Witam!
Piszę z wielką irytacją na temat swojego telefonu z nadzieją, że będzie mi ktoś w stanie pomóc na tym forum. Zanim nie zakupiłem tego modelu, byłem przekonany, że jest on warty zakupu i swojej ceny, jednak teraz mam parę wątpliwości... Przejdźmy do sedna sprawy:
Zakupiłem telefon w UK (Anglii) poprzez brata z sieci Orange angielskiej rzecz oczywista. Wszystko było by pięknie, ślicznie itp, gdyby nie problemy, które podczas użytkowania go się pojawiały. Zaczęło się od tego, że nie można było ściągnąć simlocka z tego modelu przez 1.5 miesiąca, ale ten fakt już pominę. W przeddzień wiadomości, którą uzyskałem od znajomego, że jest już możliwość zauważyłem, że telefon, który odłożyłem przez brak możliwości zdjęcia simlocka nie reaguje... Pierwsza myśl? Rozładował się kompletnie - podłączyłem go do ładowania na całą noc, rano sytuacja wyglądała podobnie: telefon reagował, przy włączaniu reagował wibracją, czerwoną diodą nagrywania z tyłu telefonu i podświetleniem klawiszy, oraz ekraniku, jednak kontaktu z komputerem nie było, bo go nie wykrywał. Poszedłem więc do serwisu z nadzieją, że da się coś z tym fantem zrobić, okazało się, że majsterzy nie znają wyjścia z tej sytuacji... Wróciłem więc do domu, podłączyłem go ponownie do ładowania - na 2 dni tym razem i telefon... odżył. Pojawiłem się po tym czasie w serwisie z powrotem - powiedzieli, że to nie do wiary, że jest jak jest, jednak dobrze, że działa - ściągnęli mi simlocka za ... 120zł - pominę ten fakt. Po tygodniu od zdjęcia simlocka przy słuchaniu na max głośność (w wypadku tego telefonu bardzo cicho) 2 kawałków... głośnik wydaje się być spalonym, bo słychać tylko szmery bitu podczas odtwarzania czegokolwiek... Jakby tego było mało po tygodniu od tego przestał działać mikrofon oraz głośnik rozmów - złapałem się ostro za głowę, jednak znowu ładowanie oraz reset baterii poskutkował i naprawił się głośnik rozmów oraz mikrofon, jednak głośnik główny nadal nie działał i nie działa. Ok, da się żyć bez głośnika myślałem, mając w głowie słuchawki... Wszystko było ok przez 2 tygodnie, ale przecież z tym akurat tel to zbyt długo bez uszczerbków. Dziś normalnie używając go wysłałem smsa do znajomej, odłożyłem tel na miejsce, po około 30 minutach chcąc sprawdzić stan telefonu (czy odpisała) ujrzałem... podświetlony ekranik, klawiaturę i brak obrazu na nim... Reset baterii nie pomaga, ładowanie telefonu także, jednak przy włączaniu wszystko zachowuje się tak, jak gdyby było ok, bo telefon w sensie działania działa poprawnie, jednak na ekraniku obrazu nie ma, zaś tylko podświetlenie. Co teraz z tym telefonem robić? Poradźcie kochani, bo mi już brakuje sił co do niego. Wydaje mi się, że większość z tych uszczerbków jest spowodowana faktem, że telefon wydała firma Orange ze swoim brandowanym softem i tu leży wina, choć mogła być to także jakaś felerna seria. Co teraz zrobić? Jak się poratować? Potrzebuję telefon jak najszybciej, bo nie mam zastępczego, pozbyłem się 2 tygodnie temu, gdy zniknęły tu problemy.
-------
Najważniejsza część sprawy:
Dziś normalnie używając go wysłałem smsa do znajomej, odłożyłem tel na miejsce, po około 30 minutach chcąc sprawdzić stan telefonu (czy odpisała) ujrzałem... podświetlony ekranik, klawiaturę i brak obrazu na nim... Reset baterii nie pomaga, ładowanie telefonu także, jednak przy włączaniu wszystko zachowuje się tak, jak gdyby było ok, bo telefon w sensie działania działa poprawnie, jednak na ekraniku obrazu nie ma, zaś tylko podświetlenie. Co teraz z tym telefonem robić?
Czekam na Wasze opinie, propozycje, oraz pomoc
Bezsilny, zmęczony problemami Adam.
-------yagi edit------
Zapoznaj sie prsze z zasadmi tytulowania psotow na forum!
