon na mnie czeka a ja nie mogę go kupić!
Jestem już tak zdesperowany że planuję ze znajomymi happening polegający na:
- przykuciu się do biurka w salonie PLAY i wywieszeniu transparentów w stylu: jestem niewolnikiem PLAY, oddajcie mój numer itp...
-wysłaniu zdjęć z tej akcje na wszelkie portale branżowe i informacyjne celem nagłośnienia i zszargania opinii PLAY
-wysłania skargi do UKE podstawa nie przeniesienie numeru w ciągu 24h (według prawa może on ukarać sieć karą sięgającą 3% przychodów za ubiegły rok)
Sprawa była załatwiana w Salonie PLAY ZONE, Warszawa, Złote tarasy (obsługa miła ale bezradna)
oraz Salon ERA ERA SKLEP, Warszawa, Złote Tarasy,

Proszę o ustosunkowanie się do w/w sprawy, będąc świadomym że od sposobu jej załatwienia będą zależały moje kolejne kroki.

P.s wiem że istnieje coś takiego jak dział reklamacji, jednak ta sprawa dotyczy większego spektrum niż dział ten może załatwić...

ROUND2:
Numer jest w sieci PLAY w nagrodę dostałem 4x40 minut do wykorzystania zamiast należnych mi 70 ale ok nie o to chodziło.....

...chodzi o to że po tygodniu użytkowania nowego numeru okazało się że nikt nie jest się w stanie ze mną połączyć, w najlepszym wypadku słyszy powitanie poczty głosowej (ale jakiej to nie wiem- bo na pewno nie mojej...) a zwykle magiczny komunikat z tematu:
NUMER Z KTÓRYM USIŁUJESZ SIĘ POŁACZYĆ NIE ISTNIEJE

Jak możecie się domyślić w BOK dalej nikt nic nie wie i nie potrafi podać terminu usunięcia usterki....

RESUME:

Nasuneła mi się taka konkluzja:
-A gdybym był prywatnym lekarzem np: Michaela Jacksona
Michael przedawkował i wzywa pomocy od swojego zaufanego lekarza (z wiadomych powodów na 112 nie zadzwoni) to co by się stało?
(już wiecie co sie stało z Michaelem...)
-Historyjkę tą przytoczyłem nie bez powodu, jestem takim lekarzem tyle że od komputerów, właśnie odebrałem e-mail z informacją że międzynarodowa spółka którą obsługuję szykuje pozew względem mnie : kara umowna 6000 pln -powód awaria, sieci nie usunięta w przeciągu 24h. 24h przez które nikt się ze mną nie mógł skontaktować bo je..#$%^%^ PLAY nie łączyła rozmów do mnie!
A na j#$$^%^j wsi na której byłem w wekkend nie było zasięgu transmisji danych abym mógł odebrać e-maila!

Właśnie siedzę w domu i piję, nie mam co innego robić bo żaden klient nie zadzwoni,
będę pił do momentu gdy sie kasa nie skończy bo z powodu niedochodzenia e-maili z mBanku nie mogę przelać pieniędzy z emaxa na konto z którego dopiero mogę wypłacić kasę z bankomatu, do tego przed chwilą dostałem e-maila od sprzedawcy że wrócił do niego nieodebrany przeze mnie sprzęt- kurier nie mógł się dodzwonić...

Nie wiem ile jeszcze zniosę...

Jeszcze jeden błagalny telefon
BOK PLAY... zgłoszenie przyjęte do reklamacji czas rozpatrywania do 30 dni roboczych....

agghaaaaaaa!

