Witam.
Postanowiłem się nawet zarejestrować aby móc opowiedzieć Wam moją zabawę z Orange.
Zadzwonili do mnie pewnego dnia - miesiąc temu - z Warszawy z ofertą przedłużeniową. Oferta, którą mi Pani konsultant zaproponowała przy abonamencie 25zł była naprawdę śmieszna. Nie będę jej tutaj wspominać bo szkoda klawiatury. Jak zacząłem mówić czego bym oczekiwał to usłyszałem: a to Pan się orientuje w ofercie? Pomyslałem: nie, nie orientuje się, jestem kretynem i biore co mi dacie. W trakcie rozmowy Pani zapytała się mnie: czy jak kupuje Pan mercedesa to kupi go Pan za 2000zł? A ja na to: A czy Pani sprzedaje mercedesy?

No i zaczeła się ostra wymiana zdań. Pani powiedziała, że się zastanowi i zadzwoni jutro.
Zadzwoniła.
Zadzwoniła, lecz inna Pani konsultant i to samo od początku ze mną wałkowała - nie wiem jak im nie szkoda czasu na takie pierdoły. Stawka do Orange 63gr - taka to była 5 lat temu.
Minęły 2 tygodnie. Cisza. Nagle dzwoni telefon: Dzień dobry Krystyna Czubówna (czy jakaś inna) Orange Polska. Czy została przedłużona umowa? Odpowiadam: nie. A to dziękuję, do widzenia. Łaaaał kontrola

Co za bezsens!
Poszedłem do salonu...nie będe pisał szczegółów. Oferta na dzień dzisiejszy:
ABONAMENT 35zł + 100% więcej = 70zł (po 0,20zł orange = 350minut - dla mnie ok)
2 prezenty: wybrałem po 180 minut z dwoma numerami.
stawka do Orange 0,20zł (24m-ce)
i teraz do wyboru:
1000SMS/500MMS (24 m-ce za 0zł)
lub
1000min/2000SMS/1000MMS z jednym numerem (24 m-ce za 0zł)
lun
30 minut do wszystkich sieci (24 m-ce za 0zł)
Wybrałem 1000SMS/500MMS. Mam 2 prezenty - do numerów do których najczęściej dzwonie. Mam stawkę do Orange 0,20zł. Mam 100% więcej na cały okres umowy!
Wcześniej miałem abonament 25zł + 12,50 pop i week. oraz jeden prezent i stawkę 0,20.
Zrezygnowałem z popołudni i weekendów kosztem 2 prezentów i 100% więcej dzieki czemu mam 350min do Orange. A abonament zamiast 37,50 to 35zł i cały do wykorzystania. Czego chcieć więcej?
Przy 35zł to chyba już max