Piszę z wielką irytacją na temat swojego telefonu z nadzieją, że będzie mi ktoś w stanie pomóc na tym forum. Zanim nie zakupiłem tego modelu, byłem przekonany, że jest on warty zakupu i swojej ceny, jednak teraz mam parę wątpliwości... Przejdźmy do sedna sprawy:
Zakupiłem telefon w UK (Anglii) poprzez brata z sieci Orange angielskiej rzecz oczywista. Wszystko było by pięknie, ślicznie itp, gdyby nie problemy, które podczas użytkowania go się pojawiały. Zaczęło się od tego, że nie można było ściągnąć simlocka z tego modelu przez 1.5 miesiąca, ale ten fakt już pominę. W przeddzień wiadomości, którą uzyskałem od znajomego, że jest już możliwość zauważyłem, że telefon, który odłożyłem przez brak możliwości zdjęcia simlocka nie reaguje... Pierwsza myśl? Rozładował się kompletnie - podłączyłem go do ładowania na całą noc, rano sytuacja wyglądała podobnie: telefon reagował, przy włączaniu reagował wibracją, czerwoną diodą nagrywania z tyłu telefonu i podświetleniem klawiszy, oraz ekraniku, jednak kontaktu z komputerem nie było, bo go nie wykrywał. Poszedłem więc do serwisu z nadzieją, że da się coś z tym fantem zrobić, okazało się, że majsterzy nie znają wyjścia z tej sytuacji... Wróciłem więc do domu, podłączyłem go ponownie do ładowania - na 2 dni tym razem i telefon... odżył. Pojawiłem się po tym czasie w serwisie z powrotem - powiedzieli, że to nie do wiary, że jest jak jest, jednak dobrze, że działa - ściągnęli mi simlocka za ... 120zł - pominę ten fakt. Po tygodniu od zdjęcia simlocka przy słuchaniu na max głośność (w wypadku tego telefonu bardzo cicho) 2 kawałków... głośnik wydaje się być spalonym, bo słychać tylko szmery bitu podczas odtwarzania czegokolwiek... Jakby tego było mało po tygodniu od tego przestał działać mikrofon oraz głośnik rozmów - złapałem się ostro za głowę, jednak znowu ładowanie oraz reset baterii poskutkował i naprawił się głośnik rozmów oraz mikrofon, jednak głośnik główny nadal nie działał i nie działa. Ok, da się żyć bez głośnika myślałem, mając w głowie słuchawki... Wszystko było ok przez 2 tygodnie, ale przecież z tym akurat tel to zbyt długo bez uszczerbków. Dziś normalnie używając go wysłałem smsa do znajomej, odłożyłem tel na miejsce, po około 30 minutach chcąc sprawdzić stan telefonu (czy odpisała) ujrzałem... podświetlony ekranik, klawiaturę i brak obrazu na nim... Reset baterii nie pomaga, ładowanie telefonu także, jednak przy włączaniu wszystko zachowuje się tak, jak gdyby było ok, bo telefon w sensie działania działa poprawnie, jednak na ekraniku obrazu nie ma, zaś tylko podświetlenie. Co teraz z tym telefonem robić? Poradźcie kochani, bo mi już brakuje sił co do niego. Wydaje mi się, że większość z tych uszczerbków jest spowodowana faktem, że telefon wydała firma Orange ze swoim brandowanym softem i tu leży wina, choć mogła być to także jakaś felerna seria. Co teraz zrobić? Jak się poratować? Potrzebuję telefon jak najszybciej, bo nie mam zastępczego, pozbyłem się 2 tygodnie temu, gdy zniknęły tu problemy.
-------
Najważniejsza część sprawy:
Dziś normalnie używając go wysłałem smsa do znajomej, odłożyłem tel na miejsce, po około 30 minutach chcąc sprawdzić stan telefonu (czy odpisała) ujrzałem... podświetlony ekranik, klawiaturę i brak obrazu na nim... Reset baterii nie pomaga, ładowanie telefonu także, jednak przy włączaniu wszystko zachowuje się tak, jak gdyby było ok, bo telefon w sensie działania działa poprawnie, jednak na ekraniku obrazu nie ma, zaś tylko podświetlenie. Co teraz z tym telefonem robić?
Czekam na Wasze opinie, propozycje, oraz pomoc
Bezsilny, zmęczony problemami Adam.
-------yagi edit------
Zapoznaj sie prsze z zasadmi tytulowania psotow na forum!
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2008, 16:41 przez HyperX, łącznie zmieniany 1 raz.