 #357011  autor: Darek977
 02 wrz 2009, 13:05
Witam wszystkich,


Chcialbym odradzic kazdemu zwiazania sie z Play'em. Oto dlaczego:
Posiadam 2 numery w tej sieci (oba abonament), przez rok bylem w miare zadowolony, wszystko dzialalo tak jak powinno, poziom obslugi w BOK na standardowym poziomie. Nie mialem na co narzekac.
Pozytywne zdaznie zaczalem zmieniac nieco ponad miesiac temu. Zaczelo sie od rozmowy z moim bratem, ktory stwierdzil, ze od kilku dni nie mogl sie do mnie dodzwonic. Bylo to o tyle dziwne, ze przez caly ten czas przebywalem w domu, gdzie nigdy nie mialem problemow z zasiegiem. Kilka dni pozniej moi Rodzice rozniez stwierdzili, ze nie mozna sie do mnie dodzwonic oraz dodatkowo nie mozna uzyskac polaczenia z moim drugim numerem w Play, uzytkowanym przez moja zone. Zaczalem obserwowac i faktycznie bardzo czesto dochodzi do sytuacji, ze dzwoniac do mojej zony wlaczala mi sie od razu skrzynka glosowa (nie po kilku sygnalach, ale od razu po wybieraniu). Posprawdzalismy wykorzystujac telefony stacjonarne i okazalo sie, ze nie wystepuja zadne problemy z zasiegiem - ten jest niemalze zawsze "full". W miedzyczasie zauwazylismy rowniez problemy z przesylaniem sms (wczesniej wysylajac te kilka sms w pracy w ciagu dnia nie zwracalismy za bardzo uwagi na godzine doreczenia itd). Sms "dochodzily" kiedy chcialy, czasem byla to sekunda, czasem kilka godzin. Rowniez sms wysylane pozniej docieraly do zony wczesniej niz te wyslane znacznie wczesniej.
Naleze do ludzi raczej nerwowych i z tego powodu postanowilem dac Play'owi czas na rozwiazanie awarii - do wniosku ze to awaria sieci Play doszlismy po przeprowadzeniu calej tej zabawy ze sprawdzaniem oraz po podmienieniu naszych telefonow na starego wysluzonego Siemensa.
Ok. 3-4 tygodnie temu moja cierpliwosc sie wyczerpala i zadzwonilem do BOK. Zostalem obsluzony w miare sprawnie i zadowolony czekalem na rozwiazanie problemu i kontakt ze strony BOK (co sama z siebie obiecala mi konsultantka). Zglosilem problem dla obu posiadanych przeze mnie numerow.
Po tygodniu oczekiwania ponownie zadzwonilem do BOK z pytaniem co z moim zgloszeniem. Dowiedzialem sie, ze poniewaz nie udzielilem pelnych informacji to zostala do mnie wyslana prosba o "uzupelnienie danych". Szkoda, ze ta prosba zostala wyslana niewiadomo gdzie - poczatkowo twierdzili, ze na moja skrzynke "Moj Play", nastepnie ze smsem. Ale moze konkretnie i po kolei:

1 zgloszenie - nr 10859190 z 18.08 - czytam sobie takie cos:
"Komentarz zamknięcia: Po nieudanej próbie kontaktu, do Klienta został wysłany sms o treści: "Uprzejmie informujemy, że zgłoszenie numer 10859190 zostało rozwiązane. Aby poznać jego treść prosimy o kontakt pod numer Obsługi Klienta". Prosimy o podanie dokładnych informacji konsultantowi podczas wypełniania formatki potrzebnej do zweryfikowania problemu. Informujemy również, że przykładowe połączenie / sms / mms nie może być wykonane / wysłany więcej niż 3 dni od chwili zgłoszenia".
Rozwala mnie juz informacja, ze nie udalo im sie do mnie dodzwonic, ale problem rozwiazali. Powala mnie natomiast informacja, ze problem rozwiazali, ale ,usze podac dokladne informacje niezbedne do zweryfikowania problemu. Co to ma byc? Problemu nie ma, ale nie mozna sie do mnie dodzwonic? Problem rozwiazano ale mam przedstawic dokladne informacje o problemie?

2 zgloszenie - nr 11065478 z 27.08 - konsultantka poinformowala mnie, ze problem przeciez zostal rozwiazany. Wyjasnilem jej uprzejmnie, ze niestety nie i Play ponownie zaczal "naprawiac". Niestety w trakcie rozmowy wystepowaly problemy z jakoscia polaczenia - mialem pelen zasieg (sprawdzalem co chwilke) i w efekcie rozmowa zostala rozlaczona. Po ponownym polaczeniu sie odetchnalem z ulga - tym razem trafilem na faceta. Gosc zacza idiotycznym tekstem "musze pana poinformowac, ze w dniu dzisiejszej mamy w CALEJ POLSCE awarie sieci i......" nie dokonczyl bo mu przerwalem i po raz kolejny wyjasnilem w czym problem itd. Gosc byl dosyc konkretny - doradzil mi abym moze przelozyl karte do innego aparatu (co juz robilem wczesniej) i wreszcie abym wymienil karte sim, gdyz jak stwierdzil "75% usterek wynika z wady karty i nowa karta powinna usunac problem". Dziwne dla mnie bylo, ze problem zaczal wystepowac w przypadku 2 numerow jednoczenie (rozne daty zakupu obu aparatow i wogole rozne modele telefonow), ale konsultant zapewnial, ze takie rzeczy sie zdazaja. Stwierdzilem, ze wymienie karte, ale jednoczenie nalegalem aby sprawdzili w koncu co sie dzieje. Dzisiaj z rozbawieniem czytam komentarz do tego zgloszenia:
"Komentarz zamknięcia: Rozwiązanie: Podczas rozmowy Klient został poinformowany o sposobie rozwiązania problemu. Dziękujemy za zgłoszenie". Szkoda nawet komentowac.

