Procedura uzyskania pozwolenia budowlanego (ogólnie, bo nie wiem czy same anteny na stacjach wymagają całej procedury tu opisanej) wygląda mniej więcej tak (rozdział 4 ustawy prawo budowlane):
1. Inwestor składa najpierw wniosek o warunki zabudowy, czeka na odpowiedź, czasem dość długo jeśli gmina nie ma planów zagospodarowania.
2. Inwestor otrzymuje ten dokument z określonymi przez gminę warunkami, które musi spełnić żeby pozwolenie dostać. Mogą tu wymyślać nawet do wykonania różne ekspertyzy i opinie czasem. Decyzja musi się uprawomocnić, trwa to chyba 14 dni.
3. Inwestor składa wniosek o pozwolenie budowlane wraz ze wszystkimi duperelami, które chce gmina. I znowu trochę czeka...
4. Jak już w końcu dostanie pozwolenie, to zanim nastąpi budowa też musi odczekać na uprawomocnienie decyzji (14 dni), potem budowę musi zgłosić na miesiąc przed rozpoczęciem robót.
Ważność pozwolenia budowlanego to 2 lata, od daty wydania... Gnęb operatora, żeby antenę postawił jak najprędzej jak tylko dowiesz się, że dostał pozwolenie
To tak z główki...
Z doświadczenia wiem, że aby uzyskać pozwolenie budowlane i zacząć prace czasem czeka się pół roku.
A czemu dwa razy składali papiery? Może najpierw o określenie warunków, a dopiero potem o samo pozwolenie... Albo im odrzucili i kazali coś uzupełnić...