Sposób sprawdzony przeze mnie:
1. Era dzwoni w sprawie przedłużenia umowy. (Zaproponowali Nowa Era 80
z rabatem 15% przez cały okres; bez 2000 minut do 5 numerów)
Było to ok 3 miesiące przed końcem umowy.
2. Mówię im co chcę; żeby zadzwonili za jakiś miesiąc. (Koleś nie pamięta
poprzedniej rozmowy). Wtedy mówię mu, żeby mnie przełączył gdzieś,
gdzie mnie poinformują na temat rezygnacji z umowy i przenoszenia
numeru do innego operatora.
(moment newralgiczny - przenoszą do czegoś co nazywa się biurem ds.
utrzymania klienta czy jakoś tak).
3. Tutaj już osoba znacznie milsza. Pyta od razu co może dla mnie zrobić.
Ja mówię, że chcę te przeklęte 2000 minut. Ona mi na to, że może
mi dać 50% rabatu na 4 miesiące na podstawowy abonament.
4. Racjonalizuję, że niby czemu mam być traktowany gorzej od nowego
klienta. Mówię, że jeśli nie da mi tego, co chcę, to rezygnuję.
5. Ona prosi o chwilkę. Za moment podnosi słuchawkę i oferuje
mi 50% rabatu na abonament przez pierwszy rok i 15% rabatu przez
drugi rok.
Mam nadzieję, że sposób u Was też zadziała