31.08 udalem sie w koncu do punktu Playa wymienic obie karty (wczeniej, 28 badz 29.08 zostalem odeslany z kwitkiem z salonu, bo nie mialem ze soba umowy, kodu PUK i jeszcze czegos). Po ponad 1,5 godziny udalo mi sie w koncu uzyskac nowe simki. W trakcie tej calej procedury okazalo sie, ze wymagany w sobote PUK nie byl do niczego potrzebny (sprzedawca ani razu o niego nie poprosil) a wszelkie inne dane (np nr umowy) mozna bylo spokojnie "wyciagnac" z systemu. Do tego musialem czekac az Play zmieni sobie moje dane (zmienilem dowod osobisty oraz adres zameldowania) - chce to podkreslic bo bedzie istotne w rozmowie z BOK 2 dni pozniej. W trakcie 1,5 godzinnego oczekiwania na nowe karty zadzwonilem sobie do BOK i zostalem poinformowany, ze przeciez 27.08 problem zostal rozwiazany. Nie odpuscilem i ponownie zglosilem ten sam problem (w to, ze wymiana kart sim pomoze nie wierzylem od poczatku). Dodatkowo zlozylem reklamacje rzadajac zwrotu kosztow abonamentu za termin w jakim Play nie wywiazywal sie umowy o swiadczeniu uslug. Z mojego punktu widzenia brak mozliwosci normalnego korzystania z polaczen glosowych czy tez sms nie kwalifikuje sie jako swiadczenie uslug telekomunikacyjnych.

3 zgloszenie - tak jak sie spodziewalem zamiana kart na nowe nie przyniosla efektu, w zwiazku z czym ponownie zadzwonilem do BOK. Nr zgloszenia to 11146180 z 01.09. Ponownie walkowalem z konsultantem cala sprawe, ponownie informowalem o problemach w przypadku moich dwoch telefonow, dorzucilem niekompetencje konsultantow i powtorzylem informacje, ze nie zamierzam regulowac platnosci do czasu usuniecia problemu. Zgloszenie jest "rozpatrywane" wiec nie moge zacytowac zadnego sympatycznego tekstu podsumowujacego od konsultantki.

02.09 - w nawiazaniu do zgloszenia z 01.09 zadzwonila do mnie konsultantka. Juz jej pierwsze zdanie wprawilo mnie w irytacje, bo brzmialo mniej wiecej "zglaszal pan problem z polaczeniami, ale ja dodzwonilam sie do pana za pierwszym razem bez najmniejszych problemow". Nigdy nie uderzylem kobiety, ale tej bym chyba przywalil. Na starcie nie powiodla sie rowniez proba weryfikacji danych - przypominam, ze 2 dni wczesniej w Salonie Play zmienilem moje dane (w zwiazku ze zmiana DO i adresu zalmeldowania) - dopiero wyjasnienie sytuacji i uzycie stwierdzenia "w d.... mam..." pozwolilo kobiecie stwierdzic, ze ja to ja ;P Ogolnie baba w trakcie calej rozmowy powtarzala abym na nia nie krzyczal, bo sie rozlaczy (wyjasniam, ze kazdy facet z mojej rodziny ma donosny glos i to co dla niej bylo krzykiem dla mnie bylo normalnym glosem, moze nieco tylko zabarwionym irytacja). Ponownie musialem kobiecie wyjasniac problem (czyzby system Playa jest taki dziadowski, ze nie widza wczesniejszych zgloszen? a moze rozmawialem z idiotka nie potrafiaca czytac lub kilka razy kliknac myszka? nie wiem). Ogolnie kobieta byla wredna i mowila tonem jakby byla boginia a ja jakims smieciem, ktory zakloca jej spokoj. Na zakonczenie rozmowy poinformowala mnie, ze dostane odpowiedz na moja reklamacje w formie pisemnej w ciagu miesiaca (niezly termin) a za wystawione faktury i tak musze placic. Od tej konsultantki dowiedzialem sie jeszcze, ze moej wczesniej sze zgloszenia dotycza tylko jednego numerur (tego uzytkowanego przeze mnie), nie ma nic o problemach z drugim telefonem. Rece opadaja - od kilku tygodnie walkuje co chwile z konsultantami sprawe dwoch telefonow, a teraz nagle dowiaduje sie, ze Play zajmuje sie tylko jednym (mam jednak nadzieje, ze to jednak tej nie potrafiacej obslugiwac systemu pol-analfabetce cos sie pomylilo i ze Play jednak do tej pory rozpatrywal problem w przypadku obu numerow).

Co bedzie dalej nie wiem. Kolejnej faktury nie zamierzam placic - Play moze mnie smialo podac do sadu, zgromadzilem spory "material dowodowy" - taki wredny klient jestem :P

Wszystkich natomiast chcialbym przestrzec przez Play'em - do czasu gdy cos sie nie wydarzy bedziecie zadowolenie tak jak w przypadku innych sieci. Ale gdy juz cos sie stanie, przyplata sie jakikolwiek problem to zostaniecie na lodzie z ledwo dzialajacymi telefonami. Człowiek siedzi i czeka na jakakolwiek reakcje ale niestety jest ustawicznie „olewany”.

