Menu

[Prezesek]

Jeżeli dzwonimy dużo, po równo mniej więcej, w obrębie Orange, Plus, Era to najbardziej opłaca się Orange. Taka prawda, napisałem ci. W Orange po doładowaniu za 100 zł mam o 104 minuty więcej do powyżej wymienionych 3 sieci , niz w PLAY. No chyba, że mamy też trochę znajomych w PLAY, to wtedy się dopiero opłaca 4 operator...

[user_delete19]

W Orange po doładowaniu za 100 zł mam o 104 minuty więcej do powyżej wymienionych 3 sieci

W orange uwzgledniasz promocje a w play nie - wtedy roznica zmniejsza sie do 50 minut... niemniej w przypadku orange trzeba doladowywac "czesto" (mozna kombinowac, ale wtedy jednorazowo trzeba wyskoczyc z wiekszej ilosci pieniedzy). Jeżeli komuś chce sie bawić z promocjami i faktycznie *dużo* rozmawia to orange oplaca sie lepiej...
Ja wybrałem play bo od długich rozmów to mam skype'a (;

[Prezesek]

Tylko, że w Orange nie muszę nic aktywować.... doładowanie za 5 zł i za 100 zł i tyle... a w PLAY w jakimś programie doładowań nie dość, że muszę za to miesięcznie płacić to jeszcze trzeba jakiś kod wbić, żeby to aktywować a na stronce play nic o tej "promocji " nie pisze...
Dobra ja już kończę ten OT....

[user_delete19]

Doładowanie za 25 - mniejsze nie aktywują bonusa ;p
A program aktywujesz raz na kilka miesiecy - podobna złożoność jak w przypadku orange (;

siur: eot

[Cyrrus]

Nie martw się, umowy są zazwyczaj rozwiązywane na koniec ostatniego dnia cyklu rozliczeniowego. W Twoim przypadku to 12 dzień miesiąca. Era nie ma prawa do naliczenia żadnej kary, a już na pewno nie 600 zł (kary są rozliczane proporcjonalnie co do ilości dni pozostałych do końca umowy).
Pozdrawiam

dzięki

ale jeśli chodzi o karę, to mam ją dokładnie opisaną w regulaminie
na początku wynosiła 900 zł
teraz, w ciągu ostatnich 6 miesięcy przed końcem umowy, wynosi "jak byk" 600 zł

Na szczęście od lipca weszło w życie nowe prawo telekomunikacyjne regulujące zasady naliczania kar. Nawet umowy podpisane wcześniej (jak u Ciebie) są w ten sposób rozliczane. Innymi słowy, zakładając, że rozwiązałabyś umowę miesiąc przed terminem, to nie zapłacisz 600 zł, ale coś około 30-40 zł (wysokość kary dzielona na ilość dni obowiązywania całej umowy, wynik mnożony przez ilość dni pozostałych do końca umowy).

[anna1982]

Nie martw się, umowy są zazwyczaj rozwiązywane na koniec ostatniego dnia cyklu rozliczeniowego. W Twoim przypadku to 12 dzień miesiąca. Era nie ma prawa do naliczenia żadnej kary, a już na pewno nie 600 zł (kary są rozliczane proporcjonalnie co do ilości dni pozostałych do końca umowy).
Pozdrawiam

dzięki

ale jeśli chodzi o karę, to mam ją dokładnie opisaną w regulaminie
na początku wynosiła 900 zł
teraz, w ciągu ostatnich 6 miesięcy przed końcem umowy, wynosi "jak byk" 600 zł

Na szczęście od lipca weszło w życie nowe prawo telekomunikacyjne regulujące zasady naliczania kar. Nawet umowy podpisane wcześniej (jak u Ciebie) są w ten sposób rozliczane. Innymi słowy, zakładając, że rozwiązałabyś umowę miesiąc przed terminem, to nie zapłacisz 600 zł, ale coś około 30-40 zł (wysokość kary dzielona na ilość dni obowiązywania całej umowy, wynik mnożony przez ilość dni pozostałych do końca umowy).

jeśli tak, to się cieszę

dziękuję wszystkim za pomoc