Zacznę od początku:) Kończy mi się za kilka dni umowa, której postanowiłem nie przedłużać. W programie profit miałem ok 460pkt, a że mam jeszcze POPa sprawdziłem historię punktów żeby spr czy mi nie zdąży wpaść dość żeby doładować to konto za 25zł. Ze zdziwieniem zobaczyłem, że za jedną fakturę nie naliczono mi pkt z powodu nieterminowej wpłaty - spr w banku, direct debit wyszedł jak zwykle 18tego. Zadzwoniłem więc na *300 gdzie się dowiedziałem że nastąpiła pomyłka i konsultantka dodała mi zaległe 176pkt za ta fakturę. Po piątkowym telefonie miałem ponad 730pkt na koncie. Wczoraj wieczorem chciałem doładować tel punktami, wchodzę na strone orange, sprawdzam stan konta profit i... mam 623pkt! (do doladowania potrzeba 625) Sprawdziłem od razu historię operacji i okazało się, że znikneły mi punkty za direct debit z jednej tegorocznej faktury oraz dodatkowo jeszcze kilka pkt, ale nie mam juz ochoty spr dokladnie faktur. Punkty dodane w pt dalej były na miejscu, Rano zadzwonilem na *300 i pani bez specjalnego problemu skorygowala 'blad'.
Gdyby przestali kombinować na 'nieterminowej wpłacie' pewnie bym uznał, że to zwykła pomyłka, ale odejmowanie pkt z konta to już przegięcie.
Sprawdzajcie historię pkt profit, zwłaszcza jeśli kończy się wam umowa, bo wątpię żebym był jedyną ofiarą kreatywnych pracowników Orange.
Dzisiaj doładowałem POPa na 61zł i czekam na przeniesienie nr do fresha, miałem poczekać jeszcze, ale wolę nie dawać im dłużej okazji do okradania mnie.
Gdyby przestali kombinować na 'nieterminowej wpłacie' pewnie bym uznał, że to zwykła pomyłka, ale odejmowanie pkt z konta to już przegięcie.
Sprawdzajcie historię pkt profit, zwłaszcza jeśli kończy się wam umowa, bo wątpię żebym był jedyną ofiarą kreatywnych pracowników Orange.
Dzisiaj doładowałem POPa na 61zł i czekam na przeniesienie nr do fresha, miałem poczekać jeszcze, ale wolę nie dawać im dłużej okazji do okradania mnie.