PS. Wlasnie dzwonilem do zony (czyli na moj drugi nr w Play) i wlaczyla sie od razu skrzynka. Po kilku minutach otrzymalem sms od Play, ze nr mojej zony jest juz w zasiegu i moge dzwonic. Zadzwonilem i… przywitalem sie ze skrzynka. Ponowny sms od Play o tym, ze aparat zony jest juz w zasiegu. Szybki telefon ze stacjonarnych - sprawdzilem, ze obie komorki w pelnym zasiegu - dzwonie z komorki na komorke (trzymając jednoczenie zone na stacjonarnym) i znowu skrzynka – przy pelnym zasiegu.

 #357174  autor: prezeswk
 02 wrz 2009, 23:13
Darek977 pisze:Witam wszystkich,
Chcialbym odradzic kazdemu zwiazania sie z Play'em.
Mojo i Darek977. ja wiosną przenosiłem Simplusa do Fresha. Powodem nie było wcale 29 groszy, ale utrzymanie aktywnego numeru na wychodzące przez 365 dni. Cale przeniesienie trwało tydzień i odbyło się bez żadnych problemów, nieco tylko wkurzyli mnie pracownicy Playa, bo albo nie mieli beznumerowej karty sim do której moża przyporządkować przeniesiony numer, albo jak ją mieli to w kilku punktach tylko za 30 PLN. Zalezalo mi na zakupie tej za 9 PLN, coż w końcu kupilem za 30 PLN. Pierwszy zonk to fatalna jakosć połączeń w Poznaniu w sieci 2G Playa. Poszło kilka reklamacji, odpowiedzi dostałem na poziomie żenującym - w rodzaju, wypełnij formatkę, ale i tak mamy Ciebie w d****. W końcu napisali, że problem rozwiązali. W sumie mam to gdzieś, bo jadę na roamingu Plusa (nota bene ostatnio coś szwankuje, bo mam problemy z wychodzącymi - telefon nie może dostać wolnej szczeliny do nawiązania połączenia (numery plusa na tej samej stacji działają poprawnie), albo wywala mi kartę z sieci. Tylko sporadycznie przewalam sieć na Playa i sprawdzam jakość, niestety wracam do zasięgu Plusa. Chociaż jak pisalem na tym forum w Rzeszowie i Czestochowie sieć własna Playa chodziła o wiele lepiej niż w Poznaniu, nawet lepiej od Plusa.
Problemy z jakością nie dotyczą połączeń w 3G Playa, chyba, że RNC zrzuci połączenie do 2G, wtedy jest źle. Wiec trzeba wybierać tylko UMTS - co jest upierdliwe jak się duzo przemieszcza w miejscach, gdzie nie ma zasięgu 3G. W kazdym razie wybór sieci auto jak dla mnie w Playu nie istnieje, bo jak dostanę się w sieć Playa, to wiem, ze nie wiele usłyszę / zrozumię z rozmowy.
Drugi zonk to bonus za przeniesienie, którego przyznawanie w ratach skonczylo się po 2 miesiącach. Po reklamacji oddali za 1 należny mi miesiąc.
Trzeci zonk mojego Fresha, to rozliczanie paczek danych we wlasnej sieci 2 i 3 G (na Plusie nie sprawdzałem). Otóż rozpoczęta paczka danych - taryfikowana co 100 KB - byla samoczynnie zakańczana przez sieć po ok 3-5 minutach niezależnie od tego, ile danych poszło. Często więc transfer rzeczywisty wynoszący 10 KB kosztował mnie paczkę danych.
W Plusie i Orange na tym samym telefonie (ustawienia) paczka danych zaczęta o 00:00 jest nie tyle rozłączana, co rozliczana następnego dnia o północy - jeśli transfer był mniejszy niż 100 KB. W tym przypadku powiedzialem, no nic, nie będę używał Fresha do danych. Niby to poprawili, ale nie mam zaufania i nie sprawdzam, tzn kiedyś sprawdzałem jak te dane śmigają, to napisali mi w wykazie połaczeń transfer danych 50 KB (ciekawe dlaczego, skoro paczki mają po 100 KB), ale policzyli za 1 MB. Napisalem reklamację, na drugi dzień oddali kasę.
Tak więc ja w chwili obecnej uważam Playa za tanią przechowalnię numerów (356 dni za 5 PLN, to nieźle), no i możliwośc nieco tańszego dzwonienia - głownie do numerów Playa, bo np w Popie też jest 29 groszy, ale nie do P4 i trzeba częsciej ładować.
Na pewno nie zaryzykowałbym abo ani mixa w Playu, nawet gdyby dawali poczciwą E51 za 1 PLN z abo za 12,5 PLN. Jak tylko będę potrzebował kupić jakąs aktywację, to wynoszę swój numer z Playa i kupuję u innego Opa.
W BOK Playa przestyałem już cokolwiek zgłaszać (no chyba, że orżniecia na kasie), rozmowa z nimi jest bez sensu, szkoda własnego czasu na korespondencje z ludzmi o poziomie czasem mniejszym niż gimnazjalisty.
Oczywiście nie można zapominać, że Play namieszał na polskim rynku telefonii mobilnej i za to chwała. Nie mniej jednak jakość sieci i jakość obsługi klienta (czyli wg mnie najważniejsze cechy) po prostu leżą i kwiczą.

 #357177  autor: krzysiaq
 02 wrz 2009, 23:54
Mojo: wyrazy współczucia.

Wiem co przechodzisz bo też miałem sporo akcji związanych z kolei z Plusem (nie chcieli uwolnić numerów, naliczona kara, ociąganie się ze zmian a danych) i tak w kółko.

Ale jeśli chodzi oTwoje przejścia, aż dziwi mnie że przez tydzień czasu nie sprawdziłeś (i nie zdziwiło Cię) że komórka nie dzwoni? :shock:

 #357178  autor: mojo
 03 wrz 2009, 00:34
Heh dziwiło ,ale był wekkend to mnie nieco uśpiło, ja do ludzi mogę dzwonić więc od razu nie skojarzyłem faktu.
Jest światełko w tunelu:
kierowniczka salonu :poruszona moją nieustępliwością" podzwoniła po swoich znajomkach w technicznym i dowiedziała się że: "to musi być żle ustawiony routing, chyba naprawimy ale nie w dzień ani dwa bo mamy zap...l"

p.s czy ktoś wie gdzie znajdę regulamin świadczenia usług przez sieć PLAY - taki ogólny do którego odsyła umowa?

Zbieram materiał dla prawnika i UKE, a kliku zapisów w umowie nie znalazłem.

Poza tym myślę że należy sprawę nagłośnić- nie ma nic bardziej motywującego firmę niż czarny pijar :smt011
Mam nadzieję że po lekturze naszych postów przynajmniej setka dusz będzie ocalona z rąk PLAY!

 #357423  autor: kkamilekk
 04 wrz 2009, 09:21
W play maja jeden wielki burdel.
1. Pani ktora namawiala mnie na przedluzenie twierdzila ze jak nie przeluze umowy to moj numer zostanie wylaczony, bo nie zlozylem dokumentu o migracje do fresha. A zlozylem. OK 1 wrzesnia mialem juz byc w play fresh
2. nie zostałem przełączony..dzwonie do BOK, Pan twierdzi ze maja awarie i robia wszystko co w ich mocy by to naprawic i mnie powiadomia.
3. nikt nie dzwoni wiec postanowilem znow wydac 1zl poprzelączano mnie do innych działów i jak sie okazalo w play nie bylo awari. Dodatkowo zostałem zle poinformowany o dacie migracji do fresha i gdbybym zmienil zdanie to nie mam mozliwosci juz przedluzenia oferty abonamentowej.
brak słów...

Mitshubishi Truim=>nokia 3310=>nokia 5510=>siemens SL42=>sony cmd-j7=>nokia 7650=>samsung c100=>motorola t720i=>philips 162=>LG u800=>samsung avila=>samsung galaxy 9003 SCL

 #357710  autor: maniek
 05 wrz 2009, 15:08
Wszedłem dzis na stronke playa:

W dniu 2009-08-24 otrzymaliśmy zgodę obecnego operatora Polkomtel S.A. na przeniesienie numeru do PLAY. Data aktywacji w PLAY została wyznaczona na 2009-08-26. Zatem zanim numer zostanie wydany zapraszamy Cię od dnia 2009-09-05 do dowolnego Punktu Sprzedaży PLAY w celu odebrania zestawu lub podpisania umowy. Pamiętaj o wizycie w Punkcie Sprzedaży PLAY i odebraniu karty SIM, gdyż od dnia 2009-08-26 dotychczasowy operator zablokuje Twój numer.

Czyzby system zaczal dzialac? :wink: Niestety karty plusa juz nie mam wiec nie moge zweryfikowac tego komunikatu.

 #358259  autor: Marens
 07 wrz 2009, 18:40
Muszę jeszcze wytrzymać 14 miesięcy w Playu. Dziwne, że korzystając z Plusa/Orange jestem/byłem zadowolony.

Reklamacja dotycząca roamingu w Playu lekko mnie "zdenerwowała".

Komentarz zamknięcia: Witamy, informujemy, iż niniejsze pismo zostanie wysłane na adres korespondencyjny:  Nr zgłoszenia: Szanowny Panie, dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą, jak również za zgłoszenie dotyczące jakości połączeń. W odpowiedzi na zgłoszenie, które wpłynęło do nas drogą mailową w dniu roku i w oparciu o Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 1 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania reklamacyjnego oraz warunków, jakim powinna odpowiadać reklamacja usługi telekomunikacyjnej, będące aktem wykonawczym do ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo Telekomunikacyjne poniżej przedstawiamy decyzję w przedmiotowej sprawie. Przykro nam bardzo z powodu zaistniałej sytuacji. Zapewniamy, że dokładnie zapoznaliśmy się z Pana sprawą. Pragniemy poinformować, że zgodnie z Regulaminem Świadczenia Usług Telekomunikacyjnych, §8. punkt 1. Abonenci za pośrednictwem Sieci Telekomunikacyjnej mają dostęp do sieci telekomunikacyjnych innych operatorów krajowych i zagranicznych, z którymi Operator ma zawarte stosowne umowy. 2. Lista Operatorów krajowych i zagranicznych, o których mowa w § 8. ust. 1 powyżej oraz lista krajów dostępne są w Punktach Sprzedaży P4 oraz na stronie internetowej WWW Operatora. 3. W przypadku korzystania z dostępu do sieci i usług innych operatorów, zasady rozliczeń oraz jakość świadczonych (niezależne od Operatora) Usług Telekomunikacyjnych mogą różnić się od stosowanych przez Operatora. Mamy nadzieję, iż przedstawione wyjaśnienia w pełni wyczerpują poruszane przez Pana kwestie. Ze swej strony zapewniamy, że dołożyliśmy wszelkich starań, aby nasza współpraca przebiegła owocnie i stanowiła źródło wzajemnej satysfakcji, zaś Pan cieszył się zarówno profesjonalną obsługą, jak i usługami świadczonymi na najwyższym możliwym poziomie. W związku z informacjami zawartymi powyżej Pana reklamacja zostaje uznana za niezasadną. Zapraszamy do serwisu Play24 na stronie www.moj.playmobile.pl. Znajdują się w nim szczegółowe informacje dotyczące stanu konta, historii połączeń oraz dostępnych usług. Poprzez Play24 można również skontaktować się z Obsługą Klienta, na bieżąco śledzić status swojego zgłoszenia oraz zobaczyć naszą odpowiedź. Z poważaniem specjalista ds. obsługi klienta

 #358281  autor: dechomenon
 07 wrz 2009, 19:53
mojo przeczytałem twój caly post, stwierdzam jednozczanie, że taki temat był potrzebny...i pamiętajcie jedna negatywna opinia w necie a 1000osób nie kupi już w danej firmie produktu, usługi. Więc warto pracować nad jakością i profesjonalizmem w firmach, co by nie było takich "perełek" więcej, przecież to jest masakra.

 #358299  autor: Marens
 07 wrz 2009, 20:48
dechomenon pisze:Więc warto pracować nad jakością i profesjonalizmem w firmach, co by nie było takich "perełek" więcej, przecież to jest masakra.
Przerabiałem identyczny problem, przeniesienie telefonu z PLAY do ERY w systemie pre-paid. Numer był zarejestrowany na Prywatny Gabinet Lekarski "Jan Kowalski".
Play uwolnił numer po 7 dniach, przez tydzień był komunikat "Nie ma takiego numeru". Wygenerowało to straty na niemałym poziomie, nie chodzi tu o straty materialne ale o sam fakt że nikt nie był w stanie się dodzwonić i powiedzieć że źle czuje itp.

Era podeszła do sprawy w bardzo profesjonalny sposób, zajmował się sprawą kierownik d/s przenoszalności numerów. Niestety Play miał to w poważaniu. Sam czekam na moment kiedy będę mógł zrezygnować z ich usług.

 #358471  autor: Vader
 08 wrz 2009, 21:21
mojo, moje wyrazy współczucia. Szkoda, że nie miałeś numeru zarejestrowanego na firmę, ponieważ wtedy od Play mógłbyś wyciągnąć tę karę. Numery zarejestrowane na Firmę mają więcej możliwości, ponieważ można udowodnić tzw. zyski utracone. A w Twoim opisywanym przypadku strata jest i to spora. Nie wiem, czy jest to możliwe w przypadku osób fizycznych, ale może wato się dowiedzieć. Poza tym UKE i reklamacja i nagłośnić sprawę jak się da. :D
Ja na razie walczę z Erą, ponieważ wyłączyli mi numer Stacjonarny, ponieważ "niby" się popsuł i może zrobią za miesiąc, może dwa. Paranoja. :D
 #360533  autor: zielony71
 19 wrz 2009, 10:51
Witam.

Niedawno opisywałem na tym forum moje negocjacje z Plusem związane z przedłużeniem umowy. Ostatecznie uzyskałem całkiem przyzwoite warunki i zdecydowałem się zostać w Plusie. Po podpisaniu aneksów zaczęły się jednak schody...

Na początek zabrali mi pakiet kwotowy. Tu wyjaśnienie, że z powodu przedłużających się negocjacji nie zdążyłem z podpisaniem aneksu do umowy przed końcem okresu rozliczeniowego, choć zdążyłem wycofać wypowiedzenie. W efecie jeszcze przez jeden miesiąc korzystałem ze starej taryfy - mimo to Plus zabrał mi niewykorzystany pakiet kwotowy. Było to niezgodne z umową więc napisałem reklamację i została ona uwzględniona.

Na drugiej umowie - dotyczącej iplusa, zdążyłem podpisać aneks przed końcem okresu rozliczeniowego a mimo to zastosowano limit transferu ze starej umowy i przysłano mi fakturę na kwotę ze starej umowy. Ponowna reklamacja - i dostałem korektę
Sprawę niesłusznie obciętego transferu odpuściłem.

Kolejna sprawa to sposób rozliczania pakietów w nowej umowie.
Wybrałem taryfę elastyczną i dodatkowy pakiet 100 minut miesięcznie. Pakiet kwotowy w taryfie elastycznej może być wykorzystywany na wszystkie usługi (min roaming, sms premium) i "przechodzi" przez 6 miesięcy. Dodatkowy pakiet 100 minut miesięcznie to tylko rozmowy krajowe i nie przechodzi na kolejne okresy. Dlatego kilkakrotnie upewniałem się, że pakiet 100 minut będzie rozliczany przed pakietem kwotowym z abonamentu.
Minął miesiąc i okazało się, że pakiety rozliczane są odwrotnie.
Kolejna reklamacja i tu zonk - odrzucona. W odpowiedzi na reklamację napisali tylko "..informujemy, że przedmiotowy pakiet wykorzystywany po wykorzystaniu pakietu abonamentowego". W ogóle nie odnieśli się do moich argumentów, że konsultant w trakcie negocjacji obiecywał mi coś innego.
Teraz cały problem polega na tym, że w aneksach nie ma nawet słowa o istnieniu pakietów dodatkowych (dlaczego?), nie mówiąc już o kolejności rozliczania.
Czyli mogę im naskoczyć. :evil:

Dlatego radzę wszystkim przedłużającym umowy żadać potwierdzenia uzgodnionych warunków na piśmie. Inaczej może czekać Was niespodzianka.

Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł co mógłbym jeszcze zrobić z tą sprawą to będę wdzięczny za propozycje.

Pozdrawiam - zrobiony na szaro przez tych co zmieniają świat na plus.

 #360555  autor: Tajemniczy28
 19 wrz 2009, 11:38
Nie chcę być złośliwy ale powiem co otym myślę. Wszyscy narzekają na playa ze taki owaki. A wcale nie jest źle. A tu się okazuje że to plus robi ludzi lub źle ich traktuje. Zmieniłem właśnie plusa na playa i powiem że trzeba to zrobić, bo naprawdę plus nam łaski nie robi.pozdr.

 #360574  autor: thonka
 19 wrz 2009, 13:11
wszystko zalezy od tego do kiedy miales umowe.
umowy sa rozwiazywane, ze skutkiem na ostatni dzien okresu rozliczeniowego, ale w zdecydowanej wiekszosci przypadkow trzeba je przedluzac/rozwiazywac w czasie miesiaca (chyba, ze regulamin mowi inaczej) od daty konca umowy, a nie okresu rozliczeniowego.
zielony71 pisze:Dlatego radzę wszystkim przedłużającym umowy żadać potwierdzenia uzgodnionych warunków na piśmie. Inaczej może czekać Was niespodzianka.
to co mowi konsultant to jedno, a to co jest zapisane w warunkach promocji to drugie.
zawsze czyta sie regulaminy i cenniki uslug przed podpisaniem czegokolwiek. wlasnie przejrzalem wszystkie obecne regulaminy i cenniki plusa dla firm z dodatkowymi pakietami minut i wszedzie jest zastrzezenie, ze pakiety te sa wykorzystywane po wykorzystaniu srodkow z konta glownego.

Tajemniczy28, problem w tym, ze temat nie jest o playu wiec daruj sobie te radosne peany na ich czesc...

Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości - Terry Pratchet

 #360621  autor: kowcio
 19 wrz 2009, 18:02
Jestem zawiedziony obsługą Polkomtelu. Zadzwoniłem pod 2601, ponieważ wczoraj ok 1 w nocy sprawdziłem stan konta i wyświetliło mi się 60 PLN coś tam z ogonkiem, a wcześniej miałem 84 PLN. Czyli wychodzi na to, że ok 20 PLN zabrali mi z konta za nic. Babka kazała mi podać swoje dane, numer telefonu- ok, powiedziałem jej o co mi chodzi wprost (jestem chory i nie mam siły kłócić się z nikim). Babka zaczyna przeglądać historię połączeń i mówi mi, że 15. aktywowałem jakieś pakiety- zgadza się, później dzisiaj wykupiłem swobodny numer- zgadza się, były tam wysłane jakieś SMSy- z pakietu i kilka MMSów. Mówię do niej- zgadza się. Ona zaczyna coś grzebać tam i po chwili mi mówi, że nic mi nie zniknęło z konta i tak ma być. Ciekawe. Jeszcze jestem na tyle świadomy, że wiem skąd leci mi kasa. w Plusie korzystam z pakietów- darmowy numer, pakiet internetowy, GG, SMSy oraz dostaję minuty do Plusa za doładowania (sporo już ich się uzbierało). Nie rozwiązała mi problemu. Powiedziała, że tak ma być. Nie mam siły. 20 zlotych zabrali jak nic. Podobnych sytuacji nie miałem w innych sieciach z wyjątkiem Orange- tam złe stawki ustawili mi i dwa miesiące dzwoniłem po stawkach za 25 PLN (mimo doładowania za 100 PLN). Zadzwoniłem, kasę mi oddali, zmienili stawki na właściwe + 60 zł rekompensaty. Ta mi nawet nie chciała zwrócić za połączenie. Nie wiem co o tym mam sądzić. Dzisiaj wykupiłem dwa pakiety, bo stare się skończyły i takim oto sposobem zrobiło mi się z 84 złotych - 48 złotych :(

Mam pisac do nich e-maila, o coś da? Znowu mam czekac miesiąc lub dwa na odpowiedź? Nie podoba mi się podejście do klienta przez BOK Plusa. Zdecydowanie.

 #360634  autor: zachowania
 19 wrz 2009, 19:42
PLUS Ponownie.
Tak jak wcześniej już pisałem od 07-80-2009 czekam na zmianę danych użytkownika w SIMPLUS. Do tej porty, mimo kilku zapytań przez e-mail nie zostało to zmienione. Tydzień temu w końcu postanowiłem załatwić to przez telefoniczny BOK. Konsultant przyjął zgłoszenie ponownie, wytłumaczył dlaczego tyle to trwa i zapewnił, że za dwa dni będzie załatwione. Minął tydzień i dalej bez zmian!

---
w międzyczasie przeniosłem dwa numery z ORANGE do HEYAH.
HEYAH - telefoniczny BOK działa można powiedzieć perfekcyjnie. Zgłoszony problem z logowaniem się karty sim do sieci został załatwiony w ciągu kilkunastu godzin.
Dodam, że miła Pani Małgosia z infolinii sprawdzając problem nie chciała mnie trzymać przy słuchawce zbyt długo, więc powiedziała, że do mnie oddzwoni za godzinę. I ... oddzwoniła. Wytłumaczyła, że będzie wszystko załatwione, a gdyby na następny dzień numer się nie zalogował to Ona do mnie znowu zadzwoni :).

Szczerze to rzadko mam okazję rozmawiać z konsultantami, ale w HEYAH'u to sama przyjemność.

--

 #360650  autor: Marens
 19 wrz 2009, 21:05
kowcio pisze:Mam pisac do nich e-maila, o coś da? Znowu mam czekac miesiąc lub dwa na odpowiedź?
e-maila nie masz po co do nich pisać, zaloguj się do e-boku i powinno tam być składanie reklamacji chociaż nie jestem pewien czy to tak funkcjonuje w Simplusie. Odpowiedź na e-maila będzie śmieszna, w stylu nie mamy dostępu do danych.

 #360870  autor: zielony71
 21 wrz 2009, 04:52
thonka pisze: ......to co mowi konsultant to jedno, a to co jest zapisane w warunkach promocji to drugie.
zawsze czyta sie regulaminy i cenniki uslug przed podpisaniem czegokolwiek. wlasnie przejrzalem wszystkie obecne regulaminy i cenniki plusa dla firm z dodatkowymi pakietami minut i wszedzie jest zastrzezenie, ze pakiety te sa wykorzystywane po wykorzystaniu srodkow z konta glownego.
...
No wlasnie chodzi o to, ze nigdzie nie ma regulaminu na dodatkowy pakiet 100 min miesiecznie. Co wiecej nie ma go nawet w umowie. Wyglada to tak jakby dawali go "z łaski" i w kazdej chwili mogli wylaczyc.
Brak regulaminu, nie sluchac konsultanta.... to co pozostaje?

 #361682  autor: aizo
 25 wrz 2009, 11:45
Dziś miałem funiastycza sytuacje

Rano dzwoni do Pani z oragne i mówi ze ma dla mnie jakieś telefony ale prosi o numer właściciela firmy( mam mix-a dla firm ,w szefem jest inna osoba)
Ja mówie proszę wyjaśnić o co dokładnie chodz a pani nadal prosi o konta do właściciela firmy(w sumie robiła ok.)
Wiadomo nowy telefon nowa umowa . Ja powiedziałem że ja sie zajmuję tymi sprawami (przedłużenie umowy, nowe telefony itp) Panie sie spytała ostatni raz czy dostanie numer ja odpowiadam ze nie
Koniec rozmowy

Po 3 min pani znów dzwoni ale na telefon właściciela (jednak numer miała)
I jakiej jej zdziwcie było jak ja odebrałem ponownie
Ja tylko sie spytałem ,,Czy to pani przed chwilą dzwoniła ,, chwila ciszy i podziękowanie za rozmowę

Połączenie nie może być zrealizowane.
  • Strona 11 z 13
  • 1
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 1
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13